ŁÓDŹ - poczatkujaca i...
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
-
- Posty: 13
- Rejestracja: pn marca 12, 2007 10:19
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Łódź / górna
ŁÓDŹ - poczatkujaca i...
hej mieszkam w lodzi i nigdy nie mialalm do czynienia z rolkami... zna moze ktos kogos kto uczy jazdy w lodzi lub jakies "kluby"?? a moze dostane jakas rade na temat przezwyciezenia strachu - tzn stanie na rolkach jest ok gozej z jazda... boje sie ze sie przewroce i chyba przez to zle zaczynam jezdzic... prosilam bym o jakies rady...
claudia <img src="{SMILIES_PATH}/icon_e_smile.gif" alt=":)" title="U
- Marta
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 224
- Rejestracja: śr maja 10, 2006 1:23
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Witaj claudiaaaaa
Strach przed upadkiem to zjawisko naturalne. Ja do tej pory boję się i nigdy nie odważyłam się wyjść na rolki bez ochraniaczy na kolana, łokcie i nadgarstki. Nie mówiąc już o tym, że dalej ze strachu nie wychodzą mi obroty.
W przezwyciężeniu strachu obok ochraniaczy pomaga obecność drugiej osoby, a jeszcze bardziej cała grupa. W razie potrzeby ktoś coś podpowie, podtrzyma lub czego absolutnie Tobie nie życzę pozbiera z asfaltu.
Co do rad, to od kolegów ciągle słyszałam: lekko pochyl się do przodu, ugnij nogi w kolanach, odpychaj się na boki, dłuższe ślizgi na jednej rolce i nie tak sztywno, patrz prosto przed siebie (nie pod nogi).
Nie wiem jak Tobie, ale mnie największy problem sprawiała nie sama jazda lecz hamowanie. Koniecznie się tego naucz. Można hamować hamulcem przy rolce. Aby dokonać tego wyczynu należy nauczyć się podczas jazdy wysuń prawą nogę do przodu (tą z hamulcem), obniż środek ciężkości (ugnij kolana), delikatnie unieś do góry palce nogi z hamulcem i gotowe.
Strach przed upadkiem to zjawisko naturalne. Ja do tej pory boję się i nigdy nie odważyłam się wyjść na rolki bez ochraniaczy na kolana, łokcie i nadgarstki. Nie mówiąc już o tym, że dalej ze strachu nie wychodzą mi obroty.
W przezwyciężeniu strachu obok ochraniaczy pomaga obecność drugiej osoby, a jeszcze bardziej cała grupa. W razie potrzeby ktoś coś podpowie, podtrzyma lub czego absolutnie Tobie nie życzę pozbiera z asfaltu.
Co do rad, to od kolegów ciągle słyszałam: lekko pochyl się do przodu, ugnij nogi w kolanach, odpychaj się na boki, dłuższe ślizgi na jednej rolce i nie tak sztywno, patrz prosto przed siebie (nie pod nogi).
Nie wiem jak Tobie, ale mnie największy problem sprawiała nie sama jazda lecz hamowanie. Koniecznie się tego naucz. Można hamować hamulcem przy rolce. Aby dokonać tego wyczynu należy nauczyć się podczas jazdy wysuń prawą nogę do przodu (tą z hamulcem), obniż środek ciężkości (ugnij kolana), delikatnie unieś do góry palce nogi z hamulcem i gotowe.
Znowu rolki
-
- Posty: 2
- Rejestracja: pn kwietnia 23, 2007 10:31
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Łódź
rolki
Zaczynam dopiero naukę, ale już po kilku razach sama zaskakuje się wynikami- pozytywnymi.
Jeżdże pod OBi obok selgrosu bo tam na parkingu zawsze pusto i mozna sobie z boczku na duzej powierzchni pojezdzic. Asfalt gładziutki a ja szczęśliw ajak nigdy wczesniej. Coś czuję ze ja i rolki bardzo sie polubimy,
Jeżdże pod OBi obok selgrosu bo tam na parkingu zawsze pusto i mozna sobie z boczku na duzej powierzchni pojezdzic. Asfalt gładziutki a ja szczęśliw ajak nigdy wczesniej. Coś czuję ze ja i rolki bardzo sie polubimy,
AniA
Moja metoda na "stracha": przede wszystkim staram się myśleć pozytywnie, tzn. nie skupiam się na tym jaka jestem kiepska "w te klocki" ale próbuję wykorzystać zdobytą wiedzę (ugięte kolana, pochylona sylwetka – taka postawa zabezpiecza przed upadkiem) Świadomość ochraniaczy – również wzmacnia poczucie bezpieczeństwa. Dla mnie najtrudniej jest zacząć, jak już zrobię pierwszy ślizg – to dalej, raz lepiej raz gorzej, ale – idzie...Jeszcze jedna wskazówka: jeżdżę blisko trawników, w kryzysowej sytuacji – wygodniej wylądować na trawce niż na asfalcie Pamiętaj o prawidłowej postawie – i będzie OK. Powodzenia!claudiaaaaa pisze:a moze dostane jakas rade na temat przezwyciezenia strachu - tzn stanie na rolkach jest ok gozej z jazda... boje sie ze sie przewroce i chyba przez to zle zaczynam jezdzic... prosilam bym o jakies rady...
Lenka
"Ćwiczenie czyni mistrza"
-
- Posty: 11
- Rejestracja: śr lipca 05, 2006 9:53
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Uważam, że wywrotki przyśpieszą naukę. Bo jak jedziesz za ostrożnie to skąd masz wiedzieć, czy przekroczyłaś pewną granicę czy nie.
Za godzinę idę na rolki i będę się uczył ostrego zakrętu w prawo.
I nie będę unikał przewracania, żeby właśnie szybciej się nauczyć.
Przy okazji poćwiczę upadanie na ochraniacze.
NIE ZAPOMNIJ o ochraniaczach i kasku !
Pozdrawiam
Za godzinę idę na rolki i będę się uczył ostrego zakrętu w prawo.
I nie będę unikał przewracania, żeby właśnie szybciej się nauczyć.
Przy okazji poćwiczę upadanie na ochraniacze.
NIE ZAPOMNIJ o ochraniaczach i kasku !
Pozdrawiam
TomaszK-Poz
-
- Posty: 13
- Rejestracja: pn marca 12, 2007 10:19
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Łódź / górna
:)
chetnie zalozylam bym ochraniacze ale nie mam... ale przedewszystkim musze sie zaopatrzec w ochraniacze na nadgarstki.... wiecie moze w jakiej cenie sa i jakie sa najlepsze?
claudia <img src="{SMILIES_PATH}/icon_e_smile.gif" alt=":)" title="U
Re: :)
Hej Claudiaaa!claudiaaaaa pisze:chetnie zalozylam bym ochraniacze ale nie mam... ale przedewszystkim musze sie zaopatrzec w ochraniacze na nadgarstki.... wiecie moze w jakiej cenie sa i jakie sa najlepsze?
Ochranicze nie są dużym wydatkiem o ile nie sięgasz po te "z górnej półki". Poproś sprzedawcę o tzw. trójpack (na kolana, nadgarstki i łokcie) - cenowo wypada korzystniej niż zakup pojedynczych. Zwróć uwagę na rozmiar i koniecznie przymierz wszystkie trzy w sklepie. Ja wybrałam najzwyklejsze - są w porządku. Koszt - 50 zl. Natomiast na kask trochę dołożyłam i kupiłam uniwersalny do jazdy na rolkach i rowerze.
Pozdrawiam. Lenka
"Ćwiczenie czyni mistrza"
-
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 136
- Rejestracja: pn lipca 10, 2006 8:08
- Moje rolki: Rollerblade Astro 5
- Lokalizacja: Wrocław
Re: :)
Rezygnując z ochraniaczy na łokcie, można też nabyć dwupak (nadgarstki, kolana) - polecam to rozwiązanie.lenka pisze:Hej Claudiaaa!
