Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008

Poznań Maraton i półmaraton dla wrotkarzy, historia dziesięciu edycji od 2000 r. do 2009 r. Wyniki, komentarze, galerie.

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Regulamin forum
Wszystkie posty w tym dziale dotyczą zawodów jazdy szybkiej na rolkach. Prośba o wpisywanie nowych tematów wg zasady: data, miejsce, rodzaj wyścigu, czego temat dotyczy, np. "2009.09.19 Berlin Marathon - gdzie odebrać pakiet?", "2009.05.12-13 Poznańska Majówka - galeria zdjęć".
Awatar użytkownika
grgur
Ścigant 4x110mm
Posty: 381
Rejestracja: śr maja 23, 2007 12:33
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Bolesławiec

Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008

Post autor: grgur » wt października 14, 2008 5:46

Mimbla pisze:Piotr, Wojek, Zico, dzięki za współpracę na trasie. Nawiązując do dyskusji o "wożeniu się"... Rozumiem, że czasami brakuje sił i człowiek nie jest w stanie wyjść na prowadzenie... każdemu się może zdarzyć. Ale nie rozumiem skąd „wyczerpanym na trasie” nagle biorą się siły na finiszu.

Wiem, że to „nie sportowe” zachowanie ale ja osobiście jeśli nie pracowałabym na wynik grupy, to nie walczyłabym na finiszu. To taka niepisana zasada w wielu dyscyplinach sportu amatorskiego.
Ja tylko mogę podziękować "lokomotywom" swojej grupy , które tu Monika wymieniłaś i do których też należałaś. Tylko dzięki Wam udało mi się osiągnąć taki wynik. W Gdańsku np.czułem większy power i mam nadzieję , że pamiętasz chyba niezłą współpracę. W Poznaniu pierwszy raz udało mi się jechać i dojechać w tak doborowym towarzystwie , a jednokrotna próba wyjścia na prowadzenie i szybkie "objechanie " mnie przez rozpędzoną młodzież uświadomiły mi, że w tej grupie w tym dniu na lokomotywę to ja się nie nadaję..... :(
Finisz , jak zawsze mam do d... , byłem tradycyjnie ostatni w grupie , ale przynajmniej w tej kwestii czuję się fair.

Pozdrawiam i do zobaczenia na trasach w przyszłym sezonie.

Grzegorz.

Awatar użytkownika
dzosef
Pięciokółkowiec 80mm
Posty: 183
Rejestracja: sob sierpnia 13, 2005 10:08
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Zoppot
Kontakt:

Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008

Post autor: dzosef » wt października 14, 2008 5:48


Awatar użytkownika
grgur
Ścigant 4x110mm
Posty: 381
Rejestracja: śr maja 23, 2007 12:33
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Bolesławiec

Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008

Post autor: grgur » wt października 14, 2008 5:50

liga pisze:Gratuluję wszystkim ukończenia [pół]MARATONU, było świetnie jak zawsze zresztą w Poznaniu :D (niedociągnięcia organizacyjne są wszędzie) :?
Wrzucam galerię zdjęć autorstwa naszej koleżanki która niestety nie mogła wystartować (ale dzięki temu mamy zdjęcia :wink: ) WOJTEK45 myślę że może coś Ci się przypomni :wink: http://picasaweb.google.pl/ligatom/Maraton_Poznan_2008
Kurcze , ten feralny zakręt mocno weryfikował kolejność na mecie........

kmieto7

Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008

Post autor: kmieto7 » wt października 14, 2008 6:04

dzosef pisze:zajawka na stronie Rollerblade'a:

http://www.teamrollerblade.com/n2n/page ... ews_id=809
...ha ha ha i zdjęcia mojego autorstwa :wink:

WOJTEK45
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 907
Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 12:31
Moje rolki: zbyt wolne
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Gdynia

Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008

Post autor: WOJTEK45 » wt października 14, 2008 6:22

wywołanie przeze mnie tematu " wożenia się" nie służyło ani wywołaniu "lokomotyw" ani konieczności tłumaczenia się przez innych.
Tak po prostu napisałem jak ja to widzę i jak to czuję. Każdy z nas ściga się w zasadzie dla samego siebie i sam potrafi ocenić , który wynik smakuje lepiej.
Niewątpliwie mój charakter powoduje że bardzo nie lubię "się wozić" bo wtedy moja satysfakcja z wyniku byłaby/jest zdecydowanie niższa. Na samym początku swej wrotkarskiej przygody tak zrobiłem i było mi bardzo głupio jak paru gości podeszło do mnie uścisnąć rękę w geście podziękowania za współpracę. Myślałem że się zapadnę pod ziemię ( ze wstydu). No i tak mi zostało.
Monia, żałuję tylko jednej rzeczy z naszej wspólnej jazdy, że nie pomogłem Ci w lepszym wyniku. Ja po prostu nie wiedziałem ,że w naszej grupie jadą dziewczyny z szansami na podium.Wtedy pewnie dałoby się "coś zrobić".A tak tylko "powaliłem" Austriaczkę" ale niewiele to pomogło :eye: Szybko się zebrała.
A mogłem, bo pary w kotłach jeszcze było sporo.
Ostatnio zmieniony wt października 14, 2008 8:04 przez WOJTEK45, łącznie zmieniany 1 raz.

xspeedy

Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008

Post autor: xspeedy » wt października 14, 2008 6:46

@zico
W Berlinie leżało na maratonie ponad 200 osób naraz. W Berlinie na City Nacht wjechaliśmy na samochody, które stały na trasie i nie było jak przejechać.

Po prostu skończmy się licytować i przyjedź do Poznania, a zobaczysz jak wiele się zmieniło na plus.
hej zico, swietny z ciebe promotor :-) nie sadze abym dal sie namowic, ale kto to wie co bedzie za rok, z tego co widzialem bylo tylko kilka osob z xseed w tym roku w poznaniu, poza Heiko Klippstein (jest wszedzie, czasem mysle ze on i w nocy trenuje...) nie znalazlem wielu innych, pewnie dlatego ze w 2007 Poznan dostal nieciekawe recenzje na forum.

Pozatym obawiam sie ze mnie zle zrozumiales, mi nie chodz o jakosc nawieszchni w Poznaniu, wiem ze w Berlinie nie jest lepsza, Poznan musi sie jeszcze rozwijac a najwazniejsze zeby organizatorzy zmienili stosunek do rolkazy i zaczeli nas traktowac na rownych prawach. Sorry ale nie bende jechal 200 km do Poznania aby wystepowac jako oprawa dla smerfow.

Awatar użytkownika
roxan
Pięciokółkowiec 80mm
Posty: 155
Rejestracja: czw czerwca 21, 2007 9:08
Moje rolki: Powerslide Vision
Jeżdżę od: 17 maja 2007
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008

Post autor: roxan » wt października 14, 2008 6:51

grgur napisał:
Ja tylko mogę podziękować "lokomotywom" swojej grupy , które tu Monika wymieniłaś i do których też należałaś. Tylko dzięki Wam udało mi się osiągnąć taki wynik.
...mnie również udało się poprawić zeszłoroczny wynik dość znacząco osiągając życiówkę na tym dystansie, a grupa nasza na tyle się rozkręcała z każdym kilometrem, iż jestem pewien, że w podobnym składzie w przyszłym sezonie może być tylko lepiej i szybciej, czego wszystkim życzę.

Mirek_83
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 202
Rejestracja: ndz maja 11, 2008 8:44
Moje rolki: Simmons PRO M1
Jeżdżę od: 01 maja 2007
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008

Post autor: Mirek_83 » wt października 14, 2008 6:53

xspeedy pisze:@zico
W Berlinie leżało na maratonie ponad 200 osób naraz. W Berlinie na City Nacht wjechaliśmy na samochody, które stały na trasie i nie było jak przejechać.

