Strona 1 z 3

Crossfire pekły - co dalej?

: czw maja 05, 2011 11:47
autor: osromocon
Witam.
W zeszłym roku postanowiłem kupić rolki do nauki i rekreacji.
Pojechałem do - chyba - profesjonalnego sklepu i po długich namysłach i namowach żony nabyliśmy Crossfire MX90.
Po kilkunastu minutach jazdy (w sumie to można to jeszcze nazwać nauką) zaliczyłem efektowny upadek - przy niemałej prędkości - na kość ogonową. Po owym upadku - ze względu na wcześniejsze problemy z kręgosłupem - odpuściłem sobie jazdę.
I tak do 24.4.2011 - kiedy to postanowiłem wziąć lekcje jazdy na rolasach. Po lekcji trochę mnie wzięło i codziennie - do 3 V jeździłem po minimum godzinie dziennie.
3 V podczas jazdy po chodniku z niefrezowanej kostki zahamowałem hamulcem - tak jak to robiłem do tej pory - i usłyszałem pęknięcie.
Szkielet rolki pękł w miejscach oznaczonych na obrazku czerwonymi kreskami.
Obrazek
Rolki pojechały do sklepu i mam nadzieję, że gwarancja zostanie uznana. Z rolkami pojechała żona i po powrocie mówiła, że okazało się, że druga rolka też już miała pęknięcia.
Teraz nasuwa mi się pytanie co dalej z tym fantem (dalszą jazdą). Rolki w sumie tanie nie były. Jak przed chwilą poczytałem na forum to uchodzą za bardzo dobre. A jednak mnie załatwiły. Czy warto z nich korzystać (obojętnie czy jak wrócą, czy jak będzie trzeba się zaopatrzyć w nowe)? Czy rozglądać się za czymś mocniejszym? Facet w sklepie powiedział, że drugi raz takie coś widzi - a więc zdarza się to. Dochodzi jeszcze pytanie, czy to moja wina (styl czy waga - słuszna ~115kg) czy wada materiału? No ale w dwóch na raz to chyba nie materiał? Zdarzyło się to komuś? Pozbyć się tych rolek gdy - mam nadzieję - naprawią/wymienią? Co Wy o tym myślicie?
Pozdrawiam
MW

Re: Crossfire pekły - co dalej?

: czw maja 05, 2011 11:58
autor: zico
Zdarza się, szczególnie po upadku. Mogły nadpęknąć.
Mocniejsze to już tylko Speedmachine / Tempest.

Re: Crossfire pekły - co dalej?

: pt maja 13, 2011 2:29
autor: osromocon
No i gwarant nie uznał wady.
Czy jest jakaś możliwość - może naprawy - czy tylko sąd?
Mocniejsze to już tylko Speedmachine / Tempest.
Nie wiem czy chcę jeszcze Rollerblade. Poza tym 1,2kzl to już chyba trochę przesada do weekendowego jeżdżenia.

Re: Crossfire pekły - co dalej?

: pt maja 13, 2011 4:36
autor: Herb
Wykłócaj się o to, jeżeli taka usterka nie jest podstawą do zwrotu, nie wiem co jest. Pewnie chodzi o to, że nie uszkodziła się żadna wymienna część, tylko sam szkielet, więc musieliby wymienić Ci rolki - bronią się przed tym jak mogą.

Naprawić samemu na pewno dałbyś radę w jakiś sposób, np. za pomocą płytek metalowych i śrub/nitów, ale zachodu z tym będzie sporo. Spróbuj, jeżeli sklep nadal będzie oporny. Jak nie chcesz już rolek Rollerblade, a szukasz sprzętu podobnego zastosowania i sensownie wykonanego, poszukaj Powerslide Phuzion 6, może jeszcze znajdziesz zeszłoroczne w dobrej cenie.

Re: Crossfire pekły - co dalej?

: pn maja 16, 2011 8:55
autor: osromocon
Witam ponownie.
Rolki odebrałem ze sklepu. Poniżej "ekspertyza".
Obrazek
W sumie to szkoda mi nerwów żeby się nad tym rozwodzić, dodam tylko, że trudno żeby nie było śladów otarć jak otarcie o krawężnik powodowało głębokie zadziory, a człowiek dopiero się uczy jeździć.
Poniżej kilka zbliżeń na te "super" Roller Blade'y.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Przypominam:
rozpie*****y się podczas hamowania wbudowanym hamulcem.
Oczywiście z rolkami pomykam do sądu bo nie stać mnie na zabawki za 699,- którymi bawiłem się <15h.

Re: Crossfire pekły - co dalej?

: pn maja 16, 2011 9:23
autor: waluś
:(

Re: Crossfire pekły - co dalej?

: pn maja 16, 2011 9:43
autor: Herb
waluś, sprawa nie jest taka prosta.

Z tego papierka wynika, że sklep wysłał rolki do dystrybutora Rollerblade, a ten odrzucił reklamację. Nie ma co psioczyć na sklep! Oni ze swojej części umowy się wywiązali.

Zico, jak wyglądałoby to u Ciebie w takim wypadku?? Te rolki przecież w Polsce są rozprowadzane do wszystkich sklepów przez jedną firmę.

Re: Crossfire pekły - co dalej?

: pn maja 16, 2011 9:51
autor: waluś
Ja widzę tam że jest to pismo sklepu do klienta. Nie widzę tam informacji, że pojechały do Rollerblade'a. Pojechały do Fordex'a, .Ale rzeczywiście Herb masz racje. Sklep zrobił swoje. Zwracam honor i kasuje powyższą wypowiedź. Dalej pytanie co zrobił Fordex

Re: Crossfire pekły - co dalej?

