KOLIZJE, np. z samochodami

Bezpieczeństwo w jeździe na wrotkach (rolkach / rolki)
Inline skating safety

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
PawelS
Pięciokółkowiec 80mm
Posty: 165
Rejestracja: pt maja 13, 2005 9:17
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: PawelS » sob czerwca 10, 2006 12:07

Poświęciłem się dla dobra ogółu i pomimo deszczu, który zaczął padać przejechałem traskę z Natolina przez Kabaty, Powsin do Wilanowa i dalej na Ursynów/Natolin. Razem około 15 km. Ścieżkę z Powsina do Wilanowa można na rolkach terenowych przejechać bez trudu. Wybrzuszenia, które na rolkach 5x80 mm powodowały ból zębów i palpitację odczuwane są jako lekka wibracja nie powodująca nawet spadku prędkości. Nastomiast wyższość asfaltowej ścieżki nad trasami w lesie jest dyskusyjna. Wprawdzie jedzie się łatwiej, ale prędkość pozostaje w okolicach 15 km na godzinę (może z powodu silnego przeciwnego wiatru). Tak samo jak w lesie, a tam znacznie przyjemniej. Co ciekawe, praktycznie nie ma poślizgów na mokrym asfalcie. Oponki mają bieżnikowanie, które bardzo sprawnie odprowadza wodę. Postaram się szybko umieścić trasę w necie, ale muszę to zrobbić z innego komputera.

Awatar użytkownika
bacha
Pięciokółkowiec 80mm
Posty: 198
Rejestracja: pn lipca 17, 2006 3:03
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post autor: bacha » śr września 27, 2006 10:22

Ariel pisze:Widziałem go wcześniej jak stał, dlatego wjechałem na to przejście.
Trzeba uważać jak nie wiem.
A to fakt kółka na nogach oczy dookoła głowy i nie tylko.
Wczoraj miałam bliskie spotkanie z samochodem i stwierdzam że przy kursach na prawo jazdy powinien być poszerzony zakres wiadoości o użytkownikach drogi ze szczególym naciskiem na to kto ma pierszeństwo na przejściu dla pieszych. Wczoraj usłyszałam od kierowcy który wjechał na mnie na przejściu dla pieszych - notabene miałam zielone nie byłam rozpędzona w przeciwieństwie do niego- że po przejściu dla pieszych absolutnie nie mogę wjechać na rolkach --- no tak powinnam przecież je zdjąć, aby nastepnym razem jak będę miała ochote wpaść na jakąś maskę samochodu to żebym przypadlkiem ponownie nie skasowała królowi szosy lusterka albo co gorsze nie zarysowała lakieru.

W moim wypadku skończyło się "na szczęście" tylko na strachu w oczach i na ostrej wymianie zdań (oczywiście poziom konwersacji mojego rozmówcy pozostawiał wiele do życzenia) to ja byłam winna i koniec, bo pozwoliłam sobie przejśc przez ulicę w wyznaczonym do tego miejscu zgodnie z przepisami, pech po prosty chciał że akurat król szosy też sobie upodobał tą sama drogę tyle że bez zachowania jakichkolwoiek zasad bezpieczeństwa.. cóż są na tym świecie ludzie i ....... :x

Notabene gość mnie rowalił swoim zachowaniem po tym jak już mnie prawie rozjechał, spokojnie się zatrzymał, zaparkował samochód na parkingu obok wyszedł i pierwsze co zrobił to sprawdził jak bardzo ma uszkodzone lusterko boczne...

Niech żyje kultura wśród właścicieli aut.

Awatar użytkownika
sanczol
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 216
Rejestracja: śr czerwca 14, 2006 7:18
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: capital

Post autor: sanczol » śr września 27, 2006 12:42

Niech żyje kultura wśród właścicieli aut.
Bacha to chyba zbyt duze uogulnienie, ja bym powiedzial pseudo-kierowcy, nie maja oni nic wspolnego z kierowcami.
Tak jak pseudo-kibice z kibicami...
Niestety w pierwszym przypadku wiecej jest tych pierwszych...

