Strona 1 z 3

wrotkarze i policja !!

: wt września 19, 2006 7:01
autor: Maciek Q
czy mieliscie jakies problemy z policją ?? no bo trudno trenowac np do Maratonu na jakims placyku. Osobiście duzo biegam ( biegam po ulicach a nie pochodnikach ) i raz miałem nieprzyjemną rozmowę z Smerfami.

wolno jeździc po ulicach ??
jak w kodeksie jestesmy ujęci - jako piesi ??

pozdrówa
Maciek

: wt września 19, 2006 7:09
autor: wełek
W kodeksie rolkarze sa zaliczani do nikogo a mandat możesz dostać za stwarzanie niebespieczeństwa na drodze. chyba dają 200zł.

Re: wrotkarze i policja !!

: wt września 19, 2006 7:53
autor: Piotr B
Maciek Q pisze:czy mieliscie jakies problemy z policją ?? no bo trudno trenowac np do Maratonu na jakims placyku. Osobiście duzo biegam ( biegam po ulicach a nie pochodnikach ) i raz miałem nieprzyjemną rozmowę z Smerfami.

wolno jeździc po ulicach ??
jak w kodeksie jestesmy ujęci - jako piesi ??

pozdrówa
Maciek
poczytaj:

http://www.zico-skating.com/forum/viewt ... 39&start=0

: wt września 19, 2006 8:33
autor: pnw22
Ja juz terz mialem ta przyjemnosc zapoznac sie z BOLKAMI wymusilem pierwszenstwo im i wyladowalem na masce samochodu Policyjnego ale szczesliwie sie skonczylo tylko nagana i mandatem 30Euro,u nas na zachodzie terz nie mozna po ulicach zasuwac tylko po chodniku ale my jezdzimy po sciezkach rowerowych maja super nawierzchnie.

: wt września 19, 2006 11:54
autor: malczan85
Hehe policjanci w moim mieście jak tylko jadę... to się oglądają :D wystarczy uśmiechnąć się i radośnie pomachać...a jak nie skutkuje będzie chciał wydać mandat to powiedz że trenujesz na Maraton gliniarzy :D
kiedyś piasał o tym ALAN
A propo Maciek Q poczytaj trochę forum bo taki temacik już był... ogólnie nie ma prawa w związku jazdą rolkami po jezdni... i taki problem jest i będzie na długo (oby :twisted: )
Pozdrawiam

: śr września 20, 2006 12:21
autor: małysz
Nie ma sprecyzowanych przepisów dotyczących rolkarzy. i tak jak pisał wcześniej ALAN wszystko zależy od człowieka( na jakiego policjanta trafisz)..

: pn października 23, 2006 6:02
autor: zico
małysz pisze:Nie ma sprecyzowanych przepisów dotyczących rolkarzy. i tak jak pisał wcześniej ALAN wszystko zależy od człowieka( na jakiego policjanta trafisz)..
Dokładnie tak. Krzysiek (diet) by się wypowiedział - kilka razy go złapali. On się nie gibie - do pracy, do szkoły, do kolegów - ulica i rolki. Kask na głowie jasna sprawa. Wyprzedzanie na 3 (samochody, tramwaje etc) ul. Św. Marcin (jedna z głównych ulic w centrum miasta) - żaden problem.

Jedno ze zdań policjanta w jego stronę "ja wiem, że jesteś dobry w te klocki, ale przydałoby się coś Tobie odblaskowego). No i kupił odblask i śmiga.

Konkluzja - jak widzą, że sobie ktoś radzi na rolkach, to przymkną oczy.
Ale też inną sprawą jest, że chyba go jeszcze nie złapali na Św. Marcinie...
Bądź, co bądź relacje dalej będą :)

: wt maja 15, 2007 9:09
autor: franker
jak miałem 10 lat to już mnie się czepiali, że po ulicy, ale
to teren osiedla - tzn. znak z dziećmi z piłką samochodem i pieszym;], więc wydaje mi się że tam mogę, ale nie wnikałem:)

: czw sierpnia 23, 2007 11:04
autor: febyasz
no to mi dziś panowie z radiowozu powiedzieli, że nie mogę jeździć po drodze publicznej (osiedlowa uliczka, kilka samochodów/godz., na moim osiedlu nie ma chodników)
chciałam się dopytać(mało powiedziane ;)), bo przecież przepisy nie określają jasno.. itp. to ciągle powtarzali, ze w kodeksie drogowym wszystko jest jasno napisane, na rolkach po ulicach jazda zabroniona, sobie mogę przeczytać :/

jakie to niemiłe.. :( :( :(

: pt sierpnia 24, 2007 6:37
autor: Procek
Czy ma ktos moze wersje elektroniczna kodeksu drogowego? Bo wartoby sprawdzic dokladnie jak to jest z tymi przepisami.

