rozgrzewka...?

Odżywianie, regeneracja, jak zapobiegać kontuzjom - cieszmy się zdrowiem jak najdłużej!
Nutrition, regeneration, injuries. Your health is the most important thing

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
meliana74
Czterokółkowiec
Posty: 59
Rejestracja: pt czerwca 15, 2007 8:41
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Łódź

rozgrzewka...?

Post autor: meliana74 » ndz sierpnia 19, 2007 9:21

zauwazylam u siebie cos takiego...za kazdym razem kiedy zaczynam jezdzic strasznie bola mnie nogi (sa zmeczone) z przodu w okolicach piszczeli
pozniej bol ten ustepuje i do konca wlasciwie nie powraca

poniewaz dzieje sie tak za kazdym razem zaczelam sie zastanawiac co jest zgrane i doszlam do wniosku ze poprostu nogi potzrebuja rozgrzewki...czy dobrze mysle? bo moze jest jeszcze tak ze na poczatku podswiadomie sie spinam i dlatego miesnie sa przeciazone (ale tylko te konkretne? ;))
najbardziej na świecie kocham trzy rzeczy...:

1) oczywiście siebie ;)
2) swoje roleczki
FILA PRIMO COMP LADY 80mm/82A/ABEC5
3) siebie na roleczkach

Awatar użytkownika
orken
Czterokółkowiec
Posty: 99
Rejestracja: pt lipca 27, 2007 3:18
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Gorlice/Krakow

Post autor: orken » ndz sierpnia 19, 2007 9:29

oczywiscie, kilka sklonow, skippingow, po krotkim wysilku rozciaganie (co mozna zrobic w rolkach juz w sumie)
i jestes gotowa do jazdy.


rada na przyszlosc: przed kazdym wysilkiem rozgrzewka, i to nie taka hop siup piec minut, tylko poswiecic temu wiecej uwagi bo kto wie jakiej kontuzji dzisiaj sie nabawisz?
Slalomem przez życie.

Awatar użytkownika
meliana74
Czterokółkowiec
Posty: 59
Rejestracja: pt czerwca 15, 2007 8:41
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Łódź

Post autor: meliana74 » ndz sierpnia 19, 2007 9:50

orken pisze:
rada na przyszlosc: przed kazdym wysilkiem rozgrzewka
hmm...dzieki, wezme sobie do serca, choc czasami mam malo czasu i zanim poprzebieram sie w ochraniacze i rolki to wlasciwie zostaje mi malo czasu na jazde ;)
moze poprostu nie forsowac sie tak bardzo na poczatku (co zreszta staram sie robic)?
najbardziej na świecie kocham trzy rzeczy...:

1) oczywiście siebie ;)
2) swoje roleczki
FILA PRIMO COMP LADY 80mm/82A/ABEC5
3) siebie na roleczkach

Awatar użytkownika
cyber_human
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 116
Rejestracja: ndz czerwca 25, 2006 11:00
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Post autor: cyber_human » ndz sierpnia 19, 2007 10:17

rozgrzewka bardzo wazna rzecz.. i to nie na piec minut... w rozgrzewce przygotowujesz organizm do nadchodzacego wysilku, pobudzasz miesnie, zwiekszasz pobieranie tlenu itp itd... to jak przygotowanie samochodu do wyscigu... rozgrzanie silnika, opon, hamulcow...
bez tego daleko nie pojedziesz...
do tego polecam rozciaganie... szczegolnie nam, rolkarzom sie to przydac moze... w czasie upadkow glownie... ja sie wywalam co najmniej raz na trening i jak do tej pory, odpukac, nic mi nie jest... a nieraz i sie utrzymam dzieki rozciagnieciu...

co do piszczeli... ja zauwazylem, ze dobrze sie rozgrzewam po dwoch kolkach na naszej Malcie, czyli po ok 12 km... wtedy przestaje mnie cokolwiek bolec...
wazne, by na poczatku nie spinac zbyt mocno butow.. ot tak, z luzem, niech sie bujaja... noga puchnie, uklada sie... i po co najmniej 20 minutach mozna dopinac, ale ja potrzebuje z 10 km...

i po rozgrzewce I bez rolek + rozciaganiu + rozgrzewce II w rolkach mozna smigac godzinami...

ale to musza robic amatorzy... zawodowcy, sam widzialem, biegna sobie przed jazda z 300 metrow z usmiechem, po czym zakladaja rolki i wygrywaja maraton...

taki los :)
Obrazek

The choices we make, not the chances we take, determine our destiny...
_____________
GG: 5579806

sławek
Czterokółkowiec
Posty: 66
Rejestracja: ndz lipca 31, 2005 1:20
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Post autor: sławek » pn sierpnia 20, 2007 8:15

Coś w tym jest że po którymś kółku jak pisze mój przedmówca przestają boleć girki oddech się stabilizuje serduszko uspokaja.Nazywam to "punktem zero" czyli przełamanie oporu organizmu.
Ja to akurat zauważyłem po pierwszym kółeczku ale warunkiem jest ustawić stałe tempo na pozostałe okrążenia bez żadnego rwania i huśtania.


Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
meliana74
Czterokółkowiec
Posty: 59
Rejestracja: pt czerwca 15, 2007 8:41
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Łódź

Post autor: meliana74 » pn sierpnia 20, 2007 11:17

cyber_human pisze: wazne, by na poczatku nie spinac zbyt mocno butow.. ot tak, z luzem, niech sie bujaja... noga puchnie, uklada sie... i po co najmniej 20 minutach mozna dopinac, ale ja potrzebuje z 10 km...
:) dzieki za wszelkie sugestie
a z tymi butami to jest jakas mysl
pamietam podobnie jak na lyzwach jak mocno zasznurowane to bolaly piszczele ;)
z reguly raczej mocniej dopinam but niz luzniej i to tez moze miec wplyw

dzieki...poprobuje roznych opcji

pozdrawiam
najbardziej na świecie kocham trzy rzeczy...:

1) oczywiście siebie ;)
2) swoje roleczki
FILA PRIMO COMP LADY 80mm/82A/ABEC5
3) siebie na roleczkach

Awatar użytkownika
oregano
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 146
Rejestracja: czw kwietnia 13, 2006 2:59
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: oregano » wt sierpnia 21, 2007 9:51

U mnie taki ból występuje przy jeździe na nartach biegowych. I mija po jakimś czasie. Może to rzeczywiście kwestia rozgrzania nóg:) Ale na rolkach raczej nie mam z tym problemu tylko własnie na biegówkach.
jeszcze będę śmigać

Awatar użytkownika
meliana74
Czterokółkowiec
Posty: 59
Rejestracja: pt czerwca 15, 2007 8:41
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Łódź

Post autor: meliana74 » sob sierpnia 25, 2007 6:35

oregano pisze:U mnie taki ból występuje przy jeździe na nartach biegowych
hmm...nie wiem jaki tam jest but (ale mysle ze nie wysoki) wiec wszystko wskazuje jednak na rozgrzewke...a mocniejsze spinanie buta dodatkowo pewnie jeszcze poteguje odczucia :)

dzieki
najbardziej na świecie kocham trzy rzeczy...:

1) oczywiście siebie ;)
2) swoje roleczki
FILA PRIMO COMP LADY 80mm/82A/ABEC5
3) siebie na roleczkach

Awatar użytkownika
romanwrotkarz
Ścigant 4x110mm
Posty: 366
Rejestracja: pt września 08, 2006 9:33
Jeżdżę od: 25 gru 1959
Lokalizacja: Ząbki
Kontakt:

Re: rozgrzewka...?

Post autor: romanwrotkarz » sob sierpnia 25, 2007 8:36

meliana74 pisze:zauwazylam u siebie cos takiego...za kazdym razem kiedy zaczynam jezdzic strasznie bola mnie nogi (sa zmeczone) z przodu w okolicach piszczeli
pozniej bol ten ustepuje i do konca wlasciwie nie powraca

poniewaz dzieje sie tak za kazdym razem zaczelam sie zastanawiac co jest zgrane i doszlam do wniosku ze poprostu nogi potzrebuja rozgrzewki...czy dobrze mysle? bo moze jest jeszcze tak ze na poczatku podswiadomie sie spinam i dlatego miesnie sa przeciazone (ale tylko te konkretne? ;))
Podejrzewam, że to nie chodzi o rozgrzewkę. Gdyby to działo się przez pierwsze 2 - 3 tygodnie jeżdzenia, to owszem. Ale jeśli tak jest za każdym razem, to prawdopodobnie jest to wina butów, zbyt wysokich, nie dających swobody przybrania najwygodniejszej postawy podczas jazdy. Proponuję spróbowac pożyczyć od kogoś na próbę rolki z niskimi butami i pojeździć 15 minut. Jeśli bólu piszczeli nie będzie, to zagadka będzie rozwiązana. Jeśli nadal będzie, to trzeba będzie zacząć robić podczas rozgrzewki imitacje jazdy na rokach na sucho, bez rolek. Ewentualnie poświęcić kilka zajęć na pracę nad techniką jazdy. Moze też być sprawa odpowiedniego pochylenia podstawy buta względem podłoża. Życzę udanych zmagań z piszczelami. :wink:

Awatar użytkownika
meliana74
Czterokółkowiec
Posty: 59
Rejestracja: pt czerwca 15, 2007 8:41
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Łódź

Post autor: meliana74 » śr sierpnia 29, 2007 10:21

romanie...to znow jakas nowa opcja z tymi wysoimi butami...hmm...piszesz ze przez pierwsze tygodnie...tylko ze ja w sumie nie jezdze codziennie, bywa ze i raz w tygodniu...zalezy
a technika jazdy u mnie...to fakt...jest kiepska zwlaszcza ze jedna noge mam slabsza bo kiedys mialam w niej wiekszy zanik miesni (problemy z kolanem)

a roleczki to najwyzej od oregano moge pozyczyc ;), ale czy sa duzo nizsze ? trudno powiedziec...rozmiarowo pewnie beda ok...:) co ty na to oregano? ;)
najbardziej na świecie kocham trzy rzeczy...:

1) oczywiście siebie ;)
2) swoje roleczki
FILA PRIMO COMP LADY 80mm/82A/ABEC5
3) siebie na roleczkach

Awatar użytkownika
meliana74
Czterokółkowiec
Posty: 59
Rejestracja: pt czerwca 15, 2007 8:41
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Łódź

Post autor: meliana74 » pn września 17, 2007 4:48

cyber_human pisze: wazne, by na poczatku nie spinac zbyt mocno butow.. ot tak, z luzem, niech sie bujaja... noga puchnie, uklada sie... i po co najmniej 20 minutach mozna dopinac, ale ja potrzebuje z 10 km...
hm...no wlasnie
ostatnio tak uczynilam ...z tym ze juz pozniej nie chcialo mi sie :oops: mocniej spinac butow i efekt na drugi dzien byl taki ze w miejscu gdzie koncza sie buty mialam obolale nogi ;)

roznicy co do bolu nie zrobilo to zadnej a i jezdzic tez mi sie jakos tak nie bardzo jezdzilo...:)

pozostaje wiec rozgrzewka :)
najbardziej na świecie kocham trzy rzeczy...:

1) oczywiście siebie ;)
2) swoje roleczki
FILA PRIMO COMP LADY 80mm/82A/ABEC5
3) siebie na roleczkach

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie / Health”