Po prostu skończmy się licytować i przyjedź do Poznania, a zobaczysz jak wiele się zmieniło na plus.
hej zico, swietny z ciebe promotor :-) nie sadze abym dal sie namowic, ale kto to wie co bedzie za rok, z tego co widzialem bylo tylko kilka osob z xseed w tym roku w poznaniu, poza Heiko Klippstein (jest wszedzie, czasem mysle ze on i w nocy trenuje...) nie znalazlem wielu innych, pewnie dlatego ze w 2007 Poznan dostal nieciekawe recenzje na forum.

Pozatym obawiam sie ze mnie zle zrozumiales, mi nie chodz o jakosc nawieszchni w Poznaniu, wiem ze w Berlinie nie jest lepsza, Poznan musi sie jeszcze rozwijac a najwazniejsze zeby organizatorzy zmienili stosunek do rolkazy i zaczeli nas traktowac na rownych prawach. Sorry ale nie bende jechal 200 km do Poznania aby wystepowac jako oprawa dla smerfow.
a jak ci zapłacimy?

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008

Post autor: zico » wt października 14, 2008 6:54

Żeby rozwijać trzeba ruszyć tyłek i przyjechać ;) Bez nas żadna impreza nie ma racji bytu ;)
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Mirek_83
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 202
Rejestracja: ndz maja 11, 2008 8:44
Moje rolki: Simmons PRO M1
Jeżdżę od: 01 maja 2007
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008

Post autor: Mirek_83 » wt października 14, 2008 6:57

a z drabiną to był taki prowokacyjny myk, żeby przejechać pod nią. Niby ma się pecha później ale można było wygrać Chevroleta

Awatar użytkownika
bayya
Szybszy niż Chuck Norris na 4x110mm
Posty: 632
Rejestracja: pn kwietnia 16, 2007 11:38
Moje rolki: Simmons Racing Tarrega 4x100
Jeżdżę od: 01 kwie 2007
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008

Post autor: bayya » wt października 14, 2008 7:32

kmieto7 pisze:
dzosef pisze:zajawka na stronie Rollerblade'a:

http://www.teamrollerblade.com/n2n/page ... ews_id=809
...ha ha ha i zdjęcia mojego autorstwa :wink:
Hehe dokładnie te, które wstawiłam na skatelog forum i z tym samym info :D :D :D
http://www.skatelogforum.com/forums/sho ... hp?t=13952

To dopiero reklama poznańskiego maratonu :D :D :D
Pozdrawiam Basia

Obrazek

BIURO PROJEKTOWE
BAJA PROJECT
www.bajaproject.pl

Awatar użytkownika
dzosef
Pięciokółkowiec 80mm
Posty: 183
Rejestracja: sob sierpnia 13, 2005 10:08
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Zoppot
Kontakt:

Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008

Post autor: dzosef » wt października 14, 2008 9:39

Szanowne Koleżanki i Koledzy! Odnośnie "wożenia się" to przyznam szczerze, że troszkę się z Wami nie zgodzę, po części macie racje ale i po części nie...
Niektórzy jadą na miejsce, niektórzy na czas - ja przyznam szczerze - w Poznaniu się woziłem totalnie. Ale na tym ten sport polega, polega m.in na taktyce, rozłożeniu sił i rozegraniu wszystkiego tak pod siebie, żeby wypaść jak najlepiej - miejscowo albo czasowo. No inna sprawa, jeśli dany team albo ekipa o podobnych umiejętnościach po prostu umówi się i jadą sami - nie wpuszczają, rwą specjalnie, żeby nikt im nie siedział na karku
Jeśli ktoś czuje się wkurzony, że ktoś inny się wiezie mu na plecach - bardzo proszę - niech go zgubi. Czy osoba, która nie prowadzi w dużej grupie (bo po prostu nie ma takiej potrzeby, są inni, którzy chętnie robią za lokomotywe) ma powiedzieć przepraszam, nie mogę z Wami jechać, bo nie prowadzę? bez sensu!
takie jest moje zdanie, oczywiście możemy sobie tu polemizować i podyskutować, przecież od tego m.in. mamy forum :D

