Można...,ale niestety jest to droga dookoła.Przerabiałem ją osobiście,"brylantem"techniki nie jestem i pewnie już nie zostanę ale jakoś daję radęJanusz pisze:Czy może zapytam generalnie - czy bez trenera można się nauczyć samodzielnie poprawnie jeździć?
Jak słusznie zauważyłeś trudno korespondencyjnie czegoś nauczyć a już korekta błędów to prawie magia.
W ramach "darmowych minut"(dobre )proponuję zacząć od ćwiczeń na umiejscowienie,wyobrażenie sobie tego środka ciężkości.Wyobraź sobie,że połknąłeś piłeczkę do ping-ponga i leży ona na dnie brzucha.Tam mniej więcej znajduje się ten środek ciężkości,jakkolwiek głupio to porównanie brzmi.Potem próbuj przenosić ten środek ciężkości na boki tak aby wychodził poza linię rolek/łyżew, zmieniając jednocześnie krawędzie i nie kręcąc przy tym tułowiem a w szczególności barkami.Najpierw w miejscu,potem w ruchu.....
Mam nadzieję,że coś "rozjaśniłem"
Witek