Powstał projekt likwidacji darmowego parkingu przy Błoniach oraz zbudowania dwupasmowej jezdni na Alei 3 Maja. Miasto na siłę szuka pieniędzy na utrzymanie nowego stadionu klubu piłkarskiego "TS Wisła", którego klub nie chce, bo jest za drogi w utrzymaniu -
czytaj.
Kuriozalny jest zapis w umowie z zarządem miasta: "Od 1 stycznia 2014 roku Wisła będzie mogła korzystać z boiska i całego zaplecza sportowego (szatnie, pawilon medialny) na dobę przed każdym meczem, a stadion będzie zdawać dobę po meczu.". Inaczej mówiąc, gdy stadion przynosi dochody - jest w rękach klubu, ale gdy tylko generuje koszty - jest w rękach miasta, czyli podatników.
Po drugiej stronie Błoń wybudowano drugi nowy stadion, dla klubu Cracovia. Na razie klub sobie radzi, ale nie potrafi dogadać się z Wisłą, która zamiast trenować na własnym stadionie, z uwagi na koszty trenuje w Myślenicach, 30 km od Krakowa. Jakby tego było mało, powstaje trzeci obiekt tego typu - hala widowiskowo-sportowa, druga co do wielkości w Europie. Wszystkie obiekty są budowane na kredyt, miasto ma w związku z tym ogromne zadłużenie.
Ścieżka rowerowa wzdłuż Rudawy przy Błoniach wygląda tak, jak wyglądała, czyli bardzo źle. Jest wąska, nierówna i niebezpieczna z uwagi na usytuowane wzdłuż niej betonowe donice na kwiaty. Na 200 metrów nowego, szerszego dywanika asfaltowego w tym miejscu trzeba będzie jeszcze długo poczekać.