Poproszę o płyte bo nie mogę ściągnąćzico pisze:Andrzej, ściągnij to, albo na płytę Tobie wypalę.zico pisze:Film 1,2Gb: http://pix.a500.de/Leichtathletik_Berli ... 8-9-27.avi
Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Regulamin forum
Wszystkie posty w tym dziale dotyczą zawodów jazdy szybkiej na rolkach. Prośba o wpisywanie nowych tematów wg zasady: data, miejsce, rodzaj wyścigu, czego temat dotyczy, np. "2009.09.19 Berlin Marathon - gdzie odebrać pakiet?", "2009.05.12-13 Poznańska Majówka - galeria zdjęć".
Wszystkie posty w tym dziale dotyczą zawodów jazdy szybkiej na rolkach. Prośba o wpisywanie nowych tematów wg zasady: data, miejsce, rodzaj wyścigu, czego temat dotyczy, np. "2009.09.19 Berlin Marathon - gdzie odebrać pakiet?", "2009.05.12-13 Poznańska Majówka - galeria zdjęć".
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
Ja ciągnę! nie wcinać się, to transfer będę miał lepszy.Andrzej pisze:Poproszę o płyte bo nie mogę ściągnąćzico pisze:Andrzej, ściągnij to, albo na płytę Tobie wypalę.zico pisze:Film 1,2Gb: http://pix.a500.de/Leichtathletik_Berli ... 8-9-27.avi
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
zico pisze:
Andrzej, ściągnij to, albo na płytę Tobie wypalę.
Juz mam
Dzięki
Fajnie mieć brata
-
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 202
- Rejestracja: ndz maja 11, 2008 8:44
- Moje rolki: Simmons PRO M1
- Jeżdżę od: 01 maja 2007
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
widziałem Yanna na żywo jak się przeciskał na start huhu!!Andrzej pisze:Zdjęcia zrobione przez Admirala
Na początku Yann
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
...spójrzcie na na udo Joey Mantia Yann się chowa!!! Prawie jak mojeAndrzej pisze:Zdjęcia zrobione przez Admirala
Na początku Yann
- Janusz
- Redaktor wrotkarstwo.pl
- Posty: 598
- Rejestracja: czw sierpnia 23, 2007 11:26
- Moje rolki: Schaenkel Edge R
- Jeżdżę od: 01 lip 2002
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
No tak, ale Guyader jeździ w zasadzie tylko maratony (zwycięzca WIC, a to same maratony) i wyścigi długie torowe na punkty, a Mantia to również sprinter. Tak się domyślam, że mięśnie Yann'owi niepotrzebne. Z drugiej strony podziwiam wszechstronność Mantii.kmieto7 pisze:...spójrzcie na na udo Joey Mantia Yann się chowa!!! Prawie jak mojeAndrzej pisze:Zdjęcia zrobione przez Admirala
Na początku Yann
OT: A gdyby tak rozszerzyć Puchar Świata o wyścigi krótkie i sprinty - zastosowano taką taktykę (marketingową) w narciarstwie biegowym - sprinty przyciągają na ulice np. Sztokholmu tysiące ludzi i wokół krótkiej trasy gromadzi się więcej kibiców. Dałoby to szansę wykazania się wszechstronnością pozostałym zawodnikom, a tak czołówka jest często taka sama, szczególnie u kobiet. Tzn. tak było w tym roku, bo w tym roku zacząłem dopiero kibicować.
