Wasze pierwsze kroki na rolkach...
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
-
- Posty: 35
- Rejestracja: czw sierpnia 03, 2006 1:34
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Wasze pierwsze kroki na rolkach...
Z czystej, babskiej ciekawości pytam jak wspominacie swoje pierwsze kroki na rolkach, po co i dlaczego zaczęliście i takie tam?
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wasze pierwsze kroki na rolkach...
Alan kazał jeździć Markowi, Marek kazał jeździć mi i GrzegorzowiP, ja kazałem jeździć Admiralowi, Admiral kazał jeździć Zgoli.bernihor pisze:Z czystej, babskiej ciekawości pytam jak wspominacie swoje pierwsze kroki na rolkach, po co i dlaczego zaczęliście i takie tam?
GrzegorzP ostatnio w samochodzie Martę przekonywał, ale co z tego wyszło to nie wiemy bo Marta gdzieś wyjechała ale mówiła ze był miły i jeszcze nie jest zniechecona
A dalej to juz poszło z rozpędu. A jeżdżą bo sie za dziewczynami ogladaja. Zwłaszcza rano...
A ZICO jak to ZICO - jak go spotkasz to zobacz na jego stopy. On ich niema bo się urodził z rolkami zamiast stóp.
-
- Posty: 35
- Rejestracja: czw sierpnia 03, 2006 1:34
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Ale mafia!!!
Andrzej widzę, że w Poznaniu jest jak w mafii: terror i tyle i nawet nikt nie śmiał się wyłamać! Może więc i do Wrocławia sięgną Wasze macki?!
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ale mafia!!!
Jak ktos sie próbuje wyłamać to wpada do Malty. Nawet ostatnio przy tablicy wynikow zrobili barierke jako ostatnia deskę ratunku.bernihor pisze:Andrzej widzę, że w Poznaniu jest jak w mafii: terror i tyle i nawet nikt nie śmiał się wyłamać! Może więc i do Wrocławia sięgną Wasze macki?!
Ojcem Mafi jest ALAN
-
- Posty: 35
- Rejestracja: czw sierpnia 03, 2006 1:34
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
do Andrzeja
Jak to dobrze, że we Wrocku nie ma jeziora. Na szczęście jest rzeka Odra! Jak już Cię ktoś wrzuci to jest szansa, że porwany "prądem", wypłyniesz gdzieś dalej poza zasięgiem " przyjaciół".
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: do Andrzeja
Wypłyniesz koło Dębna. Tam też mamy przyjaciółbernihor pisze:Jak to dobrze, że we Wrocku nie ma jeziora. Na szczęście jest rzeka Odra! Jak już Cię ktoś wrzuci to jest szansa, że porwany "prądem", wypłyniesz gdzieś dalej poza zasięgiem " przyjaciół".
A będą nas miliony
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
1 raz jak założyłem rolki (siedząc oczywiście) - wstałem i zaraz leżałem z powrotem na ziemi Trochę to trwało nim się oswoiłem z tymi "dziwnymi" butami Jazdę tyłem skumałem chyba po miesiącu intensywnych jazd, średnio po 6 godzin dziennie przez bite dzień po dniu tak mi się ten sport spodobał Czasu trochę wtedy miałem. Ale i tak w ciągu 1 roku jazdy zwichnąłem nogę tak, że przez 3 miesiące miałem wyłączone rolki i nogę w gipsie.go pisze:Z tego co mówi Andrzej rozumiem że dwa najważniejsze, acz równorzędne powody, to ALAN i dziewczyny, plus w przypadku Zico - względy anatomiczne.
Jedno jest pewne - ćwiczyć każde elementy jazdy, co najmniej do bardzo dobrego opanowania. Klucz do sukcesu i pełnej radości z jazdy
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
- michał1990
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 777
- Rejestracja: wt sierpnia 29, 2006 8:05
- Moje rolki: powerslide c
- Jeżdżę od: 04 lip 1998
- Lokalizacja: warszawa - ursynów
- Kontakt:
-
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 215
- Rejestracja: czw kwietnia 19, 2007 9:11
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Wrocław
Ja pierwszy raz załozyłam rolki ze 3 lata temu. Od razy mi się spodobało wczesniej duzo jeździłam na łyżawach więc rolki wydały mi się dość podobne. Jeździłam wtedy super trasą w Hanowerze Przez 3 lata nie jeździłam w ogóle z różnych powodów w tym zdrowotnych (złamana kostka, rozchodzący się więzozrost . Ale parę dni temu kupiłam nowe rolki i mam zamiar jeździć.
