Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- Pedro
- Prześcigant 4x110mm
- Posty: 446
- Rejestracja: wt czerwca 23, 2009 7:54
- Jeżdżę od: 01 kwie 2009
- Lokalizacja: Lublin
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
benzyna ekstr. w marketach - ok. 5-7zl za butelkę 0,5l, nafta podobnie - nie ma potrzeby bardziej precyzować
natomiast z kąpielą w benzynie mokrych łożysk byłbym ostrożny - załatwiłem sobie w ten sposób kilka sztuk
po mokrej jeździe wrzuciłem takie łożyska od razu do benzyny i zostawiłem na noc ... rano wszystkie żarła już rdza
nie wiem, może powinienem krócej moczyć w benzynie, może powinienem je wcześniej obsuszyć, a może w nafcie najpierw wypłukać przed benzyną ? ktoś wie ?
natomiast z kąpielą w benzynie mokrych łożysk byłbym ostrożny - załatwiłem sobie w ten sposób kilka sztuk
po mokrej jeździe wrzuciłem takie łożyska od razu do benzyny i zostawiłem na noc ... rano wszystkie żarła już rdza
nie wiem, może powinienem krócej moczyć w benzynie, może powinienem je wcześniej obsuszyć, a może w nafcie najpierw wypłukać przed benzyną ? ktoś wie ?
-
- Posty: 7
- Rejestracja: śr kwietnia 14, 2010 11:08
- Moje rolki: Rollerblade St. Tropez
- Jeżdżę od: 01 kwie 2010
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Trochę mnie zmartwiłeś :/ chyba jednak wykąpię je w nafcie najpierw, w sumie to się waham. Z moimi zdolnościami to mogę coś popsuć :/
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Wysuszyć lub kąpiąc w benzynie co jakiś czas obracać.
PS Pedro dziś sprawdzę te łożyska!
PS Pedro dziś sprawdzę te łożyska!
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
-
- Posty: 7
- Rejestracja: śr kwietnia 14, 2010 11:08
- Moje rolki: Rollerblade St. Tropez
- Jeżdżę od: 01 kwie 2010
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Ok Zico ufam Ci i będę je kąpać w benzynie, co trochę obracając. Dzięki
P.S Ile powinnam je tek moczyć?
P.S Ile powinnam je tek moczyć?
-
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 492
- Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Sprawdzoną metodą suszenia mokrych łożysk przed czyszczeniem jest umieszczenie ich w elektrycznym piekarniku z elektroniczną regulacją temperatury. Ustawiamy temperaturę na około 80 stopni, włączamy nawiew gorącego powietrza i wkładamy łożyska do piekarnika na czas około 1 godziny w jakimś płaskim, otwartym naczyniu. Smar się wytopi, woda wyparuje. Po takiej operacji czyszczenie będzie dużo łatwiejsze.
Pozdrawiam.
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Dość dobrze sprawdza się myjka ultradźwiękowa. Dodatkowo bardzo dokładnie czyści.zico pisze:Wysuszyć lub kąpiąc w benzynie co jakiś czas obracać.
- Pedro
- Prześcigant 4x110mm
- Posty: 446
- Rejestracja: wt czerwca 23, 2009 7:54
- Jeżdżę od: 01 kwie 2009
- Lokalizacja: Lublin
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
myślałem nawet kiedyś o takiej myjce, ale czy warto (a jeżeli tak - to ile) w nią zainwestować ?
Czy takie coś jak poniżej, czego pełno jest na allegro (to akurat najtańszy typ), jest warte uwagi ?
<-------->/item990484637_wan ... f_vat.html
czy to jakiś chiński szajs ? a jeżeli tak - to jaką warto kupić (firma, parametry itp.) ?
Czy takie coś jak poniżej, czego pełno jest na allegro (to akurat najtańszy typ), jest warte uwagi ?
<-------->/item990484637_wan ... f_vat.html
czy to jakiś chiński szajs ? a jeżeli tak - to jaką warto kupić (firma, parametry itp.) ?
- Marek
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 782
- Rejestracja: czw marca 17, 2005 9:31
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
a obok w piekarniku jabka w ciesciebj43 pisze:Sprawdzoną metodą suszenia mokrych łożysk przed czyszczeniem jest umieszczenie ich w elektrycznym piekarniku z elektroniczną regulacją temperatury. Ustawiamy temperaturę na około 80 stopni, włączamy nawiew gorącego powietrza i wkładamy łożyska do piekarnika na czas około 1 godziny w jakimś płaskim, otwartym naczyniu. Smar się wytopi, woda wyparuje. Po takiej operacji czyszczenie będzie dużo łatwiejsze.