Awatar użytkownika
MirekCz
Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
Posty: 575
Rejestracja: wt kwietnia 06, 2004 10:24
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań

Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008

Post autor: MirekCz » wt października 14, 2008 10:07

Święte słowa kolegi Dzosef.
Prawda jest taka, że w pociągu >5osób, a w szczególności >10osób trudno jest zmusić wszystkich do pracy, szczególnie jak prowadzący daje się robić w konia i nie robi zmian (przejedziesz 500m i jedzie na koniec ew. na miejsce w granicach 10, bo reszta nie pracuje), tylko jedzie ile ma sił i/lub wraca do pociągu na trzecim-czwartym miejscu nie dając możliwości innym się wykazać (a kto by się specjalnie pchał na prowadzenie jak go dobrze ciągną?).
A jak komuś ogon przeszkadza to trzeba zrobić kilka zrywów w umówionej 2-3 osobowej grupie i połowa pociągu zostanie w tyle i będzie zdana tylko na siebie.
Taktyka to najlepsza część tej zabawy i nie ma znaczenia ile kto ma sił, każdy może w nią zagrać.
Inaczej się jedzie, jak w grupie się praca układa, inaczej się jedzie jak znajdzie się dwóch łosi co mają nadmiar ambicji i chcą sami dowieźć grupę a jeszcze inaczej się jedzie jak znajdą się jakieś dwie pindy - jak w Poznaniu - które całą grupę blokują.
Nie ma więc co płakać nad rozlanym mlekiem. Jedziesz na czas - to jakie ma znaczenie które miejsce? Jedziesz na miejsce - to jakie ma znaczenie czas? Jedziesz na najlepszą kombinację czasu/miejsca.. tutaj dopiero się robi ciekawie :)
Nie narzekajcie na wożących się tylko dajcie im popalić jak wam zawadzają.
Pozdrawiam,
Mirek Czerwiński

Awatar użytkownika
Mimbla
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 112
Rejestracja: ndz września 25, 2005 1:43
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008

Post autor: Mimbla » wt października 14, 2008 11:25

Nie chodzi mi o to, czy ktoś się wozi czy nie. Każdy ma prawo rozegrać wyścig po swojemu (nazywajmy to sportem, taktyką, rozkładaniem sił, czy jak chcecie).

Rzecz w tym, że strasznie bawi mnie usprawiedliwianie się przez niektórych (na trasie i na mecie), że nie prowadziłem/łam, bo jestem chory, nie mam siły, itp. Ludzie nie ściemniajcie i miejcie odwagę powiedzieć wprost, że nie chcecie prowadzić, bo taka jest Wasza taktyka. Albo po prostu nie mówcie nic.

Tylko o to mi chodzi.
Twister Trójmiasto
Człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki.
Kobieta biega taniej?

WOJTEK45
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 907
Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 12:31
Moje rolki: zbyt wolne
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Gdynia

Re: Poznań [pół]MARATON - 12.10.2008

Post autor: WOJTEK45 » śr października 15, 2008 6:23

MirekCz pisze:Święte słowa kolegi Dzosef.

, inaczej się jedzie jak znajdzie się dwóch łosi co mają nadmiar ambicji i chcą sami dowieźć grupę a jeszcze inaczej się jedzie jak znajdą się jakieś dwie pindy - jak w Poznaniu - które całą grupę blokują.
szacuneczek

a może tak zorganizować kiedyś takie zawody :

"łosie z nadmiarem ambicji i pindy" w jednym wyścigu
"wozacze" w drugim.
Mam tylko obawy że wyścig nr 2 nigdy by się nie zakończył no bo nie miałby kto wyjść na zmiany :lol: :lol: :lol: :lol:

Ale to tylko takie sinc fiction.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Poznań Maraton - historia dziesięciu edycji maratonów od 2000 r. do 2009 r.”