- PeterCave
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 1486
- Rejestracja: wt kwietnia 05, 2005 4:29
- Jeżdżę od: 09 kwie 2005
- Lokalizacja: Swarzędz
- Kontakt:
No to ja pierwszy raz założyłem 4 kółka na nogi koło 2 klasy liceum, czyli 5 lat temu, ale były to ruskie wrotki przywiązywane do butów, tak że przyjemności z tego nie było żadnej, no i łącznie pokonałem na tym może ze 2 km. Rok później, czyli 4 lata temu jeździłem trochę na rolkach brata, ale ich jakość mocno zniechęcała do jeżdżenia. Jeździłem na nich parę tygodni, po czym rozwarstwiło sie kółko. Na liczniku miały może ze 100 km, z czego ja zrobiłem z 30. Przez następne 2 lata rolki czasem chodziły mi po głowie, ale kupiłem dopiero 2 lata później, na pierwszym roku studiów, czyli 2 lata temu. Udało mi się wcześniej trafić na forum i postanowiłem od razu kupić rolki do jazdy szybkiej. Chciałem z wysokim butem, ale trafiłem na okazję i kupiłem z niskim. Teraz absolutnie tego nie żałuję i cieszę się, że nie bawiłem się w fitnessówki.
Pozdrawiam Piotrek
- koziar2
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 567
- Rejestracja: ndz maja 21, 2006 12:20
- Moje rolki: Rollerblade Twister III
- Jeżdżę od: 01 maja 2006
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Ja zaczynalem na lyzwach w 2 klasie podstawowki, pozniej ok 7 klasy rolki takie plastikowe i strasznie glosne (mam je do dzis - oczywiscie nieaktywne :p).
Rok temu kupilem sobie rolki fitnessowe - wogole nie znalem sie na rolkach i wzialem jakie pasowaly. Niedawno moje stare rolki "odkupil" ode mnie serwis a ja kupilem Powerslide-y Cell II FS.
Obok basenu "od czasu do czasu" rolki to dla mnie jedyna forma ruchu, namawiam do niej znajomych (udalo mi sie zachecic ok 6 osob i co chwile przybywaja nowi) i razem sobie jezdzimy.
Rok temu kupilem sobie rolki fitnessowe - wogole nie znalem sie na rolkach i wzialem jakie pasowaly. Niedawno moje stare rolki "odkupil" ode mnie serwis a ja kupilem Powerslide-y Cell II FS.
Obok basenu "od czasu do czasu" rolki to dla mnie jedyna forma ruchu, namawiam do niej znajomych (udalo mi sie zachecic ok 6 osob i co chwile przybywaja nowi) i razem sobie jezdzimy.
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Aha, to było jakoś 13 lat temuzico pisze:1 raz jak założyłem rolki (siedząc oczywiście) - wstałem i zaraz leżałem z powrotem na ziemi Trochę to trwało nim się oswoiłem z tymi "dziwnymi" butami Jazdę tyłem skumałem chyba po miesiącu intensywnych jazd, średnio po 6 godzin dziennie przez bite dzień po dniu tak mi się ten sport spodobał Czasu trochę wtedy miałem. Ale i tak w ciągu 1 roku jazdy zwichnąłem nogę tak, że przez 3 miesiące miałem wyłączone rolki i nogę w gipsie.go pisze:Z tego co mówi Andrzej rozumiem że dwa najważniejsze, acz równorzędne powody, to ALAN i dziewczyny, plus w przypadku Zico - względy anatomiczne.
Jedno jest pewne - ćwiczyć każde elementy jazdy, co najmniej do bardzo dobrego opanowania. Klucz do sukcesu i pełnej radości z jazdy
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami