Prawo a rolkarze

Bezpieczeństwo w jeździe na wrotkach (rolkach / rolki)
Inline skating safety

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
Ariel
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1124
Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
Jeżdżę od: 01 lip 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: Ariel » czw stycznia 29, 2009 4:20

http://merole.pl/prawo
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/new ... news=29479
http://www.policja.pl/wai/pol/1/24312/N ... karza.html

Z mojego doświadczenia wynika, że policjanci przychylniej patrzą na rolkarza jadącego jezdnią w kasku i w odblaskowej kamizelce niż bez tych dodatków. Choć oczywiście nie musi to być regułą.
Miłość wzrasta poprzez miłość

cummulus
Posty: 17
Rejestracja: sob stycznia 17, 2009 10:31
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Szczecin

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: cummulus » pt stycznia 30, 2009 5:58

jarekt pisze: Chcialem dokladnie to samo napisac, ale skoro kolega mial problem ze zrozumieniem takze mojego postu i tego, ze stwarzanie zagrozenia wylacznie dla siebie jest zupelnie czyms innym niz stwarzanie zagrozenia dla innych to pewnie nie zrozumialby tez dalszej polemiki przez co okazalaby sie ona strata czasu i smieceniem forum :).
Zeby nie bylo offtopa to jestem absolutnie za popularyzacja ochraniaczy i kaskow ale poprzez edukacje i racjonalne podejscie a nie kolejny narzucony administracyjnie nakaz. Parafrazujac anegdote w ktorej przylapany na masturbacji pod prysznicem nastolatek powiedzial matce ze "to moje cialo i bede je myl tak szybko jak bede mial ochote" powiem, ze to moja glowa i sam bede decydowal co i w jakich okolicznosciach sie na niej znajdzie :)
Wiesz, tak sie zastanawiam czy chciales mnie urazic, czy to tak niechcacy Ci wyszlo. Musze Cie zmartwic - doskonale rozumiem Twoj punkt widzenia. Mam natomiast nieodparte wrazenie, ze to Ty nie rozumiesz o co mi chodzilo. Zgadzam sie z Toba, ze Twoje bezpieczenstwo to Twoja sprawa. Bezspornie. Masz prawo robic to co chcesz i jak chcesz. Nawet myc sie tak szybko jak tylko potrafisz ;) Ale do momentu, gdy nie wplywasz swoimi wyborami na zycie innych ludzi. Sam to zreszta pisales w ktoryms ze swoich poprzednich postow. Tak sie niefortunnie sklada, ze jeden z moich bliskich przyjaciół mial takie zdarzenie. Jechal sobie powoli samochodem dojezdzajac do czerwonych swiatel. W pewnych momencie WYPRZEDZAJACY go rowerzysta zahaczył o jego lusterko i sie przewrócił. Niestety upadajac uderzyl glowa o krawężnik i... "zszedl" Gdyby mial kask na glowie zapewne nic by mu sie nie stalo. Czy zdajesz sobie sprawe jaka procedure podejmuje sie wobec takiego pechowego kierowcy? Za wszelka cene starano sie mu udowodnic, ze to byla jego wina. Sprawa sadowa, badania psychologiczne, przesluchania i tego typu fajne atrakcje mial przez pewien czas. Nie mowiac juz o poteznym stresie, wyrzutach sumienia i jakkolwiek to by nie brzmialo pozniejszej depresji. Wszystko z powodu kasku, a raczej jego braku.
Chcialbym podkreślić, że ja rowniez uwazam, ze nadmiar nakazow i zakazow szkodzi bezpieczenstwu, chocby z tego powodu, ze ogranicza myslenie. Poprawa swiadomosci ludzi mialoby tu zdecydowanie lepszy efekt. Niemniej sądze, ze pewne podstawy, fundamentalne zasady bezpieczenstwa powinny byc przestrzegane. Mysle, ze mam prawo do wypowiadania swojego zdania w tej materii nie narażając sie na uwagi podwazajace zdolnosc mojego rozumowania czy inteligencji.
cummulus

Awatar użytkownika
r102
Czterokółkowiec
Posty: 63
Rejestracja: wt czerwca 12, 2007 10:09

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: r102 » ndz lutego 01, 2009 10:34

Hmmm....

przeciwnicy kasków i ochraniaczy!!!

przecież lubicie jeździć na rolkach

jak już raz na rok się wywrócicie to bez tych akcesoriów
dużo bardziej prawdopodobna jest dłuższa przerwa w tych ćwiczeniach na wyleczenie urazów
asfalt twardszy od człowieka jest
i sobie nie będziecie jeździć :alien:


może to jakiś argument zdroworozsądkowy jest :?:


A jakieś "firmowe" ochraniacze i kask "rowerowy" to naprawdę nie są jakimś niewygodnym kawałem
plastiku na ciele.... tak są zrobione że się ich nie czuje - naprawdę - spróbujcie...