Ochranicze nie są dużym wydatkiem o ile nie sięgasz po te "z górnej półki". Poproś sprzedawcę o tzw. trójpack (na kolana, nadgarstki i łokcie) - cenowo wypada korzystniej niż zakup pojedynczych. Zwróć uwagę na rozmiar i koniecznie przymierz wszystkie trzy w sklepie. Ja wybrałam najzwyklejsze - są w porządku. Koszt - 50 zl. Natomiast na kask trochę dołożyłam i kupiłam uniwersalny do jazdy na rolkach i rowerze.
Ochraniacze na łokcie raczej rzadko się przydają.
Jeżdżąc rekreacyjnie najczęściej używam ochrony na nadgarstki (bziuuuuu)
a jak zaczynam się uczyć czegoś nowego to dodatkowo zakładam ochraniacze na kolana.
Kask oczywiście powinno się mieć na samym początku.
A kto mi powie, czym różni się kask rowerowy od rolkowego? Daszkiem?
pozdrawia gilbeert,
który nadal kupuje kask,
- PeterCave
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 1486
- Rejestracja: wt kwietnia 05, 2005 4:29
- Jeżdżę od: 09 kwie 2005
- Lokalizacja: Swarzędz
- Kontakt:
Re: :)
Jeśli pominiemy kaski do jazdy agresywnej i niewielką ilość kasków robionych pod wrotkarzy (bodajże np. Rudy Project) to niczym się nie rózni, bo większość rolkarzy jeździ w kaskach rowerowych. W instrukcji do kasku jest też zazwyczaj napisane do czego się nadaje i w tych, którym się dokładniej przyglądałem były wymienione również rolki.gilbeert pisze: A kto mi powie, czym różni się kask rowerowy od rolkowego? Daszkiem?
Pozdrawiam Piotrek
-
- Posty: 13
- Rejestracja: pn marca 12, 2007 10:19
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Łódź / górna
?
a jezeli moja jazda na rolkach jest tylko zwlka jazda i BARDZO ostrozna to kask musi byc? a wlasnie - czy jak jezdze np po parku i zauwazyla by mnie straz miejska lub policia to moga mnie "zlapac"??
claudia <img src="{SMILIES_PATH}/icon_e_smile.gif" alt=":)" title="U
-
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 136
- Rejestracja: pn lipca 10, 2006 8:08
- Moje rolki: Rollerblade Astro 5
- Lokalizacja: Wrocław
claudia, jestem pewien, że fiknąć do tyłu na głowę można nawet z pozycji stojącej bez żadnego jeżdżenia.
Rękę, nogę można połamać i nic. A głowę? Jak myślisz?
Zalecenia są jednoznaczne i bezdyskusyjne, decyzja indywidualna
Jeśli dopiero zaczynasz jeździć, to policja jeszcze może Cię złapać
pozdrawia gilbeert
Rękę, nogę można połamać i nic. A głowę? Jak myślisz?
Zalecenia są jednoznaczne i bezdyskusyjne, decyzja indywidualna
Jeśli dopiero zaczynasz jeździć, to policja jeszcze może Cię złapać
pozdrawia gilbeert
-
- Posty: 13
- Rejestracja: pn marca 12, 2007 10:19
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Łódź / górna
-
- Czterokółkowiec bez hamulców
- Posty: 136
- Rejestracja: pn lipca 10, 2006 8:08
- Moje rolki: Rollerblade Astro 5
- Lokalizacja: Wrocław
Poza tym, już Andrzej Rosiewicz śpiewał:
Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny
I to jest prawda, to jest fakt: dziewczęcy urok, wdzięk i kask...
I chyba w całym świecie piękniejszych nie znajdziecie.
Za jeden uśmiech oddałbym Chicago, Paryż, Krym!
Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny
I to jest prawda, to jest fakt: dziewczęcy urok, wdzięk i kask...
I chyba w całym świecie piękniejszych nie znajdziecie.
Za jeden uśmiech oddałbym Chicago, Paryż, Krym!