pozdrawiam
rolki: Mission Helium 500
gg 5264245

Awatar użytkownika
bacha
Pięciokółkowiec 80mm
Posty: 198
Rejestracja: pn lipca 17, 2006 3:03
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post autor: bacha » śr września 27, 2006 1:13

sanczol pisze:
Niech żyje kultura wśród właścicieli aut.
Bacha to chyba zbyt duze uogulnienie, ja bym powiedzial pseudo-kierowcy, nie maja oni nic wspolnego z kierowcami.
Tak jak pseudo-kibice z kibicami...
Niestety w pierwszym przypadku wiecej jest tych pierwszych...

pozdrawiam
Niestety :x
Powinno sie takim naklejać na szybkę zielony listek (absolutnie nie mam nic przeciw poczatkującym kierowcom z takim właśnie listkiem) ale tym kierowcom przydał by się z tyłu i z przodu liść kapusty na tyle duży aby było go widać z kilkudziesięciu metrów, był by to znak rozpoznawczy dla innych użytkowników drogi (czyt. z przodu liść z tyłu liść a w środku głąb)

Rolfan
Ścigant 4x110mm
Posty: 362
Rejestracja: pt lipca 07, 2006 4:56
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: ze Szczecina

Post autor: Rolfan » śr września 27, 2006 3:54

Niestety samochód u nas jeszcze dla wielu jest oznaką nobilitacji społecznej a nie przyrządem do wożenia d.....Sporo jeżdziłem po ulicach w USA i kierowcy ustępowali mi bardziej niż zwykłym pieszym.
Pozdrowienia

Awatar użytkownika
bacha
Pięciokółkowiec 80mm
Posty: 198
Rejestracja: pn lipca 17, 2006 3:03
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post autor: bacha » śr września 27, 2006 4:12

Rolfan pisze:Niestety samochód u nas jeszcze dla wielu jest oznaką nobilitacji społecznej a nie przyrządem do wożenia d.....Sporo jeżdziłem po ulicach w USA i kierowcy ustępowali mi bardziej niż zwykłym pieszym.
A w Polsce strach wjechać na przejście dla pieszych :roll:

Awatar użytkownika
sanczol
Pięciokółkowiec 84mm
Posty: 216
Rejestracja: śr czerwca 14, 2006 7:18
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: capital

Post autor: sanczol » śr września 27, 2006 6:32

Ba nawet przejsc po pasach...
Juz kilka razy probowano mnie beszczelnie rozsmarowac na przejsciu, teraz ogladam sie 6 razy zanim rusze :evil:
rolki: Mission Helium 500
gg 5264245

Awatar użytkownika
Krzysztof
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 697
Rejestracja: pn maja 15, 2006 12:53
Moje rolki: Grelowski
Jeżdżę od: 01 cze 2002
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Krzysztof » śr września 27, 2006 10:31

Rolfan pisze:Niestety samochód u nas jeszcze dla wielu jest oznaką nobilitacji społecznej a nie przyrządem do wożenia d.....Sporo jeżdziłem po ulicach w USA i kierowcy ustępowali mi bardziej niż zwykłym pieszym.
Może dlatego, że wielu z nich uprawia jakiś sport i dlatego są w stanie zrozumieć innych ?

Awatar użytkownika
robal
Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
Posty: 463
Rejestracja: pt września 23, 2005 12:22
Jeżdżę od: 01 kwie 1999
Lokalizacja: Wawa (Praga)
Kontakt:

Post autor: robal » czw września 28, 2006 3:44

Bacha, dobrze ze ni Ci nie jest. :D
A tak przy okazji tego tematu, to moze w koncu niektorzy mi uwierza w to, co czasem mowie: ze buractwo, chamstwo, bezmyslnosc, brak poszanowania dla zdrowia i zycia innych uzytkownikow drog jest wsrod kierowcow bardzo powszechne :(
Moje doswiadczenia sa dosc szerokie: poruszam sie rowerem, na autopietach, samochodem (tylko jako pasazer) i bzykiem.
Od jakiegos czasu uwazam, ze wogole nalezaloby zlikwidowac w samochodach lustra i kierunkowskazy. Pierwsze sluza laskom do robienia makijazu, a gogusiom do podziwiania swoich bicepsow/brzucha. Kierunkowskazy zas sa uzywa w okresie swiat bozego narodzenia - no bo skoro wszedzie swieci i miga, to ja tez musze ;)