Awatar użytkownika
mrv
Szybszy niż Chuck Norris na 5x84mm
Posty: 548
Rejestracja: pn lutego 19, 2007 6:03
Moje rolki: SemiRace 4x100, Cheetah 4x110
Jeżdżę od: 20 gru 2009

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: mrv » ndz lutego 01, 2009 11:08

r102 pisze: A jakieś "firmowe" ochraniacze i kask "rowerowy" to naprawdę nie są jakimś niewygodnym kawałem
plastiku na ciele.... tak są zrobione że się ich nie czuje - naprawdę - spróbujcie...
Zauwazylem regule ze bez kaskow jezdza:
- bardzo dobrze jezdzacy obu plci młokosy
- 40,50-latkowie. Szczegolnie ci w trakcie kryzysu wieku sredniego

Może wytłumaczenie jest gdizes w okolicach Freuda?

Awatar użytkownika
Agent_L
Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
Posty: 565
Rejestracja: wt lipca 17, 2007 12:36
Jeżdżę od: 01 sie 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: Agent_L » pn lutego 02, 2009 12:28

cummulus pisze:Czy zdajesz sobie sprawe jaka procedure podejmuje sie wobec takiego pechowego kierowcy? Za wszelka cene starano sie mu udowodnic, ze to byla jego wina. Sprawa sadowa, badania psychologiczne, przesluchania i tego typu fajne atrakcje mial przez pewien czas. Nie mowiac juz o poteznym stresie, wyrzutach sumienia i jakkolwiek to by nie brzmialo pozniejszej depresji. Wszystko z powodu kasku, a raczej jego braku.
To jest problem procedur policyjnych i tak samo jest w przypadku np. ofiar gwałtów. Można nakazać chodzenie w pasach cnoty, niemniej jednak kiedy tragedia się wydarzy, jej ofiara nadal będzie traktowana jak śmieć.

Do dziś rowerzyści uważajają że np kierowcy są podli bo nie ułatwiają wyprzedzania na trzeciego w korku - a skoro rower jest pojazdem to ich cholernym obowiązkiem jest stać na środku pasa pomiędzy samochodami a nie przeciskać się przy krawężniku.

Te problemy NIE leżą w kaskach, a ich upowszechnienie jedynie zamaskuje problem.

Co do tekstu na merolach, wychodzi on z błędnego założenia że rolki to pojazd.
Powerslide Cell 2006 /44 + Salomon Pilot V10 ?2004? /45
Kontakt : 505614321, PMy czytam rzadko : )
rolkowa mapka Warszawy

Awatar użytkownika
Ariel
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1124
Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
Jeżdżę od: 01 lip 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: Ariel » pn lutego 02, 2009 1:15

Agent_L pisze:Co do tekstu na merolach, wychodzi on z błędnego założenia że rolki to pojazd.
Gdzie tkwi błąd?
Miłość wzrasta poprzez miłość

Awatar użytkownika
jarekt
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 202
Rejestracja: pn czerwca 09, 2008 10:19
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Opole

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: jarekt » pn lutego 02, 2009 1:30

Wiec moze konczac te dywagacje dot. kasku ustalmy jakies oficjalne stanowisko. Jestem przeciw OBOWIAZKOWEMU jezdzeniu w kasku. Jesli dobrze sie orientuje taki zapis bylby kuriozum w skali swiatowej. Tak samo jak nikomu nie przychodzi do glowy nakladac obowiazku jazdy w kasku na rowerzystow (juz widze babcie na wioskach w kaskach :D) tak i na rolkach to po prostu nie przejdzie. Nawet gdyby z jakiegos szalonego powodu cala spolecznosc rolkarska zgodnie i solidarnie uparla sie zeby dac w ten sposob nadgorliwym policjantom dodatkowe narzedzie do tepienia rolkarzy.
Co do ideii to chyba nie warto na sile podciagac rolek pod pojazdy - gdyby to sie udalo pojawilby sie problem z jezdzeniem po chodnikach, marketach, metrach itp. To na pewno jest wbrew interesom wszystkich freeride'owcow choc obawiam sie, ze ucieszyliby sie z takiego obrotu sprawy jezdzacy szybko. Wogule jakby sie tak dobrze zastanowic to nasze interesy (grup jezdacych w konkretny sposob) sa w duzej mierze sprzeczne co moze utrudnic a byc moze po prostu uniemozliwi wypracowanie wspolnego stanowiska :(
Seba High Red, Powerslide Cell II '08 - poza tym w domu Rollerblade Spiritblade 4.0W oraz dzieciece Seba Junior, Bladerunnner Octane, Rollerblade Mini TFS, Powerslide HotWheels.

