Strona 1 z 1

Kilka słów o Undercover PB Standard

: ndz kwietnia 14, 2013 10:29
autor: Herb
Rynek kół przeznaczonych do jazdy freeskate nigdy nie oferował zbyt wielkiego wyboru i jak dotychczas praktycznie nie było tańszej, godnej polecenia alternatywy w stosunku do kół takich jak Hyper Concrete. Oczywiście, były w przeszłości tanie koła godne uwagi, jak np. czerwone Powerslide FSK, ale mimo że mieszanka uretanu w nich zastosowana była całkiem w porządku, duży core po prostu nie był tym, czego większość freeskaterów by oczekiwała.

Niedawno na rynku pojawiły się nowe koła Undercover Powerblading Standard, w niezwykle przystępnej cenie - 15zł-17zł za sztukę (w zależności od rozmiaru). To dwa razy taniej, niż znane większości Hyper Concrete, oraz ponad 2,5 razy taniej niż koła Undercover Powerblading Team. Od razu śpieszę z wyjaśnieniem - taka różnica w cenie wynika także z faktu, że Team są robione w fabrykach Matter w USA, natomiast Standard są robione w Chinach.

Obrazek

Mimo ceny, koła posiadają jednak kilka charakterystyk obecnych jedynie w droższych odpowiednikach. Pierwszą cechą która się rzuca w oczy, jest core robiący wrażenie naprawdę solidnego. Jest to niemal taka sama konstrukcja jak core znany z Hyper Concrete - ten z UC PB ma minimalnie większą średnicę i wykonany jest z twardszego plastiku. Szczerze mówiąc, przemawia do mnie dużo bardziej niż bardziej ażurowa konstrukcja z droższych UC PB Team. Już w tym elemencie jednak widać cięcia budżetowe - w poszczególnych kołach, core mają dość spore odchyłki, przez co do niektórych ciężko w ogóle wepchnąć łożyska, a do innych wchodzą one bardzo luźno. Ogółem jednak jest dobrze i ten element (jak na razie) nie zawodzi.

Koła mają twardość nominalną 88A i mimo że różnie z tym parametrem bywa, w tym wypadku nie są to czcze przechwałki. Twardość naprawdę czuć, są to koła na których jeździ się mniej wygodnie niż na Hyper Concrete 84A, nawet w rolkach z ponadprzeciętnym tłumieniem jak Fusion (czy but Solo Estilo RG2 w konfiguracji PB/FSK) oraz Xsjado PB. Posiadacze modeli slalomowych, czy tych przeznaczonych do freeskate, ale z ubogą amortyzacją, na pewno poczują tę twardość dotkliwie. Ma jednak ona i swoje plusy - na tych kołach można pojechać naprawdę szybko. W połączeniu z dobrymi łożyskami, można naprawdę "wystrzelić".

Profil koła, jak w wielu tanich opcjach, jest asymetryczny, tzn. nie jest to idealna elipsa, koło jest z jednej strony wyraźnie "ścięte", co powoduje że jego krawędź nie przebiega idealnie pod środkiem geometrycznym core. To oczywiście nie przeszkadza w jeździe, jednak nie wybierałbym tych kół na miejscu slalomowców szlifującym triki wheelingowe...

Jeżeli chodzi o trzymanie się nawierzchni - koła są umiarkowanie śliskie. Szczególnie teraz, gdy ulice Krakowa są pokryte pyłem (czy nawet wręcz piachem, miejscami) po zimie muszę brać zakręty większymi łukami, zostawiać więcej zapasu niż gdy jeździłem na Hyper Concrete. W porównaniu do kół Roll Line SKIL Extrema na których też miałem niedawno przyjemność jeździć, trzymanie na zakrętach jest blisko dwa razy gorsze. Idzie się jednak przyzwyczaić i nawet ma to sens, biorąc pod uwagę że to koła markowane literkami PB, a więc takie które powinny minimalizować ryzyko "zacięcia" się na poręczy czy murku podczas wykonywania grindów.

Co do ścieralności, jedno jest pewne - tym kołom wyraźnie szkodzą slide. Powerslide, a nawet zwykły hockey stop przechodzący w krótki parallel, powodują ich szybkie ścieranie. Analogicznie, T-stop to morderca uretanu i najlepiej go unikać.

Obrazek

Od samej jazdy kół drastycznie szybko nie ubywa - a wiem co to znaczy, miałem nieprzyjemność jeździć na kołach Metro 2009 które trzeba było przekładać po każdej jeździe (sic!). Jednak jeździłem na nich jak na razie kilka razy (5-6, co przekłada się na kilkanaście godzin jazdy) i już widać zużycie, podczas gdy Concrete po kilku razach to nawet zewnętrznej, błyszczącej warstwy całkiem startej nie miały. No ale nie czarujmy się - dostajesz to, za co płacisz. Ponadto, uretanu jest dużo, ściera się on miarowo, nie kruszy się - to duża zaleta.

Jak na razie jestem bardzo pozytywnie nastawiony względem tych kół i jeździ mi się na nich dobrze. Nie chciałem czekać z opisem aż je zajadę, bo informacji o tych kołach jest jak na razie mało, a zainteresowanie spore. Tekst ten uzupełnię z czasem, w miarę zużywania się kół (nie jestem fanem testów w stylu - "pojeździłem pięć razy i zamykamy temat, sprzęt idzie na allegro"), napiszę także porównanie z droższą wersją Team, gdyż nowiutki zestaw właśnie wpadł w moje ręce (co prawda 76mm ale twardość także 88A) i czeka aż dotrą do mnie Level 2 (będzie także test porównawczy Level 2 i Advance jakby ktoś pytał ;) ).

Podsumowując na dzień dzisiejszy - na pewno jest to produkt wart uwagi. Oczywistym jest, że nie są to koła z najwyższej półki, lecz mają kilka cech, których do tej pory ze świecą było szukać pośród kół tanich. Szczególnie osoby które nie lubią jeździć na "ogryzkach" mogą się nimi zainteresować - za cenę jednego kompletu Concrete kupujesz dwa UC PB i mimo że pierwszy zetrzesz do tych 65mm znacznie szybciej niż produkt marki Hyper, to możesz wtedy założyć drugi i znów cieszyć się jazdą na 80mm.

Kółka do testu za-sponsorował Jakub Zico Ciesielski ze swoim sklepem zicoracing.com, za co mu oczywiście serdecznie dziękuję!!!

I wy też mu dziękujcie, bo ja mam na czym jeździć, a Wy macie co czytać :D