Jestem nowa.... z Wawy.

Jesteś początkujący? Nie wiesz jakie wrotki (rolki) wybrać? Śmiało pytaj - serdecznie zapraszamy! :) / Hardware help desk for beginners inline skaters

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

sirkomla
Posty: 9
Rejestracja: śr kwietnia 26, 2006 12:21
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Kołobrzeg (Zieleniewo)
Kontakt:

Post autor: sirkomla » wt maja 02, 2006 9:16

Cóż... ja jak zaczynałem (w grudniu :) ), to też po pierwszym razie (włąsciwei po kilku pierwszych) myślałem, żeby rolki cisnąć w kąt... Śródstopia bolały mnie niemiłosiernie, jazda do przodu po jakichś 10 minutach kończyła się na następnych 10ciu odpoczywania.
Za którymś tam razem doszedłem do wniosku, że skoro sporo osób jeździ i nic ich nie boli, to chyba coś nie tak. Ale postanowiłem działać dalej... Skończyło się na wsadzeniu podkładek korkowych pod pięte (coby nie bolało śródstopie) i większej determinacji w jeżdżeniu. I chociaż nie mogę powiedzieć, że jeżdżę dobrze, to jednak w miarę poprawnie poruszam się do przodu i skręcam/hamuje... co daje mi satysfakcję i chęć dalszego rozwoju umiejętności. Tak więc nie należy załamywać się, tylko brnąć przez trudności do przodu... hehe :)
Jak sie nie wywrócis, to się nie naucys <img src="{SMILIES_PATH}/icon_e_biggrin.gif" alt=":D" title="Bardzo szcz

Awatar użytkownika
Kwiatek1976
Posty: 21
Rejestracja: pn kwietnia 24, 2006 2:11
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kwiatek1976 » wt maja 02, 2006 9:27

Tiaaaa, ale mnie nic nie boli... po prostu czuję że to nie dla mnie...:(


a teraz idę nakopać do dupy mojemu,za tą ,,uparta oślicę" !

:twisted:
Kwiatek

Awatar użytkownika
MirekCz
Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
Posty: 575
Rejestracja: wt kwietnia 06, 2004 10:24
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Post autor: MirekCz » śr maja 03, 2006 3:18

Kwiatek:Skoro nic nie boli, to już połowa sukcesu.

A mąż się powinien za Ciebie zabrać! Pozwolić Tobie poddać się po 10minutach? Niedobrze.

Tak naprawdę, jeżeli wydaje się Tobie, że za drugim razem jest gorzej niż za pierwszym to jest to dobry znak.

Zawsze przez pierwsze minuty człowiek "łapie rytm" i potem dużo lepiej jeździ. Dlatego jak spojrzałaś na swoją jazdę zaraz po nałożeniu rolek i przyrównałaś do końcówki ostatniej jazdy to wydawało się Tobie, że jeździsz dużo gorzej.

Między jazdami najlepiej sobie zrób dzień przerwy. Dzień odpoczynku umożliwi Tobie nabranie pełni sił, co jest ważne na początku, bo nie potrafisz jeszcze ocenić jak daleko Twoje mięśnie są wypoczęte po ostatniej jeździe.

Samych przyjemności życze i pięknego słoneczka umilającego jazdę.
Pozdrawiam,
Mirek Czerwiński

Awatar użytkownika
Piotr B
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1839
Rejestracja: czw listopada 18, 2004 8:00
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Dębno

Post autor: Piotr B » śr maja 03, 2006 8:59

Kwiatek1976 pisze:Tiaaaa, ale mnie nic nie boli... po prostu czuję że to nie dla mnie...:(

:twisted:
Niech zaczynająca nie traci nadziei

Awatar użytkownika
Kwiatek1976
Posty: 21
Rejestracja: pn kwietnia 24, 2006 2:11
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kwiatek1976 » śr maja 03, 2006 9:46

Wiecie co,sama nie wiem...
Pewnie jeszcze spróbuję,ale obawiam się ze jesli kolejny raz bedzie równie fatalny,to dam sobie spokój.
Dam wam znać,jak poszło...:)

A na razie,- dzieki za wsparcie! :)
Kwiatek

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: zico » śr maja 03, 2006 1:48

Pytanie za 100 punktów - po jakim asfalcie się uczysz jeździć, skoro się potykasz o każdą nierówność? :)
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
Kwiatek1976
Posty: 21
Rejestracja: pn kwietnia 24, 2006 2:11
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kwiatek1976 » śr maja 03, 2006 2:32

no,po takim parkowym... nie jest zbyt piekny,ale to nie o to chyba chodzi...
bo w końcu dla mojego męża ten asfalt jest dobry,wiec to raczej rolki nie dla mnie...?
:(
Kwiatek

suselka
Posty: 3
Rejestracja: ndz kwietnia 23, 2006 2:11
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: suselka » śr maja 03, 2006 3:22

Kwiatuszku,
Z tego co się zorientowałam to jeździcie po parku bródnowskim. Ja również dopiero zaczynam więc chętnie się umówię na wspólne zmagania, może będzie nam raźniej i w grupie zrobimy większe postępy.

Pozdrawiam
A

iwis
Posty: 4
Rejestracja: pt marca 23, 2007 8:19
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: iwis » pt marca 23, 2007 9:07

Hej Suselko,
ja dopiero w tym roku mam chec zaczac sie uczyc jezdzic i tez w parku brodnowskim... moze kiedys sie spotkamy

pozdrawiam
iw

Awatar użytkownika
Szania
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 130
Rejestracja: śr lipca 16, 2008 8:33
Jeżdżę od: 0- 0-2008
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jestem nowa.... z Wawy.

