Prawo a rolkarze

Bezpieczeństwo w jeździe na wrotkach (rolkach / rolki)
Inline skating safety

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

WOJTEK45
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 907
Rejestracja: wt czerwca 05, 2007 12:31
Moje rolki: zbyt wolne
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Gdynia

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: WOJTEK45 » pt maja 13, 2011 6:50

ale przecież rolki to najważniejsza rzecz na świecie :cheers: :cheers:

cezaryz
Posty: 11
Rejestracja: czw kwietnia 21, 2011 11:39
Moje rolki: Fila FM100
Jeżdżę od: 15 lis 1997

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: cezaryz » ndz maja 15, 2011 3:20

Primo:
Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy wspierali kilku kandydatów z różnych list - każdy może głosować zgodnie ze swoimi sympatiami politycznymi.
W przypadku "ważniejszych spraw" istotne jest jedynie na jaką listę głosujemy, i tak o wszystkim decydują "wodzowie".

Secudno:
Termin "obietnice wyborcze" ma swoje ustalone znacznie, jednak nigdzie nie napisano, że to zawsze polityk ma "obiecywać" wyborcom, cóż ... sytuacja odwrotna jest jak najbardziej do wyobrażenia ;-).

pozdr
CZ
____________
Cezary

Awatar użytkownika
JJM
Posty: 25
Rejestracja: ndz kwietnia 09, 2006 1:26
Jeżdżę od: 01 lip 1995
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: JJM » pt maja 20, 2011 10:28

WOJTEK45 pisze:ale przecież rolki to najważniejsza rzecz na świecie :cheers: :cheers:
Zgadzam sie.

Zgadzam sie takze z stwierdzeniem, ze dopóki nie będziemy legalni, nie ma szans aby nasze potrzeby były uwzględniane przy projektowaniu i budowie dróg rowerowych.
Podstawa jest aby zaistniec legalnie i aby Ci ktorzy beda nas kiedys reprezentowali byli przekonani, ze "Rolki To Najwazniejsza Rzecz Na Swiecie (RTN_RNS)".
Kiedys napisalem cos ogolnego na temat infrastruktury rowerowej: http://www.flickr.com/photos/zenon_k56/ ... 6149/show/. To samo dotyczy infrastruktury dla uzytkownikow rolek (w Belgii jest to ta sama infrastruktura).

Podejscie "wstawienia buta miedzy prog a drzwi by potem stopniowo uchylac drzwi", czyli osiagania celow malymi krokami, jest bardzo dobrym podejsciem do osiagniecia jakiegos celu. Zmierzajac do celu nalezy przede wszystkim unikac konfrontacji oraz pamietac o tym, ze celem nie jest przekonanie innych co do naszych racji, lecz osiagniecie celu, a raczej wizji docelowej wokol ktorej nalezy gromadzic jak najwiecej ludzi z roznych srodowisk.

Osiaganie wizji docelowej jest mozliwe, ale jedynie wtedy gdy jest realizowane "krok po kroku". Nikt nie zrobi nic dla Nas (RTN_RNS), jezeli nie zarazimy go nasza wizja docelowa lub jezeli sami nie bedziemy wystarczajaco silni aby ja zaczac realizowac.
Na razie nie widac tego kogos i nawet nie wiemy ilu mamy zdeklarowanych RTN_RNS. Dlatego moze zacznijmy od budowania (krok po kroku) naszej wizji docelowej. Jako pierwsze podejscie proponuje nastepujaca wizje docelowa:

Budowa drog ekologicznych (asfaltowych lub betonowych) wzdluz rzek, nieuzywanych torow kolejowych, pol uprawnych (generalnie poza miastem), ktore powinny byc udostepnione jedynie dla "ekologicznych uzytkownikow" (rowerzysci, rolkarze, osoby na wozkach dla osob niepelnosprawnych, spacerowicze, itd). Drogi te powinny miec blokady dostepowe (http://www.flickr.com/photos/zenon_k56/ ... 2310/show/), ktore blokuja dostep pojazdom poruszajacym sie po drogach publicznych, a ktore mozna usunac, otworzyc, wykrecic w przypadku potrzeby. Taka potrzeba jest np. stan kleski zywiolowej podczas ktorej usuwa sie blokady dostepowe i udostepnia sie te drogi pojazdom uzytecznosci publicznej

Jako pierwsze powinny powstac drogi wzdluz walow, ktore "miekna" gdy rzeka przekracza stan alarmowy. Drogi te powinny miec: szerokosc co najmniej 3 metrow, dlugosc kilkunastu kilometrow i co 500 metrow zatoczki (elipsa o srednicach 10 metrow na 30 metrow). Zatoczki umozliwia swobodne zawracanie pojazdow i/lub skladowanie materialow dla wzmocnienia lub rekonstrukcji umocnien nadbrzeza rzeki (Jedna z takich zatoczek widac : http://www.flickr.com/photos/zenon_k56/ ... 9531/show/)

