Może jednak zacząć od podważenia "oczywistych oczywistości"?
Definicja roweru w/g Art 2 ust. 47:
rower - pojazd jednośladowy lub wielośladowy poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem;
Definicja poazdu w/g Art 2 ust 31:
pojazd - środek transportu przeznaczony do poruszania się po drodze oraz maszynę lub urządzenie do tego przystosowane;
Komentarz: To ustawodawca decyduje, co kryje się pod pojęciami przez niego używanymi. Skoro nie napisał, że "rower musi składać się z siodełka, ramy i mieć coś wspólnego z pedałami" to znaczy, że nie życzył sobie takiej definicji. Innymi słowy, akty prawne odczytuje się wprost. Jeżeli czegoś w nich nie ma, to znaczy, że taka była wola ustawodawcy. Jeżeli nie możemy wykazać różnicy między ustawową definicją roweru, a rolkami to znaczy, że rolki są formą roweru - w rozumieniu odpowiednich przepisów prawnych.
W świetle przepisów Kodeksu Drogowego, kształt, rozmiar, wielkość ani konstrukcja nie decyduje o sposobie jego klasyfikacji urządzenia, którego używamy do poruszania się. Według ustawodawcy (całkiem rozsądnie z resztą
)
istotne jest:
Czy urządzenie jest pojazdem?
Czy pojazd jest jedno, czy wielośladowy?
Jaki jest sposób napędzania pojazdu?
zwrot "jedno lub wielośladowy" oznacza, że ustawodawca nie wskazuje ile śladów ma zostawiać rower. Byle by jakieś zostawiał, bo inaczej trzebaby go klasyfikować jako "statek powietrzny"
Czy rolki są pojazdem?
Tak, pod warunkiem, że są "środkiem transportu przeznaczonym do poruszania się po drodze" lub "urządzeniem do tego przystosowanym"
Czy rolki są poruszane siłą ludzkich mięśni? - to chyba każdy z nas odczuwa.
Czy rolki są "środkiem transportu"?
Zwrot "środek transportu" określa cel do jakiego używamy tego "środka".
w kodeksie ruchu drogowego nie ma definicji środka transportu ale skoro mogę używać rolek dokładnie w tych samych celach co roweru i samochodu (dojazd do pracy, zakupy, itd) to jest to (moim zdaniem) wystarczająca przesłanka aby stwierdzić, że jest to środek transportu.
Jeśli jest gdzieś tu jakaś nieszczelność w rozumowaniu, to chętnie o tym podyskutuję.
Jeszcze uwagi do
http://www.policja.pl/portal/pol/167/4373/
Autor tych wypocin a priori, bez odwoływania się do przepisów prawa wychodzi z założenia, że rolki nie są pojazdem. Jedyne co w tym tekście jest uzasadniane to tylko to, że pieszy jest traktowany jako pieszy i obowiązują go przepisy dotyczące pieszego. To akurat nie jest przedmiotem zapytania. I nie powinno budzić wątpliwości.