przygotowanie biegowe do rolkowego maratonu

Szybciej, dalej, efektywniej! Porady dla tych, którzy chcą dać z siebie więcej
Faster, longer, more efectively! Place for people who want to be better at inline speed skating

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
tunde87
Posty: 9
Rejestracja: śr marca 09, 2011 10:19
Moje rolki: speedmachine sx 90
Jeżdżę od: 01 maja 2004
Lokalizacja: Poznań

przygotowanie biegowe do rolkowego maratonu

Post autor: tunde87 » śr marca 09, 2011 10:33

(widzialam podobny watek z bieganiem w tytule, ale jakos nie rozwial moich watpliwosci)

jezdze od lat na rolkach, ale w wakacje wkrecilam się w dlugodystansowe bieganie. obecnie biegam srednio 40-60km w tygodniu, biore udzial w zawodach na dystansach 10-25km.

jestem za granica, gdzie nie mam mozliwosci jezdzenia na rolkach. wracam pod koniec czerwca, czyli na 2 m-ce przed maratonem sierpniowym, w ktorym chce wziac udzial. czy to ma sens? nie chodzi o bice rekordow, byle przezyc i nie dowlec sie ostatnim do mety. czy w 2 m-ce mozna sie ogarnac i przestawic sie na rolki?
(oby tylko takie miec dylematy, ale powaznie, b. mi zalezy na wzieciu udzialu w maratonie, nie w polowce)

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: przygotowanie biegowe do rolkowego maratonu

Post autor: zico » czw marca 10, 2011 7:20

Jeśli jeździłeś na rolkach, to z przejechaniem maratonu nie będzie żadnego problemu, tym bardziej, że jeszcze tyle biegasz.
Nawet bez tego biegania się da.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: przygotowanie biegowe do rolkowego maratonu

Post autor: Toudi » czw marca 10, 2011 9:21

Zakładając, że w ogóle potrafisz jeździć na rolkach, tzn. odpychasz się a rolki jadą, to w ogóle nie ma tematu.
Przecież piszesz, że startujesz na 25 km, czyli do 2 h (tak z grubsza). Maraton na rolkach nie zajmie więcej.
Jeśli zatem możesz biec z wysokim tętnem przez 2 h to tym bardziej możesz jechać, bo to mniej obciąża stawy i mięśnie.
I to nawet bez 2 m-cy przygotowań.
Pozdrawiam
Piotr

waluś
Ścigant 4x110mm
Posty: 388
Rejestracja: wt kwietnia 20, 2010 1:41
Moje rolki: SR Tempest, Twister 243
Jeżdżę od: 02 sty 2001
Lokalizacja: Poznań

Re: przygotowanie biegowe do rolkowego maratonu

Post autor: waluś » czw marca 10, 2011 12:36

Jedyne co może Cię ograniczać to mięśnie prostowniki grzbietu z uwagi na to iż w bieganiu nie pochylasz się. W każdym razie ja tak mam. Zaczynam w tym sezonie jeździć na szybkich i krzyż wysiada mi na długo przed nogami. I nawet staram się jechać bardziej wyprostowany (kosztem prawidłowej techniki) ale i tak szybko mi ten krzyż pada. Zaznaczę że w pracy cały czas siedzę, w domu siedzę, w ogóle prawie nie używam tych mięśni. Najlepiej zrób sobie test. "Pokiwaj" się w domu (po poznańsku "poryraj") ze 20 minut w pozycji rolkarza to sobie naświetlisz sprawę jak mocna jesteś. Pozdro
Ostatnio zmieniony czw marca 10, 2011 3:11 przez waluś, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
tunde87
Posty: 9
Rejestracja: śr marca 09, 2011 10:19
Moje rolki: speedmachine sx 90
Jeżdżę od: 01 maja 2004
Lokalizacja: Poznań

Re: przygotowanie biegowe do rolkowego maratonu

Post autor: tunde87 » czw marca 10, 2011 1:31

dziekuje za opowiedzi.
napalilam sie na ten maraton, ale dokladnie tydzien pozniej jest rownie wazny dla mnie polmaraton, gdzie juz chcialabym pobic swoj rekord z ub.roku. ... juz widze te poranione do krwi kostki.
rzeczywiscie moze byc problem z plecami i stopami.

nie wiem jak to mozliwe aby co sezon miec problem z przyzywczajeniem stopy do rolek. a i w trakcie sezonu duzo lepiej nie jest. dwie pary skarpet i rany do krwi. nie wiem czy to problem techniki czy buta. generalnie nie jezdzilam wiecej jak 2 rundy na malcie (10km), glownie z powodu otarc. w bieganiu po 2 godzinach tez mam odciski, ale w ciagu nast. dnia wszytsko wraca do normy.