Jadac dzisaj do pracy uslyszalem ze w prowincji Liege maja wydac 1 300 000 euro na zakupienie rowerow ktore z zalozenia bedzie mozna wypozyczac na dlugi okres czasu (nie na jeden czy na dwa dni ale minimum na miesiac). Koszt wypozyczenia takiego roweru na 9 miesiecy to 60 euro. Politycy ktorzy tutaj kandyduja w wyborach, deklaruja ze beda wspierac wszelkie dzialania ekologiczne. W ramach tych dzialan podejmuja wiele inicjatyw. Np. badany jest smog nad miastem. Jezeli stezenie jest zbyt duze to na autostradach wokol Brukseli pojawiaja sie znaki ograniczenia szybkosci do 90 km oraz kamery ktore rejestruja tych co sie nie stosuja. Zwieksza sie ilosc dni bez samochodu. Dlugoterminowe wypozyczanie rowerow to nastepny przyklad spelniania obietnic wyborczych.

Moim zdaniem to nie jest tak ze w Polsce jest powszechna bieda i nic sie nie moze udac w tym kraju. Jezeli chodzi w/w wizje to nie ma jeszcze zadnej realizacji bo nikt o tej sprawie nie mowi. Najpierw trzeba miec wspolne marzenie, potem wiare i chec w realizacje tego marzenia a napewno sie spelni.

W latach 50-tych, w czasach glebokiej nienawisci i wrogosci miedzy wschodem i zachodem, byli ludzie tacy jak np Schuman ktorzy mieli marzenia o zjednoczonej europie i dosc samozaparcia aby probowac je realizowac krok po kroku by wkoncu 1985 roku doprowadzic do porozumienia w Schengen. W latach 80, na wschodzie europy (w stoczni w Gdansku) byli takze ludzie ktorze mieli odwage miec marzenia i upomiec sie o nie.

Posumowujac, abysmy mogli upomiec sie o nasze marzenia inni musza nas uslyszec, a to bedzie mozliwe jedyni gdy nie bedziemy skloceni, lecz skupieni wokol jakies wspolnej wizji (niekoniecznie tej opisanej powyzej) oraz "L E G A L N I".
http://www.flickr.com/photos/zenon_k56/collections/
ゼノン クラシェウスキ

cezaryz
Posty: 11
Rejestracja: czw kwietnia 21, 2011 11:39
Moje rolki: Fila FM100
Jeżdżę od: 15 lis 1997

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: cezaryz » śr czerwca 01, 2011 11:09

Nie lubię mówić "a nie mówiłem?", ale niestety w Gdańsku doszło do wypadku na drodze rowerowej z udziałem rolkarza. Natychmiast rozpoczęła sie nagonka, niestety z udziałem policji i straży miejskiej - polecam lekturę: http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wyp ... 48495.html. Przy okazji: zapunktowali zwolennicy jazdy w kaskach.

Cieszę się, że potrzeba zalegalizowania naszej obecności na drogach jest coraz lepiej rozumiana, ale czas na konkretne działania. Możemy sobie tu dyskutować, ale bez kilkuset "głosów" nie mamy czego szukać - kilka osób niczego tu nie zdziała. Ja swoją deklaracje podtrzymuję, mogę nawet pobrać zaświadczenie i zagłosować na drugim końcu kraju. Kto jeszcze ?
____________
Cezary

Herb
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 736
Rejestracja: ndz września 14, 2008 9:11
Moje rolki: Turbo-Fusion 84/Solo/Xsjado PB
Jeżdżę od: 08 wrz 2009
Lokalizacja: Kraków

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: Herb » czw czerwca 02, 2011 1:02

cezaryz pisze:Przy okazji: zapunktowali zwolennicy jazdy w kaskach.
I bardzo dobrze, nie ma żadnych racjonalnych przesłanek by w kasku nie jeździć. Może dziewczyna nie wymagałaby leczenia w szpitalu gdyby kask miała. Częstym widokiem są rolkarze opancerzeni jak się da, oprócz głowy - widać cenią sobie kończyny bardziej niż mózg.
FSK: RB Solo Estilo RG2+liner Salomon STi Vinny Minton 06+RB Fusion 255mm alu+Bones REDS+UC PB Standard
PB: Xsjado Skeleton 2+Kizer Level 2+PS TWINCAM ILQ7+UC PB Team

AGR: RB Fusion+soulplate Solo+liner RB Blank+RB BLANK frame+koła RB RG2 Pro+RB SG7

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: Toudi » czw czerwca 02, 2011 9:00

To oficjalna wykładnia z jeżdżeniem po chodniku i zakazie na ścieżkę rowerową?

Idąc tym tropem, powinniśmy dążyć do wyznaczenia osobnych ścieżek wrotkarskich, lobby hulajnogowe pewnie nie pozostanie bezczynne a mam nadzieję, że młode matki i ojcowie też zechcieliby mieć pas wózkowy. W tej sytuacji niepełnosprawni bez trudu dostaną swój pas (poprawność polityczna) a że są wózki z napędem bezpośrednim, pośrednim i również elektrycznym to propozycja rozwiązania jest chyba klarowna. Są też biegacze oraz szybkochodzący z kijkami - sądzę, że byłoby skrajną nieodpowiedzialnością zgodzić się, żeby kijkarze machali tymi niebezpiecznymi narzędziami pośród pieszych.
Ktoś się zapyta, jak to zrobić, żeby wszystkich zadowolić. To łatwe - wystarczy wziąć farbę i z chodnika wydzielić te 6 pasów. One będą dość wąskie - trudno; porządek to porządek. Może go pilnować Straż Miejska, która będzie szkolona w Trójmieście.
Pozdrawiam
Piotr

Awatar użytkownika
Pedro
Prześcigant 4x110mm
Posty: 446
Rejestracja: wt czerwca 23, 2009 7:54
Jeżdżę od: 01 kwie 2009
Lokalizacja: Lublin

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: Pedro » czw czerwca 02, 2011 10:44

Toudi pisze:wystarczy wziąć farbę i z chodnika wydzielić te 6 pasów
a w obie strony to 12 :!:
(no i nie policzyłeś pasów dla zwierząt, choć to chyba też piesi)

Awatar użytkownika
Ariel
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1124
Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
Jeżdżę od: 01 lip 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: Ariel » czw czerwca 02, 2011 11:28

I znowu ten slogan, że "rolkarz traktowany jest przez prawo jak pieszy". Ciekawe, czy redakcja potrafi podać konkretne przepisy o tym mówiące.
Miłość wzrasta poprzez miłość

Awatar użytkownika
JJM
Posty: 25
Rejestracja: ndz kwietnia 09, 2006 1:26
Jeżdżę od: 01 lip 1995
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: JJM » czw czerwca 02, 2011 11:48

Herb pisze:
cezaryz pisze:Przy okazji: zapunktowali zwolennicy jazdy w kaskach.
I bardzo dobrze, nie ma żadnych racjonalnych przesłanek by w kasku nie jeździć. Może dziewczyna nie wymagałaby leczenia w szpitalu gdyby kask miała. Częstym widokiem są rolkarze opancerzeni jak się da, oprócz głowy - widać cenią sobie kończyny bardziej niż mózg.
Dziekuje bardzo za informacje o wypadku w Gdansku. Przegladajac forum dotyczace tego wypadku zauwazylem duze zaineresowane (setki wypowiedzi) dotyczace tego tematu jak i sprawy jazdy na rolkach po sciezkach rowerowych. Ponizej cytuje moj glos na tym forrum dotyczacy tego wypadku:

Wypadki, odpowiedzialnosc i zasady ktorych nalezy przestrzegac

Wypadki zawsze byly i beda, niezaleznie od obowiazujacych przepisow. Podstawa zasada obowiazujaca we wszelkiej ludzkiej dzialanosci jest zdrowy rozsadek, a nie "polowanie na czarownice" czy tez wydawanie aktow prawnych w formie zakazow (zakazy nie rozwiazuja problemu, jezeli za danym zakazem nie powszechne przekonanie ze zakaz jest sluszny). Brak obowiazujacych przepisow nie oznacza, ze nie ma zadnych zasad, ktorych przestrzeganie pozwala uniknac wielu wypadkow. Jedna z podstawowych takich zasada jest "Zachowanie nalezytej ostroznosci i nie stwarzanie niebezpieczenstwa dla innych uzytkownikow sciezki rowerowej, chodnika, drogi publicznej". Nie przestrzeganie tej zasady powinno byc karane manadatami. Ponadto, podstawowym przepisem gwarantujacym mala ilosc wypadkow jest poruszanie sie tylko i wlacznie po prawej stronie (niestety to proste wymaganie jest glowna przyczyna wypadkow w ktorych biora rowerzysci, rolkarze, deskorolkarze, osoby na wozkach dla osob niepelnosprawnych, piesi, itd). Brawurowa jazda, czyli zbyt duza predkosc poruszania sie w stosunku do innych uzytkownikow w/w nawierzchni do druga przyczyna wypadkow. Mozna jedzic za kazda predkoscia, ale gdy jest sie samemu i w poblizu nie widac zadnego innego uzytkownika w/w nawierzchni. Jednakze w momencie zauwazenia w/w uzytkownika(kow) nalezy swoja predkosc zmiejszyc do predkosci innych uzytkownikow w czasie ich mijania lub wyprzedzania. Dotyczy to zwlaszcza wymijania i wyprzedzania pieszych. Tzn. nalezy prawnie zakazac, aby predkosc wymijania/wyprzedzania pieszego byla wieksza niz 6 km/h. Zasady ustalania sprawcy wypadku powinny byc podobne do zasad obowiazujacych w ruchu drogowym: Jezeli ktos wjedza komus w "tylek" to wine zawsze ponosi ten kto wjechal. Jezeli do wypadku doszlo w momencie wymijania/wyprzedzania i wypadek nie mial miejsca lini lezacej na srodku nawierzchni to winne ponosi ta osoba ktora znalazla sie po lewej stronie tej lini w momencie wypadku. Podobnie jak w ruchu drogowym w/w uzytkownikow obowiazuje zasada trzewosci, dlatego w/w uzytkownicy powinni ponosic odpowiedzialnosc karna w przypadku wypadku pod wplywem alkoholu, itd, itd. Sprawa ochrony glowy i ciala. Wiele lat temu tez motocyklisci nie mieli obowiazku zakaladania kaskow, dopiero wiele wypadkow smiertelnych spowodowalo ze wprowadzono obowiazek zakladania kaskow. Podejrzewam ze w przyszlosci kask bedzie obowiazkowym takze dla rowerzystow, rolkowiczow, osob na deskorolkach, itd.
http://www.flickr.com/photos/zenon_k56/collections/
ゼノン クラシェウスキ

Awatar użytkownika
Ariel
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1124
Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
Jeżdżę od: 01 lip 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: Ariel » czw czerwca 02, 2011 3:51

W związku z niemożnością podania konkretnego przepisu poprosiłem redakcję o sprostowanie nieprawdziwej informacji podanej w artykule, że "rolkarz traktowany jest przez prawo jak pieszy".
Miłość wzrasta poprzez miłość

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: Toudi » czw czerwca 02, 2011 4:13

W sumie to oni podali za rzecznikiem Straży Miejskiej, do którego też pewnie można zgłosić się po podstawę prawną dla jego stwierdzenia.
Pozdrawiam
Piotr

Awatar użytkownika
Ariel
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1124
Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
Jeżdżę od: 01 lip 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: Ariel » czw czerwca 02, 2011 4:42

Dokładnie, choć w artykule podali to jako wtręt redakcji.
Miłość wzrasta poprzez miłość

cezaryz
Posty: 11
Rejestracja: czw kwietnia 21, 2011 11:39
Moje rolki: Fila FM100
Jeżdżę od: 15 lis 1997

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: cezaryz » czw czerwca 02, 2011 8:13

Wczoraj wieczorem okolice wypadku były patrolowane przez policję. Miałem nadzieję, że zechcą ukarać mnie przykładnie mandatem - odmowa przyjęcia, sąd, drugi sąd, jak trzeba Strassburg i wreszcie byłoby jakieś urzędowe orzeczenie. Niestety chłopaki przyzwoite (w przeciwieństwie do swojej rzeczniczki) nie czepiają się rolkarzy, bardziej chyba pilnowali, żeby po tym jątrzącym artykule ktoś komuś nie zaaplikował pompki w charakterze czopka.

pozdr
CZ
____________
Cezary

Awatar użytkownika
wolf1971
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 138
Rejestracja: ndz czerwca 20, 2010 11:34
Moje rolki: RB Speedmachine 4x100 Kiśle
Jeżdżę od: 01 sty 1910

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: wolf1971 » pt czerwca 03, 2011 10:28

Niestety, ale prawo w Naszym Kochanym Kraju stanowione jest przez ludzi niekompetentnych w danej dziedzinie życia... Na każdym kroku spotykamy absurdalne przepisy, które dopiero po czasie próbuje się weryfikować za pomocą różnych nowelizacji, co powoduje dalsza komlikację przepisów itd. itp. :o A często i interes partyjny ważniejszy jest niż zdrowy rozsądek. Pozostaje Nam tylko szukać na listach wyborczych tych odpowiednich kandydatów... albo łamać prawo :lol:
Obrazek

cezaryz
Posty: 11
Rejestracja: czw kwietnia 21, 2011 11:39
Moje rolki: Fila FM100
Jeżdżę od: 15 lis 1997

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: cezaryz » pt czerwca 03, 2011 12:32

albo zmienić prawo - to właśnie usiłujemy zacząć
____________
Cezary

ODPOWIEDZ

Wróć do „Bezpieczeństwo i wrotki (rolki) / Safety”