Awatar użytkownika
Agent_L
Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
Posty: 565
Rejestracja: wt lipca 17, 2007 12:36
Jeżdżę od: 01 sie 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: Agent_L » pn lutego 02, 2009 2:03

Ariel pisze:
Agent_L pisze:Co do tekstu na merolach, wychodzi on z błędnego założenia że rolki to pojazd.
Gdzie tkwi błąd?
Z tego co ja wiem, nie są pojazdem. Nie mają urządzeń do kierowania ani miejsca dla prowadzącego. Nie stanowią nawet całości (jednego urządzenia).
Powerslide Cell 2006 /44 + Salomon Pilot V10 ?2004? /45
Kontakt : 505614321, PMy czytam rzadko : )
rolkowa mapka Warszawy

Awatar użytkownika
Ariel
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1124
Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
Jeżdżę od: 01 lip 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: Ariel » pn lutego 02, 2009 2:16

Może przytoczyłbyś jakiś konkretny przepis?
Miłość wzrasta poprzez miłość

Awatar użytkownika
jarekt
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 202
Rejestracja: pn czerwca 09, 2008 10:19
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Opole

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: jarekt » pn lutego 02, 2009 2:55

Ariel pisze:Może przytoczyłbyś jakiś konkretny przepis?
Szkoda smiecic forum czyms co mozna znalezc z zegarkiem w reku w 5 sekund. Pierwszy link np.
http://www.google.com/search?client=ope ... 8&oe=utf-8
Seba High Red, Powerslide Cell II '08 - poza tym w domu Rollerblade Spiritblade 4.0W oraz dzieciece Seba Junior, Bladerunnner Octane, Rollerblade Mini TFS, Powerslide HotWheels.

Awatar użytkownika
mrv
Szybszy niż Chuck Norris na 5x84mm
Posty: 548
Rejestracja: pn lutego 19, 2007 6:03
Moje rolki: SemiRace 4x100, Cheetah 4x110
Jeżdżę od: 20 gru 2009

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: mrv » pn lutego 02, 2009 3:07

Skandynawskie prawo na przykładzie Norweskiego jak sie dowiedzialem od miejscowych (zaznaczam ze nie jest to wiedza prosto z przepisow) jest bardzo podobne do naszego, do tego stopnia ze nie wychwycilem różnic.

Z rolkarza nei zrobimy pojazdu tak jak z kogos poruszajacego sie na szerokosci 2m (chcac poruszac sie z rozsadna predkoscia) zawalidrogi.
Stąd może małe kroki na początek:
- możliwosć poruszania się rolkarzy po oznaczonych drogach o ustalonych porach
- obligatoryjne jezdzenie w kasku po takich drogach.

Awatar użytkownika
Ariel
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1124
Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
Jeżdżę od: 01 lip 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: Ariel » pn lutego 02, 2009 3:31

jarekt pisze:Szkoda smiecic forum czyms co mozna znalezc z zegarkiem w reku w 5 sekund. Pierwszy link np.
http://www.google.com/search?client=ope ... 8&oe=utf-8
No cóż, pomijam ton towjej wypowiedzi, poświęciłem 10 min na przeczytanie pierwszych wyników zaproponowanego przez Ciebie wyszukiwania i nabrałem wątpliwości czy sprawdzasz to co wrzucasz na forum.
Jeśli znasz konkretny przepis przekreślający rolki jako pojazd, to będę wdzięczny jeśli podzielisz się tą wiedzą.
Miłość wzrasta poprzez miłość

Awatar użytkownika
jarekt
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 202
Rejestracja: pn czerwca 09, 2008 10:19
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Opole

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: jarekt » pn lutego 02, 2009 6:23

Ariel pisze:
jarekt pisze:Szkoda smiecic forum czyms co mozna znalezc z zegarkiem w reku w 5 sekund. Pierwszy link np.
http://www.google.com/search?client=ope ... 8&oe=utf-8
No cóż, pomijam ton towjej wypowiedzi, poświęciłem 10 min na przeczytanie pierwszych wyników zaproponowanego przez Ciebie wyszukiwania i nabrałem wątpliwości czy sprawdzasz to co wrzucasz na forum.
Jeśli znasz konkretny przepis przekreślający rolki jako pojazd, to będę wdzięczny jeśli podzielisz się tą wiedzą.

