www.wrotkarstwo.pl - jazda na wrotkach / rolkach w Polsce i na świecie

Tak jak koledzy napisali wyżej... Takie pytania proszę kierować do organizatorów, ja nie potrafię na nie odpowiedzieć ponieważ jestem szarym zawodnikiem klubu...

A co do ronda, to działącze klubu już 2 rok z rzędu próbowali uzyskać zezwolenie na zamknięcie trasy na te 2 godziny, ze skutkiem negatywnym. Ponieważ, jest to trasa krajowa, a z objazdem niej było by trudno bo nie mamy obwodnicy, dopiero w tym roku mają zacząc takową budować

pozdrawiam

sws wszystko w porządku
Jedziemy, mimo że nam "... matki, żony i kochanki suszą głowy o wyjazd na drugi koniec Polski
po to, żeby przejechać 20 czy 40 km." (cyt. Toudi)
Pozdro.

No masz racje, Tomaszów jest na takim jakby zasranym zadupi zawodów wrotkarskich. Zawsze mamy wszędzie daleko na zawody... Ale wydaje mi się, ze warto przyjechać na Skate maraton. Nawet na tą przysłowiową kiełbaskę która Pani Bogusia Soból przyrządzi... (niewspominając o innych rzeczasz m.in cadzyki? smalec? )


Pozdrawiam

Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem o zadupiu. I to z kilku powodów.

Jest po prostu do was daleko z niektórych miejsc w Polsce. Tylko tyle.

Macie wyścig z długą już, jak na rolki, tradycją

Wsparcie władz miasta

Piękną okolicę - Roztocze, to jeden z najpiękniejszych regionów w Polsce.

Tam łowiłem raki, jadłem największe jagody i widziałem największe mrówki.

Toudi pisze:... jadłem największe jagody i widziałem największe mrówki.

.... jak byłem bardzo małym chłopcem ....

BTW - dokładnie, nie z....pie, tylko po prostu jest daleko

zico pisze:.... jak byłem bardzo małym chłopcem ....

Pewien jestem, że się nie skurczyły.

sws pisze:No masz racje, Tomaszów jest na takim jakby zasranym zadupi zawodów wrotkarskich. Zawsze mamy wszędzie daleko na zawody... Ale wydaje mi się, ze warto przyjechać na Skate maraton. Nawet na tą przysłowiową kiełbaskę która Pani Bogusia Soból przyrządzi... (niewspominając o innych rzeczasz m.in cadzyki? smalec? )


Pozdrawiam

"BEZ BRAWURY ". Nasze Kobitki "suszą nam głowy", nawet jak idziemy na trening,
zamiast na zapowiedziane uroczystości rodzinne.
Pozdro.

Hmm, najbliżej chyba z wszystkich mam do Tomaszowa, niemniej odnoszę wrażenie, że nie jest to impreza masowa (czytaj - dla wszystkich) typu Maraton w Gdańsku, wobec czego poza zawodnikami klubowymi lub "rasowymi" ścigaczami, nikogo innego (czytaj - amatorów typu Pedro) raczej tam nie będzie również jak patrzę na wyniki z roku ubiegłego, to w kategorii Mężczyźni Open na 16 (!) zawodników, chyba tylko 3 było "niezrzeszonych" - tym samym ... chyba sobie odpuszczę, a w nagrodę pokręcę się tego dnia dłużej wśród kubeczków (no chyba, że zapakuję familię w bolida i pojedziemy popatrzeć)

Pedro pisze:Hmm, najbliżej chyba z wszystkich mam do Tomaszowa, niemniej odnoszę wrażenie, że nie jest to impreza masowa (czytaj - dla wszystkich) typu Maraton w Gdańsku, wobec czego poza zawodnikami klubowymi lub "rasowymi" ścigaczami, nikogo innego (czytaj - amatorów typu Pedro) raczej tam nie będzie również jak patrzę na wyniki z roku ubiegłego, to w kategorii Mężczyźni Open na 16 (!) zawodników, chyba tylko 3 było "niezrzeszonych" - tym samym ... chyba sobie odpuszczę, a w nagrodę pokręcę się tego dnia dłużej wśród kubeczków (no chyba, że zapakuję familię w bolida i pojedziemy popatrzeć)

He, He, HE, ja jako "rasowy" ścigacz
Od roku (czyli od początku) śmigam na rolkach rekreacyjnych i jadę.
Ktoś musi być ostatni . Wtedy:
Odwróć tabele,
A ja na czele. (poeta ludowy )

Pozdro.

