Strona 1 z 1

[MOD] Rollerblade Solo otwarta skorupa

: sob listopada 17, 2012 8:19
autor: Herb
Na mocy porozumienia między-autorskiego, wstawiam na forum tekst Macieja "Scoobiego" Jerominka. Jest on także dostępny na jego blogu:

http://scoobymodder.wordpress.com/2012/ ... yst-liner/

Właściwie tekst mówi o tym jak przystosować skorupę Solo/Fusion do naprawdę grubego linera, lub przerobić ją "na modłę" rolek takich jak nowe Seba FR czy Remz OS, które mają o wiele bardziej otwartą górę.

Obrazek

Witam.

Tym razem mam wam do przedstawienia mod shella Rollerblade Solo Era! Do przeróbki zmusił mnie liner – Trust Catalyst. Mając do wyboru sprzedaż rolki i jej modyfikację oczywiście wybrałem to drugie! Jakim byłbym człowiekiem, gdybym nie spróbował czegoś dostosować do swoich potrzeb. Plan był prosty. Wyciąć tyle shella by stopa bez problemu wcisnęła się do rolki i mogła wygodnie tam przebywać przez kilka godzin jazdy.

Tak wyglądały rolki przed modem:

Obrazek

Jak widać wszystko było na swoim miejscu, na próbę włożyłem Sifikę SL310 z Deshi, jednak był prawie tak samo tragiczny jak ten oryginalny. Ból kostek był na porządku dziennym.

Natchniony “Frankenboots” wziąłem do ręki scyzoryk i zacząłem wycinać shell w okolicach otworów na sznurówki. Stwierdziłem, że zrobię open shell z prawdziwego zdarzenia. Otworzyłem więc shell o jakiś 1cm szerokości z obu stron, także trochę do przodu.

Tutaj możecie zobaczyć shell przed i po:

Obrazek

Jak widać, rolka bardzo się zmieniła, nie wygląda już na taką wąską i jak wielu twierdzi rekreacyjną.

Po wycięciu drugiego shella zrobiłem otwory na sznurówki i złożyłem rolkę w całość.

Jeżdżę w tych rolkach już od ponad miesiąca, liner już się ubił, jest mega wygodnie, ciężko mi teraz jeździć w USD Carbon 2, w których czuję dyskomfort i zbyt duży luz w okolicach cuffa. Jak widać moje Rollerblade Open Shell są bardzo wysokie przez liner, co jest ogromną zaletą jeśli chcemy jeździć FSK/powerblading, kontrola nad rolką jest niesamowita, pracuje prawie cała noga, a nie tylko stopy. Wygoda? Nie jeździłem póki co w niczym lepszym od tego tworu mojej szalonej wyobraźni. Po kilku godzinach jazdy nie czuć żadnego bólu, uwierania, kompletnie nic. Czy jeździłem na nich agresywnie czy FSK zawsze spisywały się świetnie! Jedyny mankament tego setupu to klamry, które rozpadają się po pierwszym uderzeniu w murek, ale i z tym poradzę sobie za jakiś czas!

Finalny efekt możecie zobaczyć poniżej:

Obrazek
Obrazek

Tekst i zdjęcia: Scooby