Pozdrawiam,
robal.co.codziennie.walczy.o.zycie.

gilbeert
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 136
Rejestracja: pn lipca 10, 2006 8:08
Moje rolki: Rollerblade Astro 5
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: gilbeert » czw września 28, 2006 9:12

robal pisze: A tak przy okazji tego tematu, to moze w koncu niektorzy mi uwierza w to, co czasem mowie: ze buractwo, chamstwo, bezmyslnosc, brak poszanowania dla zdrowia i zycia innych uzytkownikow drog jest wsrod kierowcow bardzo powszechne :(
robalu, wydaje mi się, że buraczość jest równie popularna wśród regularnych zjadaczy sera żółtego oraz fanów Wiadomości telewizyjnych tylko przez swoją małą mobilność i brak fantazji nie są oni w stanie swoimi pasjami zagrozić życiu Twemu ;)

Pozdrawiam,
kierowca.gilbeert.co.myśli.o.jakimś.światełku.na.rolkach.po.ciemnicy

Ps. ser jest OK

Awatar użytkownika
robal
Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
Posty: 463
Rejestracja: pt września 23, 2005 12:22
Jeżdżę od: 01 kwie 1999
Lokalizacja: Wawa (Praga)
Kontakt:

Post autor: robal » pt września 29, 2006 9:28

Czesc!

Alez ja nie twierdze, ze wsrod innych grup nie ma burakow, ale jednak TA grupa burakow jest wyjatkowo niebezpieczna. Jakis burak np. rzuca na klatce papierki po slodyczach, ale to co najwyzej mnie wkurza czy drazni, a burak za kierownica moze zrobic ze mnie kaleke lub odebrac zycie. A co gorsza, nie poniesie za to adekwatnej kary i w konsekwencji moze zrobic krzywde kolejnym osobom :(

Pozdrawiam,
robal.co.na.nogach.rowerze.rolach.bzyku.i.samochodem.

Awatar użytkownika
ALAN54
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 913
Rejestracja: czw stycznia 29, 2004 8:43
Jeżdżę od: 15 sie 2001
Lokalizacja: POZNAŃ
Kontakt:

Post autor: ALAN54 » pt września 29, 2006 9:35

Robalu! Jak to się porusza bzykiem? :shock: :shock: :shock: Ja czasem jeżdżę machalasem ale bzykiem to nie wiem :?: :shock: :?: :?: POZDRO ALAN54

Awatar użytkownika
robal
Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
Posty: 463
Rejestracja: pt września 23, 2005 12:22
Jeżdżę od: 01 kwie 1999
Lokalizacja: Wawa (Praga)
Kontakt:

Post autor: robal » pt września 29, 2006 9:41

A co to jest machalas?
A bzykiem? Normalnie: bzy, bzy.... I kazdy katamaraniarz sie nabija, dopoki go nie wysmigam :D Jeszcze troche sie dotrze i bede maksa wyciskac :D

Pozdrawiam,
robal.z.bzykiem.

Awatar użytkownika
ALAN54
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 913
Rejestracja: czw stycznia 29, 2004 8:43
Jeżdżę od: 15 sie 2001
Lokalizacja: POZNAŃ
Kontakt:

Post autor: ALAN54 » pt września 29, 2006 10:04

Ja ale mnie zażyłaś tekstem że dalej nic nie kumam.
Machalas to jest z piosenki: "Jedzie kowboj, macha lassem"
POZDRO ALAN co ma dennicę przyleśnie mulistą

gilbeert
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 136
Rejestracja: pn lipca 10, 2006 8:08
Moje rolki: Rollerblade Astro 5
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: gilbeert » pt września 29, 2006 11:43

robal pisze:Alez ja nie twierdze, ze wsrod innych grup nie ma burakow, ale jednak TA grupa burakow jest wyjatkowo niebezpieczna.
No, teraz toś to sensownie ulepiła :)
Doskonale rozumiem co masz na myśli. Rolki ze względu na nieistenienie w prawie są trochę na straconej pozycji w walce o miejsce na drodze, ale jakbym bzykał tak często jak Ty (pozdro dla ALANA), to już dawno miałbym na plecach koszulkę z napisem "Droga też moja, buraku!" ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Bezpieczeństwo i wrotki (rolki) / Safety”