To nie jest wyścig tylko dla elity!

Moim zdaniem, nawet jako słabeusz powinieneś wystartować, dając tym samym sygnał innym, którzy chcieliby a się boją. Może za rok będzie was więcej?

Na tej trasie będziesz zdublowany kilka razy ale mogę powiedzieć na podstawie własnych doświadczeń, że to niezapomniane przeżycie usłyszeć hałas pędzącej grupy zza pleców i pooglądać przez chwilę technikę mistrzów tego sportu z bliska.

Poza tym, publiczność na pewno Cię doceni nie mniej niż szybszych zawodników.

A na koniec to jeszcze dodam, że bez tła, to nie widać, jak oni szybko jeżdżą i dopiero obecność wolniejszych zawodników daje prawdziwy obraz ich umiejętności.

Jesteś potrzebny tym zawodom nie mniej niż 1 czy 2 znacznie szybszych zawodników.

Zabrzmiało górnolotnie?

Tak myślę i dlatego startuję znacznie częściej, niżby forma i rozsądek wskazywały.

Poza tym, Twoje wpisowe też nie jest bez znaczenia.

Pedro pisze:Hmm, najbliżej chyba z wszystkich mam do Tomaszowa, niemniej odnoszę wrażenie, że nie jest to impreza masowa (czytaj - dla wszystkich) typu Maraton w Gdańsku, wobec czego poza zawodnikami klubowymi lub "rasowymi" ścigaczami, nikogo innego (czytaj - amatorów typu Pedro) raczej tam nie będzie również jak patrzę na wyniki z roku ubiegłego, to w kategorii Mężczyźni Open na 16 (!) zawodników, chyba tylko 3 było "niezrzeszonych" - tym samym ... chyba sobie odpuszczę, a w nagrodę pokręcę się tego dnia dłużej wśród kubeczków (no chyba, że zapakuję familię w bolida i pojedziemy popatrzeć)

Impreza jest jak najbardziej dla wszystkich!
Do tej pory mało osób brało w niej udział i byli to głównie zawodnicy klubowi, ale dażeniem organizatorów jest znaczne zwiększenie liczby startujących i nie chodzi tylko o zawodników klubowych.
Jako, że impreza odbywa się cyklicznie jest szansa, żeby stała się jedną z najważniejszych imprez wrotkarskich w kraju, dlatego też wszystkich zachęcam do przyjazdu!

WFH pisze: Impreza jest jak najbardziej dla wszystkich!
Do tej pory mało osób brało w niej udział i byli to głównie zawodnicy klubowi, ale dażeniem organizatorów jest znaczne zwiększenie liczby startujących i nie chodzi tylko o zawodników klubowych.

no, na pewno nie wskazuje na to limit czasu - 2 godz. 15 min (11.15.-13.30). Ja tam bym się jeszcze zmieścił, ale patrząc na wyniki Maratonu Sierpniowego większa część amatorów naprawdę miałaby spore trudności ...

Pedro, nie patrz na limit czasu tylko przyjerzdzaj!
Przecież te 120km to nie dużo, a pozatym jesteś kolejnym rolkarzem z lubelszczyzny, a z tego co sie orientuje to oprócz Tomaszowa za dużo osob na lubelszczyźnie nie lubuje się tym sportem, więc musisz być i podnieśc rangę lubelszczyzny...

A ja jeszcze raz zapraszam wszystkich serdecznie, pogoda jest już zamówiona

Myślę, że wszyscy wyrobią się w limicie czasu

oj kusisz sws, kusisz akurat ja rangi tej imprezy nie podniosę, co najwyżej średnią wiekową i wagową
tyle, że tak naprawdę prawie w całości oddałem się już kubeczkom i slalomowi - od czasu Maratonu nie przejechałem na raz więcej niż 10 km,
... chociaż pokusa jest ....