Wrotki, roller quad
: śr kwietnia 11, 2012 7:52
Witam,
Dawno temu, w czasach dzieciństwa, jeździłam na śmiesznych wrotkach, które właściwie były szyną z kółkami i paskami, w których umieszczało się "obutą stopę"
Śmigałam w nich po osiedlu skacząc ze schodów, pagórków, krawężników i ścigając się z kolegami, którzy jeździli na łyżworolkach.
Zatęskniłam za tymi czasami, a poza tym przybyło mi kilka niepotrzebnych kilogramów i pomyślałam, że pojeżdżę, pocieszę się, schudnę, wrócę do formy, no i będę miała szybszy transport do pracy
Kupię wrotki, pomyślałam.
Niestety!
Ani w sklepach sportowych - ani na allegro...
Pustka. Nic, co by mnie zaciekawiło.
A przyznam, że nie chciałabym na początek wydawać kilkaset złotych, bo z moim samozaparciem różnie bywa i może zdarzyć się tak, że wrotki wylądują w kącie.
Zależy mi na tym, by poruszać się na nich komfortowo, a nie tak, jak na najtańszych łyżworolkach z hipermarketu, na których przejechanie kilku metrów wprowadzało mnie w niezłą zadyszkę - przy całkiem niezłej kondycji, zresztą...
Chciałabym, by miały przynajmniej średnie łożyska i co tam jeszcze jest potrzebne do wrotek... Pewnie będziecie lepiej wiedzieli o co mi chodzi.
Chcę sobie jeździć po osiedlu, po parku itp.
Ale jak wyżej - chcę, by jeździło się na nich lekko - nie na zasadzie, żeby same za mnie jeździły - chciałabym, żebym nie miała odczucia, jakby w kółkach gdzieś tkwiła tona piasku lub kręciły się z oporem... tak, chyba o to mi chodzi, mniej więcej...
Przepraszam za ten język totalnego laika, ale no nie znam się jeszcze
Kilka dni temu wróciłam do poszukiwań i na allegro pojawiło się to:
<nie podajemy linków>/swietne-wrotki-roller ... 73759.html
Odnoszę wrażenie że to wrotki dla dzieciaków, ale rozmiar zdaje się być dorosły. Ja noszę 39...
Czy ktoś ma zdanie na temat tego produktu?
Będę niezmiernie wdzięczna.
Także za rady co do wrotek, które ewentualnie są dostępne już na rynku polskim, a ja mogłabym sobie na nie pozwolić.
Nie chciałabym wydać więcej niż 200zł.
No, chyba, że naprawdę to byłoby jakeiś super cudeńko
Pozdrawiam i czekam na odzew.
Monia.
Dawno temu, w czasach dzieciństwa, jeździłam na śmiesznych wrotkach, które właściwie były szyną z kółkami i paskami, w których umieszczało się "obutą stopę"
Śmigałam w nich po osiedlu skacząc ze schodów, pagórków, krawężników i ścigając się z kolegami, którzy jeździli na łyżworolkach.
Zatęskniłam za tymi czasami, a poza tym przybyło mi kilka niepotrzebnych kilogramów i pomyślałam, że pojeżdżę, pocieszę się, schudnę, wrócę do formy, no i będę miała szybszy transport do pracy
Kupię wrotki, pomyślałam.
Niestety!
Ani w sklepach sportowych - ani na allegro...
Pustka. Nic, co by mnie zaciekawiło.
A przyznam, że nie chciałabym na początek wydawać kilkaset złotych, bo z moim samozaparciem różnie bywa i może zdarzyć się tak, że wrotki wylądują w kącie.
Zależy mi na tym, by poruszać się na nich komfortowo, a nie tak, jak na najtańszych łyżworolkach z hipermarketu, na których przejechanie kilku metrów wprowadzało mnie w niezłą zadyszkę - przy całkiem niezłej kondycji, zresztą...
Chciałabym, by miały przynajmniej średnie łożyska i co tam jeszcze jest potrzebne do wrotek... Pewnie będziecie lepiej wiedzieli o co mi chodzi.
Chcę sobie jeździć po osiedlu, po parku itp.
Ale jak wyżej - chcę, by jeździło się na nich lekko - nie na zasadzie, żeby same za mnie jeździły - chciałabym, żebym nie miała odczucia, jakby w kółkach gdzieś tkwiła tona piasku lub kręciły się z oporem... tak, chyba o to mi chodzi, mniej więcej...
Przepraszam za ten język totalnego laika, ale no nie znam się jeszcze
Kilka dni temu wróciłam do poszukiwań i na allegro pojawiło się to:
<nie podajemy linków>/swietne-wrotki-roller ... 73759.html
Odnoszę wrażenie że to wrotki dla dzieciaków, ale rozmiar zdaje się być dorosły. Ja noszę 39...
Czy ktoś ma zdanie na temat tego produktu?
Będę niezmiernie wdzięczna.
Także za rady co do wrotek, które ewentualnie są dostępne już na rynku polskim, a ja mogłabym sobie na nie pozwolić.
Nie chciałabym wydać więcej niż 200zł.
No, chyba, że naprawdę to byłoby jakeiś super cudeńko
Pozdrawiam i czekam na odzew.
Monia.