Awatar użytkownika
Toudi
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1974
Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: przygotowanie biegowe do rolkowego maratonu

Post autor: Toudi » czw marca 10, 2011 4:10

Najpewniej masz za duże buty (od rolek).
Nieprawidłowa technika pogarsza sprawę ale sądzę po sobie, że buty odpowiadają za więcej niż połowę problemu.
Pozdrawiam
Piotr

Awatar użytkownika
tunde87
Posty: 9
Rejestracja: śr marca 09, 2011 10:19
Moje rolki: speedmachine sx 90
Jeżdżę od: 01 maja 2004
Lokalizacja: Poznań

Re: przygotowanie biegowe do rolkowego maratonu

Post autor: tunde87 » czw marca 10, 2011 10:30

nie pamietam jaki one maja rozmiar, ale na pewno sa wieksze niz buty codzienne. specjalnie kupilam wieksze, by bylo miejsce na grube skaprty, aby uniknac obtarc. nie wiem skad taki mit mi sie wzial.
i co teraz mozna z tym zobic?> nie za ciasno zabandarzowac stope bandarzem elstycznym, skapretka i w droge>? czy kupic nowe na 2mce przed startem?

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: przygotowanie biegowe do rolkowego maratonu

Post autor: zico » czw marca 10, 2011 10:51

Cześć,


jeśli jesteś z Poznania wleć do mnie i zobaczę co i jak z tymi rolkami. Obtarcie jest wynikiem luzu.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
tunde87
Posty: 9
Rejestracja: śr marca 09, 2011 10:19
Moje rolki: speedmachine sx 90
Jeżdżę od: 01 maja 2004
Lokalizacja: Poznań

Re: przygotowanie biegowe do rolkowego maratonu

Post autor: tunde87 » pt marca 11, 2011 12:58

a do konca czerwca jestem na stypendium zagranicznym (bez rolek). 3-4 lata w Poznaniu i dopiero teraz, dzieki forum, dowiaduje sie, na jakim poziomie stoi tu wrotkarstwo. jak dotad marudzilam, ze nie ma z kim jezdzic, gdzie jezdzic (na malte bylo mi czasami za daleko, sciezki rowerowe na grunwaldzie niewystraczajce, a to piasek, a to trzeba sie zatrzymac na swiatlach) i w ub. roku z dnia na dzien przerzucilam sie na bieganie (skusily mnie sciezki biegowe w mojej najblizszej okolicy).

jak wroce, na pewno skontaktuje sie. (aaa i jeszcze ten sklep jest na głogowskiej - jakoś go wcześniej nie zauważyłam.) troche wiedzy technicznej by sie wreszcie przydalo, a i kolka juz powinnam wymienic.

dziekuję za odpowiedzi. od razu mi sie humor poprawil:)

Awatar użytkownika
Krzysztof
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 697
Rejestracja: pn maja 15, 2006 12:53
Moje rolki: Grelowski
Jeżdżę od: 01 cze 2002
Lokalizacja: Poznań

Re: przygotowanie biegowe do rolkowego maratonu

Post autor: Krzysztof » sob marca 12, 2011 11:43

tunde87 pisze:a do konca czerwca jestem na stypendium zagranicznym (bez rolek).
Te stypendia zagraniczne są bardzo wymagające, ale żeby rolek nie można było mieć ze sobą :scar:
Wracaj do Poznania i będziesz mogła jeździć bez ograniczeń, choć ciągle na własna odpowiedzialność :eye:

A sklepu na Głogowskiej mogłaś nie zauważyć - bo to całkiem nowy punkt na mapie Poznania.
Pozdrawiam
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
tunde87
Posty: 9
Rejestracja: śr marca 09, 2011 10:19
Moje rolki: speedmachine sx 90
Jeżdżę od: 01 maja 2004
Lokalizacja: Poznań

Re: przygotowanie biegowe do rolkowego maratonu

Post autor: tunde87 » pn marca 14, 2011 9:09

sporo pozaniakow widzę na tym forum:)

Krzysztof, ja nawet na 2tyg. wypad do Londynu brałam rolki..takiego mialam fioła.
Ale nie ma sie co czarować, rolki sa nieporęczne i ciężkie, zwlaszcza kiedy trzeba je tachac na plecach.