-
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 492
- Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
Pomimo dobrej organizacji, maraton w Berlinie nie ustrzegł się niedociągnięć. Nie zauważyłem ani jednej tablicy, ani napisu na jezdni, informujących o długości przejechanej trasy. Może jestem już ślepy, może publiczność zasłaniała – w każdym razie ja ich nie widziałem. Jedynie mata pomiarowa na trasie dała mi do zrozumienia, że jestem na półmetku. Kolejna sprawa – czy udało się komuś złapać kubek z wodą i napić? W jednym miejscu widziałem tylko ogromną kałużę wody na jezdni i tam każdy przede wszystkim starał się nie poślizgnąć. Tuż za tym miejscem walały się na jezdni porzucone kubki, niektórzy potykali się o nie - sam widziałem. Podawacze napojów stali w miejscu jak słupy, zamiast podbiegać, aby zmniejszyć różnicę prędkości. Pod tym względem nasza mała Osiecznica była znacznie lepsza od Berlina. Trasa była świetnie opisana i oznakowana, wolontariusze podbiegali z napojami. Wracając do Berlina - ciekawi mnie, czy czołówka w ogóle piła cokolwiek. Nie wyobrażam sobie pochwycenia kubka przy średniej prędkości 42 km/ godz. A po wyścigu? Natryski były, owszem, ale chyba tylko dla czołówki. Nie wyobrażam sobie kilkutysięcznej kolejki do tego luksusu.
Pozdrawiam.
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
A ja to nawet z nim rozmawiałem. I z Yanem i Joey. I nawet sobie zdjecia z nimi zrobiłemMirek_83 pisze:widziałem Yanna na żywo jak się przeciskał na start huhu!!Andrzej pisze:Zdjęcia zrobione przez Admirala
Na początku Yann
-
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 202
- Rejestracja: ndz maja 11, 2008 8:44
- Moje rolki: Simmons PRO M1
- Jeżdżę od: 01 maja 2007
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
nie gadam z TobąAndrzej pisze:A ja to nawet z nim rozmawiałem. I z Yanem i Joey. I nawet sobie zdjecia z nimi zrobiłemMirek_83 pisze:widziałem Yanna na żywo jak się przeciskał na start huhu!!Andrzej pisze:Zdjęcia zrobione przez Admirala
Na początku Yann
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
Mirek_83 pisze: widziałem Yanna na żywo jak się przeciskał na start huhu!!
Andrzej pisze:A ja to nawet z nim rozmawiałem. I z Yanem i Joey. I nawet sobie zdjecia z nimi zrobiłem
Zaraz tam nie gadam. Poprostu tak mi sie trafiło Krzyknąłem do mojego dziecka Jan no i Guaider sie przyplątał to trzeba bylo prozmawiaćMirek_83 pisze:nie gadam z Tobą
A z Mantią rozmawiałem po dekoracji. Ale tu było krótko. Zwykły konwenans czyli gratulacje, świetnie wyglądasz, Ty też , ładną pogode na wyscig mieliscie dzisiaj, potem kawa, numery telefonów i potem juz poszło...
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
Zobacz, jakie szczęście, że nie dałeś dzieciakowi jakoś Hans, Kurt czy Haiko, bo by Cię zadeptali.
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
Co do oznaczeń to jak startowałem też miałem ten problem, że nigdy ich nie widziałem, ale podobno są. Jeśli chodzi o picie to myślę, że nie ma co tu porównywać Berlina z Osiecznicą, bo trudno sobie wyobrazić, żeby wolontariusze biegali po trasie przy takiej liczbie zawodników...Niektórzy zawodnicy poprostu biorą picie ze sobą i nie mają tego problemu. Problemem było natomiast to, że w czołowej grupie nie było chwili, żeby sie napićbj43 pisze:Pomimo dobrej organizacji, maraton w Berlinie nie ustrzegł się niedociągnięć. Nie zauważyłem ani jednej tablicy, ani napisu na jezdni, informujących o długości przejechanej trasy. Może jestem już ślepy, może publiczność zasłaniała – w każdym razie ja ich nie widziałem. Jedynie mata pomiarowa na trasie dała mi do zrozumienia, że jestem na półmetku. Kolejna sprawa – czy udało się komuś złapać kubek z wodą i napić? W jednym miejscu widziałem tylko ogromną kałużę wody na jezdni i tam każdy przede wszystkim starał się nie poślizgnąć. Tuż za tym miejscem walały się na jezdni porzucone kubki, niektórzy potykali się o nie - sam widziałem. Podawacze napojów stali w miejscu jak słupy, zamiast podbiegać, aby zmniejszyć różnicę prędkości. Pod tym względem nasza mała Osiecznica była znacznie lepsza od Berlina. Trasa była świetnie opisana i oznakowana, wolontariusze podbiegali z napojami. Wracając do Berlina - ciekawi mnie, czy czołówka w ogóle piła cokolwiek. Nie wyobrażam sobie pochwycenia kubka przy średniej prędkości 42 km/ godz. A po wyścigu? Natryski były, owszem, ale chyba tylko dla czołówki. Nie wyobrażam sobie kilkutysięcznej kolejki do tego luksusu.