-
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 492
- Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Mam taką wanienkę. Jest wystarczająca do czyszczenia łożysk, ale ma pewne ograniczenia. Benzyny wlewać nie wolno, bo może się zapalić. Stosowałem naftę, ale przy jej wylewaniu wszystko dookoła było tą naftą pobrudzone (brak wylewki do opróżniania wanienki). Teraz zamiast wanienki używam butelki po Powerade wypełnionej w jednej czwartej benzyną ekstrakcyjną. Szybka, prosta i tania metoda.Pedro pisze:myślałem nawet kiedyś o takiej myjce, ale czy warto (a jeżeli tak - to ile) w nią zainwestować ?
Czy takie coś jak poniżej, czego pełno jest na allegro (to akurat najtańszy typ), jest warte uwagi ?
<-------->/item990484637_wan ... f_vat.html
czy to jakiś chiński szajs ? a jeżeli tak - to jaką warto kupić (firma, parametry itp.) ?
Pozdrawiam.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: śr kwietnia 14, 2010 11:08
- Moje rolki: Rollerblade St. Tropez
- Jeżdżę od: 01 kwie 2010
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Łożyska właśnie zażywają kąpieli, a ja mam kolejne pytanie. Wystarczy jak poleżą ok godziny po kąpieli, żeby wyschnąć?
-
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 492
- Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Benzyna dość szybko paruje. Sądzę, że godzina powinna wystarczyć, ale można przyspieszyć suszenie suszarką do włosów.Iskra14 pisze:Łożyska właśnie zażywają kąpieli, a ja mam kolejne pytanie. Wystarczy jak poleżą ok godziny po kąpieli, żeby wyschnąć?
Aby uniknąć zatrucia lub eksplozji powinno się jednak te czynności wykonywać na otwartej przestrzeni.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: śr kwietnia 14, 2010 11:08
- Moje rolki: Rollerblade St. Tropez
- Jeżdżę od: 01 kwie 2010
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Pytanie może dziwne ale co robicie później ze zużytą benzyną ?
-
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 492
- Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Filtrujemy i wykorzystujemy ponownie.Iskra14 pisze:Pytanie może dziwne ale co robicie później ze zużytą benzyną ?
Pozdrawiam.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: śr kwietnia 14, 2010 11:08
- Moje rolki: Rollerblade St. Tropez
- Jeżdżę od: 01 kwie 2010
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Bardzo bardzo wam dziękuję Udało wam się tak mi to wytłumaczyć, że nie dość że nic nie zepsułam to mam czyste nasmarowane łożyska kółka są ciche i obracają się rewelacyjnie Smar kupiłam w rowerowym ale mieli tylko z Shimano, według mnie ok ma intensywnie jasnozielony kolor
Jeszcze raz ogromne dzięki
Jeszcze raz ogromne dzięki
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
No to masz tegoroczny, szklarniowy albo z Hiszpanii.Iskra14 pisze: ma intensywnie jasnozielony kolor
Mój jest czerwony - wiadomo, bo kupiony w zeszłym roku. A w piwnicy znalazłem jeszcze ojca smar- brązowy - taki to chyba już nie za bardzo.
Benzyna w otwartym naczyniu może się zapalić ale nie eksplodować. W tym kontekście lepsza jest nafta, bo ma wyższą temp. zapłonu. Co do zatrucia, to zgoda.
I mogę potwierdzić, że w wanience ultradźwiękowej (55W)mocno się nagrzewa, aż trudno łożyska w palcach utrzymać po 10 min trzęsienia. To znaczy, że mają pewnie blisko 50 st C - w rączki parzy ale jeszcze trochę do temperatury zapłonu.
Jeśli zaś chodzi o sens zakupu wanienki, to potwierdzam, że świetna sprawa, chociaż gdybym miał 1 rolki to pewnie bym nie wywalił dobrze ponad 100 zł (no ale licząc całą rodzinę, to do czyszczenia mam więcej niż jedną parę). Co jednak zauważyłem, to że trzeba tymi łożyskami pokręcić, co minutę, dwie, bo rzeczywiście piach i opiłki pięknie się oddzielają od powierzchni kulek i bieżni ale osiadają w okolicach styku kulki z bieżnią. Pokręcenie łożyskiem powoduje, przemieszczenie się kulek i ułatwia wymywanie brudu właśnie z tych miejsc.
Pozdrawiam
Piotr
Piotr