Pozdrawiam.

: pt sierpnia 24, 2007 7:36
autor: ponurak
Ja mam wersje elektroniczą z tego co pamiętam jest on również gdzieś na stronach( spróbuj tutaj jak znajdę odpowiedni paragrafik o którym mogło chodzić towarzysza rozmowy z przedmówca to naskrobie.

: pt sierpnia 24, 2007 4:01
autor: febyasz
w temacie -> Jazda po ulicy/drodze rowerowej/chodniku jest szerzej dyskutowany ten problem (http://www.kodeksdrogowy.pl, cytowane fragmenty) czytałam posty kiedyś, ale miałam nadzieję(właściwie to byłam o tym święcie przekonana), że ja nie będę miała przyjemności spotkania policji..

(btw, polecam http://isip.sejm.gov.pl/prawo/index.html )

Zakaz jazdy na rolkach

: pt sierpnia 24, 2007 8:24
autor: romanwrotkarz
Czy ktoś widział w Polskim kodeksie drogowym znak zakazu jazdy na rolakch? Albo gdzieś na ulicy? Bo ja nie. Owszem, widziałem takie znaki ale tylko w internecie jako żarty. Widziałem też kiedyś w jakimś domu handlowym w Szwajcarii , a także na pojazdach komunikacji miejskiej w niektórych miastach w Polsce. W każdym razie gdy policjanci mówią że nie można gdzieś tam jeździć na rolkach, to można poprosić takiego władzę żeby pokazał w którym miejscu stoi znak zakazu wjazdu lub jazdy dla rolkarzy. :roll: :arrow: :arrow: :arrow: :arrow: :!: :?:

: pt sierpnia 24, 2007 9:11
autor: Dyzioslaw
Apropos środków komunikacji miałem parę historii. Na początku ze dwa miesiące jeździłem parę razu w tygodniu do centrum tramwajem w rolkach na nogach i nikt nic nie zauważał. Jednak pewnego słonecznego dnia wsiadam do tramwaju, a tu motorniczy wysiada i przychodzi do mnie z rozkazem opuszczenia pojazdu. Próbowałem się dowiedzieć dlaczego i gdzie to pisze czy co ale on tylko skwitował że nie chce żebym sobie nogi połamał... Po krótkiej sprzeczce dałem za wygraną (ludzie wokół zaczynali się niecierpliwić) i po prostu usiadłem na podłodze i zdjąłem rolki. Obawiam się że ludzie przeklinali w myślach pomysły motorniczego :-D
Co do Policji czasem mi się zdarza jeździć po ulicach i jak dotychczas nikt mnie nie zatrzymał. Natomiast na osiedlu (za tym znakiem z dziećmi i budynkami na niebieskim tle tzw. strefa zamieszkania) krępuję się bo jeżeli rolki nie są samochodem, a bardziej są liczone jako pieszy - to pieszy w obszarze zamieszkania może korzystać z pełnej szerokości jezdni i ma pierwszeństwo przed samochodami. Tak mi się wydaje.

: pt sierpnia 24, 2007 9:45
autor: Agent_L
regulamin MPK w Krakowie pisze:Zabrania się:
(...)
11. wchodzenia do pojazdu w łyżworolkach
lub wrotkach,
Dobrze wiedzieć. Jak się kierowca uprze to wysiądę, zdejmę rolki, wsiądę na bosaka i założe je przed nim : )
Jeszcze się nie przyczepił nikt do mnie. Widać ze chcieli dobrze, naprawdę trudno jest stać w rolkach w 502 : )
Trzeba jakąś inicjatywę zmontować tak żeby regulamin zabraniał tylko STANIA w rolkach.