A ten Pecs, to miasto jedynie w obrebie centrum, dalej wiocha, nie ma gdzie jezdzic. od wrzesnia nie wiedzialam ani jednego rolkarza.
(za to troche ludzi biega, jest nocna grupa biegowa i zawody na poziomie).

Awatar użytkownika
Kanas78
Posty: 21
Rejestracja: wt czerwca 22, 2010 11:00
Moje rolki: Rollerblade Activa 90XR
Jeżdżę od: 01 kwie 2009

Re: przygotowanie biegowe do rolkowego maratonu

Post autor: Kanas78 » pt lipca 29, 2011 8:20

waluś pisze:Jedyne co może Cię ograniczać to mięśnie prostowniki grzbietu z uwagi na to iż w bieganiu nie pochylasz się. W każdym razie ja tak mam. Zaczynam w tym sezonie jeździć na szybkich i krzyż wysiada mi na długo przed nogami. I nawet staram się jechać bardziej wyprostowany (kosztem prawidłowej techniki) ale i tak szybko mi ten krzyż pada. Zaznaczę że w pracy cały czas siedzę, w domu siedzę, w ogóle prawie nie używam tych mięśni. Najlepiej zrób sobie test. "Pokiwaj" się w domu (po poznańsku "poryraj") ze 20 minut w pozycji rolkarza to sobie naświetlisz sprawę jak mocna jesteś. Pozdro
Z prostownikami grzbietu-święta prawda...właśnie to dziś najbardziej doskwierało mi w jeździe, po prostu zgon pleców. Też się wciągnęłam bardzo w bieganie no i co? Masakra na rolkach. Nogi normalnie zapomniały jak to było!! Zero siły, zero. I co z tego, że serce może i chciałoby dalej, kondycja pierwsza klasa, jak mięśnie nóg pieką-odzwyczajone i mówią NIE!! Niestety, bez praktyki są teraz skutki. A maraton sierpniowy za miesiąc... Z tym, że ja akurat codziennie ćwiczę mięśnie kręgosłupa (mam rozszczep i muszę). Kurde, w sumie trochę też schudłam w udach w tym bieganiu i mam takie odczucie, że cała para w nogach odeszła właśnie wraz ze schudnięciem.. :(
Mam nadzieję, że nadgonię...
Obrazek

Awatar użytkownika
wolf1971
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 138
Rejestracja: ndz czerwca 20, 2010 11:34
Moje rolki: RB Speedmachine 4x100 Kiśle
Jeżdżę od: 01 sty 1910

Re: przygotowanie biegowe do rolkowego maratonu

Post autor: wolf1971 » sob lipca 30, 2011 8:04

Dasz radę. Nadrobisz zaległości. Jak bolą plecy to ugnij nogi w kolanach. Mi to pomaga. Oby nie padało, bo po mokrym to nie jazda. A jak zacznie padać to ciśnij oglądając TV na rowerku :mrgreen:
Obrazek

ważka
Posty: 24
Rejestracja: ndz kwietnia 03, 2011 8:11
Moje rolki: średnie
Jeżdżę od: 02 sty 1999

Re: przygotowanie biegowe do rolkowego maratonu

Post autor: ważka » sob lipca 30, 2011 6:30

Wolf mam pytanko,
czy duża jest różnica miedzy zwykłymi kólkami rolerbl. od kisielków ?

Awatar użytkownika
Andrzej
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1724
Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
Moje rolki: Szybsze ode mnie
Lokalizacja: Poznań

Re: przygotowanie biegowe do rolkowego maratonu

Post autor: Andrzej » pn sierpnia 01, 2011 9:59

Duża. Zwykłe kółka rollerbla.... to amatorka. Kisielki naprawdę jadą

ODPOWIEDZ

Wróć do „Trening, porady / Training, solutions”