A co do natrysków to nie zauważyłem wielkich kolejek, a poza tym sa przeznaczone dla wszystkich a nie tylko czołówki!
Nie to, zebym bronił Niemców, ale uważam, że pod względem organizacyjnym Maraton Berliński jest naprawde na bardzo wysokim poziomie.
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
Joey Mantia w tym roku także nastawił się na maratony i efekty tego było widac podczas MŚ - na torze nie zdobył żadnego złotego medalu.Janusz pisze:kmieto7 pisze:No tak, ale Guyader jeździ w zasadzie tylko maratony (zwycięzca WIC, a to same maratony) i wyścigi długie torowe na punkty, a Mantia to również sprinter. Tak się domyślam, że mięśnie Yann'owi niepotrzebne. Z drugiej strony podziwiam wszechstronność Mantii.Andrzej pisze:Zdjęcia zrobione przez Admirala
Na początku Yann
...spójrzcie na na udo Joey Mantia Yann się chowa!!! Prawie jak moje
OT: A gdyby tak rozszerzyć Puchar Świata o wyścigi krótkie i sprinty - zastosowano taką taktykę (marketingową) w narciarstwie biegowym - sprinty przyciągają na ulice np. Sztokholmu tysiące ludzi i wokół krótkiej trasy gromadzi się więcej kibiców. Dałoby to szansę wykazania się wszechstronnością pozostałym zawodnikom, a tak czołówka jest często taka sama, szczególnie u kobiet. Tzn. tak było w tym roku, bo w tym roku zacząłem dopiero kibicować.
Co do masy mięśniowej - Mantia to mały "kulturysta" - szkoda, że nie mam zdjęcia jego ojca, to byście wiedzieli z czego to wynika
Jeśli chodzi o rozszerzenie PŚ o sprint to z pewnością byłby to dobry pomysł, bo jest jednak grupa sprinterów nie startująca w maratonach.
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
Od 32 km widziałem oznaczenia bardzo dokładnie Są.
Po prostu jak się jedzie w tłumie, to ich nie widać.
Czołówka, a właściwie pierwsza 500, czy nawet 1000 osób raczej nie chwyta kubeczków. Jest to niebezpieczne. Niektórzy jadą na suchara, niektórzy mają izotonik, jakieś szybkie węglowodany. Osobiście jeżdżę z izotonikiem.
Po prostu jak się jedzie w tłumie, to ich nie widać.
Czołówka, a właściwie pierwsza 500, czy nawet 1000 osób raczej nie chwyta kubeczków. Jest to niebezpieczne. Niektórzy jadą na suchara, niektórzy mają izotonik, jakieś szybkie węglowodany. Osobiście jeżdżę z izotonikiem.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
-
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 492
- Rejestracja: pn lipca 28, 2008 7:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Re: Berlin Marathon 2008 - wrażenia, refleksje, wyniki, fotki
Może to kwestia odpowiedniego treningu i kondycji zawodników. Oglądałem w telewizji całą transmisję maratonu biegaczy na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Bardzo dziwiło mnie to, że prowadzący biegacze nie pili podawanej im w butelkach wody. Po przepłukaniu ust wodę wypluwali, a resztą wody polewali sobie głowę i plecy. Dla mnie było to dużym zaskoczeniem.WFH pisze: Problemem było natomiast to, że w czołowej grupie nie było chwili, żeby sie napić .
Pozdrawiam.