Post autor: Szania » wt lipca 22, 2008 4:18

No muszę reaktywować ten temat :D Tyle razy tu o mnie wspominano, że aż się zarumieniłam. To ja jestem ta oferma co 2 lata temu złamała sobie ogonek! :D Zmieniłam nick, bo do tamtego nie pamiętam hasła. Postanowiłam podjąć jeszcze jedną próbę i mam parę pytanek.

Zico, roleczki mam takie jak Kwiatek (Rollerblade Aero 800). Czy kółka 80mm nie są za duże dla początkującej łamagi? Może powinnam je zmienić na 76mm? Na samą myśl o ponownym upadku na tyłeczek dostaję dreszczy :( Czy jeśli będę się pochylać i uginać kolana to mogę być spokojna o swój ogonek? Może to głupie pytanie ale potrzebuję pocieszenia :?

Kwiatek, jeśli wpadasz jeszcze na forum, to napisz jakie postępy po 2 latach? :D


Pozdrawiam!
Ania

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Jestem nowa.... z Wawy.

Post autor: zico » wt lipca 22, 2008 5:22

Nie są za duże. Musisz pamiętać o takich sprawach:

- ugięte nogi w kolanach
- pochylenie do przodu, lekkie.

Upadek był na 100% spowodowany, że rolki wyjechały spod Ciebie. Po prostu za prosta sylwetka + obciążenie tyłów. Powyższe kwestie pomogą :)
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
Szania
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 130
Rejestracja: śr lipca 16, 2008 8:33
Jeżdżę od: 0- 0-2008
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jestem nowa.... z Wawy.

Post autor: Szania » wt lipca 22, 2008 9:20

Spróbowałam dziś przejechać kawałek. Niby pochylam się maksymalnie do przodu (bardziej chyba nie mogę, bo czuję, że polecę w przód) a i tak od czasu do czasu czuję nacisk tyłu buta, czyli są momenty, kiedy mogę rypnąć w tył :cry: Co ja robię źle??? :cry: Takie momenty naprawiam sama, ale boję się, że za którymś razem nie będę miała tyle szczęścia i będzie gleba na ogonek. Może nie zostałam stworzona do rolek...? Bardzo chciałabym się nauczyć, pocieszcie mnie :cry:

Poza tym to mam nogi jak z ołowiu, jak tylko próbuję zrobić dłuższy ruch (czyli nie drobić tak z nóżki na nóżkę - to mi szybko daje prędkość i muszę się potem toczyć aż ją wytracę) to od razu tracę równowagę. Nie potrafię nawet sama wleźć na asfalt, pokonać krawężnik (nie poruszając się oczywiście - to to w ogóle sfera marzeń :wink: )... Jestem beznadziejna!!!

Musiałam sobie ponarzekać :D Proszę o jakieś budujące słowa :D

Pozdrawiam!
łamaga

Awatar użytkownika
Ariel
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1124
Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
Jeżdżę od: 01 lip 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Jestem nowa.... z Wawy.

Post autor: Ariel » wt lipca 22, 2008 11:27

Głowa do góry. Posłuchaj Zico, chłopak dobrze radzi :)
Miłość wzrasta poprzez miłość

patin
Posty: 25
Rejestracja: ndz czerwca 01, 2008 8:01
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: kalisz

Re: Jestem nowa.... z Wawy.

Post autor: patin » wt lipca 22, 2008 11:43

:D hej szania nie lam sie bedzie :D coraz lepiej wiem to z wlasnego doswiadczenia :lol: pierwszy raz jak zalozylam nie moglam ruszyc z miejsca trzymalam brata za reke i sie :x darlam nie puszczaj potem probowalam w domu po pokoju jak poczulam sie pewniej to ruszylam w teren na poczatku sie balam jak zaczynalam szybciej jechac a zeby zahamowac zatrzymywalam sie na samochodach bo jezdzilam po parkingu :lol: a teraz wciaz mam problemy z hamowaniem bo jak hamuje to tylko wytracam predkosc :mrgreen: ale jest coraz lepiej jezdze do przodu nawet zakrecam ale jeszcze nie czuje sie na silach by jezdzic tam gdzie jest duzo ludzi po pierwszej jezdzie tez myslalam ze sie nigdy nie naucze :alien: a teraz coraz bardziej mi sie podoba mialam moje roleczki dopiero 7 razy na nogach :D :D :D :D wiec sie nie zalamuj i do przodu ja zeby sie nie przewrocic jezdze bardzo pochylona do przodu i staram sie uginac kolana :lol: :lol: :lol: pozdrowionka i buziaczki

Awatar użytkownika
Szania
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 130
Rejestracja: śr lipca 16, 2008 8:33
Jeżdżę od: 0- 0-2008
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jestem nowa.... z Wawy.

Post autor: Szania » śr lipca 23, 2008 7:32

patin,

Dzięki Ci dobra kobieto za wsparcie! :D Skąd jesteś? Może byśmy razem powpadały na samochody? :D Ja też myślałam o parkingu, najlepiej takim przed supermarketem i o 6 rano kiedy jeszcze nikogo nie ma (6 rano - to się nazywa determinacja, co? :wink: )

Jeździłaś kiedyś na łyżwach? Zauważyłam, że osoby, które nawet jako dzieci trochę jeździły na łyżwach, chwytają rolki bardzo szybko. Mnie mama nie prowadzała na łyżwy jak byłam mała... co jej teraz od czasu do czasu wygaduję :evil:

Patin, a zdarza Ci się chwiać do tyłu? Ja się pochylam do przodu, ale i tak mam momenty zachwiania równowagi :( Nie wiem co jeszcze robię źle. Jak się bardziej pochylę w przód, to chyba glebnę na ząbki(a to też nie jest kusząca opcja :wink: )

Pozdrawiam!
łamaga

ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprzęt dla początkujących i nauki jazdy / Inline skates for beginners”