Pod pierwszym linkiem masz prawdziwy elaborat na temat tego jak niedokladna jest definicja pojazdu i po jak wielu aktach prawnych tudziez orzeczeniach SN sa przepisy rozrzucone. Rownie dobrze moglbys sobie zarzyczyc udowodnienia, ze buty do skakania (jest taki patent) nie sa pojazdem. Nie jestem prawnikiem ale na podstawie mojego linka sa dla mnie jasne 2 sprawy. 1. Nie ma odpowiednich przepisow dot. rolek w kontekscie kodeksu drogowego. 2. Jesli pojawia sie problemy natury prawnej sady beda musialy na podstawie dotychczasowego orzecznictwa przetrzec szlaki na zasadzie podobnej do tworzenia prawa w krajach anglosaskich czyli stworzyc cos w rodzaju precedensu weryfikowalnego przez Sad Najwyzszy.
Jak na razie nie sadze zeby pomysly kwalifikowania rolek jako pojazdu pojawialy sie w naszym sadownictwie zbyt czesto o ile wogule to kiedykolwiek mialo miejsce.
Swoja droga w naszym systemie prawnym funcjonuje domniemanie, ze jesli cos nie spelnia definicji to do danej grupy nie nalezy wiec wypadaloby udowadniac ze rolki sa pojazdem a nie na odwrot. Dopoki takiego dowodu nie da sie przeprowadzic dopoty rolki pojazdem nie sa i nie beda i odnosza sie do nich przepisy dotyczace pieszych. Taki jest zreszta stan faktyczny jak wyczytalem na poczatku tego watku i co potwierdza nawet autor herezji przypisujacej rolki do grupy rowerow ktora ta swobodna interpretacja stala sie pretekstem do tych dywagacji (merole.pl).
Ostatnio zmieniony pn lutego 02, 2009 9:38 przez jarekt, łącznie zmieniany 1 raz.
Seba High Red, Powerslide Cell II '08 - poza tym w domu Rollerblade Spiritblade 4.0W oraz dzieciece Seba Junior, Bladerunnner Octane, Rollerblade Mini TFS, Powerslide HotWheels.

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: zico » pn lutego 02, 2009 9:19

Dzięki Cummulusowi: viewtopic.php?f=8&t=3168
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
jarekt
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 202
Rejestracja: pn czerwca 09, 2008 10:19
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Opole

Re: Prawo a rolkarze

Post autor: jarekt » pn lutego 02, 2009 9:51

zico pisze:Dzięki Cummulusowi: viewtopic.php?f=8&t=3168
To zamyka wszystkie lekko offtopowe dywagacje. Teraz wypadaloby sie skupic na meritum czyli ogolnym kierunku do ktorego powinnismy dazyc. To sie pojawilo w pierwszych postach w tym temacie wiec tylko powtorze, ze w naszym interesie jest liberalizacja praw rolkarzy a nie jego zaostrzanie. W tej chwili nie wolno nam korzystac z drog rowerowych (juz szybciej mozemy kozystac z jezdni) i to jest absurd z ktorym powinnismy walczyc na pierwszym miejscu. Prawo nie przewidzialo powstania rolek i dla kazdego jest chyba oczywiste, ze w przypadku drogi rowerowej obok deptaka rolkarz powinien znalezc sie miedzy rowerami a nie pieszymi (szczegolnie rolkarz szybki). Do kuriozalnych pomyslow nakladania obowiazku jezdzenia w kaskach (w koncu rolkarz to ciagle pieszy :D) prosze juz nie wracajmy bo po pierwsze to nie ma najmniejszych szans na przejscie a po drugie ten temat niepotrzebnie odciagnie uwage od podstawowych problemow, ktore sa dramatycznie wazniejsze.
Reasumujac:
1. Otwarcie dla rolkarzy drog rowerowych (a w zasadzie zalegalizowanie takiego ich uzytkownia bo jakos nie slyszalem zeby normalnie myslacy policjant wygonil rolkarza z drogi dla rowerow i skierowal na chodnik).
2. Przedyskutowanie mozliwosci jazdy po jezdni dla rolkarzy szybkich. Problem jest trudny jesli nie nierozwiazywalny i byc moze w naszym interesie byloby zostawienie tego tak jak jest bo jak nasi ustawodawcy sie przyjrza sprawie bardzo mozliwe, ze dojda do wniosku, ze na jezdni fizycznie nie da sie wygospodarowac 2 m dla rolkarza i po prostu zabronia nam uczestnictwa w ruchu drogowym.
Seba High Red, Powerslide Cell II '08 - poza tym w domu Rollerblade Spiritblade 4.0W oraz dzieciece Seba Junior, Bladerunnner Octane, Rollerblade Mini TFS, Powerslide HotWheels.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Bezpieczeństwo i wrotki (rolki) / Safety”