: pn maja 16, 2011 10:02
autor: Herb
Dotyczy reklamacji konsumenckiej rolek Rollerblade zgłoszonej w dniu 04.05.2011w firmie Sportmania w Gdyni, przez Pana XXXXXXXXXXXXX do firmy Fordex.
Pieczątka Fordex

Podpis z informacją:
Dział Reklamacji
P.P.H Fordex
tel 61-8551-205
Gdybyś potrzebował więcej dowodów:

http://www.fordex.pl/

Re: Crossfire pekły - co dalej?

: pn maja 16, 2011 10:21
autor: waluś
W sumie to ciężka sprawa, bo reklamację uwzględnia dystrybutor a przy ewentualnej odmowie dostaje się sklepowi a nie dystrybutorowi. I tak naprawdę nie wiadomo czy człowiek weryfikujący te reklamację ma autoryzację na to od producenta czy nie. No ale to już jest temat dla jakiegoś dobrego papugi. Ja się więcej nie wypowiadam bo się na tym nie znam i mimo wszystko życzę pozytywnego zakończenia tej historii.

Re: Crossfire pekły - co dalej?

: pn maja 16, 2011 10:36
autor: zico
Umowa gwarancji jest pomiędzy kupującym, a sprzedającym. Za gwarancję w stronę klienta odpowiada sklep. Sklep dalej działa z tym, co mu sprzedał. To tak ku woli wyjaśnienia.

Odpowiedź lakoniczna. Skąd wiedzą, że klient nie obrysował rolek po upadku? Od razu odpowiedź, że musiał mieć upadek przed? Czy może jednak po?

Walczyłbym i wiem, że to nie jest jedyny przypadek, choć niektóre przypadki były z winy klienta...

Re: Crossfire pekły - co dalej?

: pn maja 16, 2011 10:43
autor: Herb
Skoro to co piszesz Zico jest prawdą, to muszę zrehabilitować firmę Fordex.

Ale, sprawa mi śmierdzi - dlaczego sklep zamiast rozpatrzyć gwarancję u siebie, zasięga opinii w dziale reklamacji dystrybutora? Dlaczego dystrybutor zgadza się na takie postępowanie, wiedząc że godzi to w jego dobre imię? No i, trochę dziwne jest pisanie o profesjonalnym sprzęcie sportowym, jakbyśmy mieli do czynienia z porcelanową wazą.

Chyba jedyna opcja to rzeczywiście sąd, prawnicy lepiej orientują się w takich kwestiach niż my.

Re: Crossfire pekły - co dalej?

: pn maja 16, 2011 11:06
autor: osromocon
Herb pisze:Ale, sprawa mi śmierdzi - dlaczego sklep zamiast rozpatrzyć gwarancję u siebie, zasięga opinii w dziale reklamacji dystrybutora?
Ano chyba po prostu, żeby z własnej kieszonki nie wyleciało parę stówek.
Herb pisze:Dlaczego dystrybutor zgadza się na takie postępowanie, wiedząc że godzi to w jego dobre imię?
No właśnie to też dla mnie spore zaskoczenie. Myślałem, że chociaż ze względu na markę reklamacja będzie rozpatrzona pozytywnie.
Herb pisze:No i, trochę dziwne jest pisanie o profesjonalnym sprzęcie sportowym, jakbyśmy mieli do czynienia z porcelanową wazą.
No o o o otóż to.
Przecież rolki niby wypas, sklep niby profesjonalny, sprzedawca tak zachwal i zapewniał a tu d**a.
Zachowanie jakbym kupił rolki na rynku za 150,-.
Ech, znowu się zdenerwowałem.
Dzięki za słowa otuchy.
Pozdrawiam
MW

Re: Crossfire pekły - co dalej?

: śr czerwca 01, 2011 8:59
autor: gregks
Ja również kupowałem na początku ubiegłego sezonu Rollerblade Crossfire ale model 360. W zasadzie skorupa buta jest niemal identyczna, a właściwie identyczne są wsporniki od pięty do kostki.
Widzisz, ja miałem dokładnie ten sam problem z tym że u mnie owe wsporniki pękły powyżej "zawiasu", również w dwóch miejscach - tył i przód.
W moim przypadku reklamacja była nieco niewygodna, ponieważ kupowałem rolki poprzez internet w sklepie z Krakowa, mieszkam w Rzeszowie a reklamację załatwiałem w Poznaniu...Była jazda bez trzymanki.
Ale reklamację Fordex uznał, z tyż że ja najpierw zadzwoniłem do Fordexu, opisałem pęknięcia, zrobiłem zdjęcia oraz scan paragonu zakupu i przesłałem mailem do konkretnej osoby w Fordexie, zajmującej się reklamacjami, z którą wcześniej udało mi się dojść do porozumienia.
Otrzymałem zwrotną informację aby wysłać do nich rolki zgodnie z procedurą, czyli do sklepu w którym je kupiłem a ci prześlą je do nich. Moje rolki były znacznie mocniej poobcierane od Twoich a mimo to sprawa zakończyła się pomyślnie. Otrzymałem zwrot pieniędzy, za które kupiłem nową parę rolek - takich samych zresztą. Spróbuj ponownie ale tym razem skontaktuj się bezpośrednio z Fordexem i na spokojnie wszystko uzgodnij. Przecież Twoje rolki jak wspomnieli wcześniej koledzy w wyniku wady technicznej mogły pęknąć podczas jazdy co spowodowało upadek efektem którego było poobcieranie i obicie rolek.

Re: Crossfire pekły - co dalej?

: śr czerwca 01, 2011 9:49
autor: Toudi
Osromocorn, to już wiesz ,jak użyć telefon i link, który dał Ci Herb do sprawdzenia siły tego forum?