To jest temat o łożyskach bez zawleczki, a nie z zawleczką.matsty1993 pisze:a jesli nie chciał bym sniszczyc zawleczki? istnieje jakis inny sposób? czy mozna dokupic te zawleczki? jesli tak to okolo ile kosztuja?
Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
-
- Posty: 2
- Rejestracja: wt kwietnia 17, 2012 6:46
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
sory sory pomylilo mi sie mialem napisac ''ta blaszke"
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Jak ściągniesz zawleczki to wystarczy lekko puknąć łożysko - powinna sama odpaść. Może ją trzymać smar - wtedy lekko podważyć jakąś igiełką.
Blaszki można dokupić, jednak tak naprawdę potrzebujesz tylko mieć osłonięte łożysko z jednej strony, nie trzeba z dwóch. I tak będziesz mieć całe łożysko zakryte od wewnątrz kółka, czyli z tamtej strony nie musisz mieć osłony (blaszki).
Blaszki można dokupić, jednak tak naprawdę potrzebujesz tylko mieć osłonięte łożysko z jednej strony, nie trzeba z dwóch. I tak będziesz mieć całe łożysko zakryte od wewnątrz kółka, czyli z tamtej strony nie musisz mieć osłony (blaszki).
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Ech, wszystko super, ale ja dalej nie mogę wyciągnąć łożyska z kółka
Znalazłam filmik, na którym gość to robi długopisem, więc niby nie powinno być to trudne, no ale ja nie umiem :/
Mam kółka rollerblade 608 ZZ - pewnie są nierozbieralne (PODOBNO to dość stare kółka, a raczej łożyska )
Czy mogę zrobić to śrubokrętem i młotkiem, wybijając łożysko z kółka? Wiem drastycznie dlatego też boję się, że rozwalę łożysko, a tego nie chce
Jest, jest udało się, jak dobrze mieć silnego mężczyznę w domu
Znalazłam filmik, na którym gość to robi długopisem, więc niby nie powinno być to trudne, no ale ja nie umiem :/
Mam kółka rollerblade 608 ZZ - pewnie są nierozbieralne (PODOBNO to dość stare kółka, a raczej łożyska )
Czy mogę zrobić to śrubokrętem i młotkiem, wybijając łożysko z kółka? Wiem drastycznie dlatego też boję się, że rozwalę łożysko, a tego nie chce
Jest, jest udało się, jak dobrze mieć silnego mężczyznę w domu
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Witam
W dniu wczorajszym, z niewiedzy, pojeździłem po deszczu, tak z godzinę. W efekcie już wczoraj jedno kółko piszczało w czasie jazdy, a dziś juz sie nie kręci, a dwa inne trzeszczą (rolki mają niecały miesiąc . Po przeglądnięciu forum, rozebrałem dziś te zatarte kołka i w sumie okazało się że dwa łożyska trzeszczą a jedno w ogóle się nie kręci. Rozebrałem wg wcześniejszych opisów i moczą się w rozpuszczalniku ( z tego zablokowanego dużo "rudego" wyleciało, rdza pewnie). Mam łożyska SG7 i chce się od was dowiedzieć czy mam jakiś specjalny smar kupić (nie ma wcześniej żadnej konkretnej nazwy, czy coś), czy po prostu zapytać w Castoramie o jakiś smar silikonowy, bo to niby łożyska silikonowo-żelowe, cokolwiek to znaczy. Ten smar co był oryginalnie w łożyskach, to na oko podobny do towotu, kolor i konsystencja.
Z góry dzięki za pomoc
W dniu wczorajszym, z niewiedzy, pojeździłem po deszczu, tak z godzinę. W efekcie już wczoraj jedno kółko piszczało w czasie jazdy, a dziś juz sie nie kręci, a dwa inne trzeszczą (rolki mają niecały miesiąc . Po przeglądnięciu forum, rozebrałem dziś te zatarte kołka i w sumie okazało się że dwa łożyska trzeszczą a jedno w ogóle się nie kręci. Rozebrałem wg wcześniejszych opisów i moczą się w rozpuszczalniku ( z tego zablokowanego dużo "rudego" wyleciało, rdza pewnie). Mam łożyska SG7 i chce się od was dowiedzieć czy mam jakiś specjalny smar kupić (nie ma wcześniej żadnej konkretnej nazwy, czy coś), czy po prostu zapytać w Castoramie o jakiś smar silikonowy, bo to niby łożyska silikonowo-żelowe, cokolwiek to znaczy. Ten smar co był oryginalnie w łożyskach, to na oko podobny do towotu, kolor i konsystencja.
Z góry dzięki za pomoc
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
ŁT43.
Siłowo rozkręć łożyska - puszczą.
Siłowo rozkręć łożyska - puszczą.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
OK dzięki za szybką odpowiedź.
Łożyska (w sumie jedno się zablokowało) już się kręci po godzinie moczenia. Może mi jescze zdążysz odpowiedzieć: zmieniłem już rozpuszczalnik i w drugim moczeniu, po 3 godz jest czysty (w pierwszym szybko był mocno ciemny). Moge już te łożyska wyciągnąć, żeby sobie spokojnie przeschły i jutro je nasmarować? Jak mie się uda ten smar ŁT43 kupić.
Łożyska (w sumie jedno się zablokowało) już się kręci po godzinie moczenia. Może mi jescze zdążysz odpowiedzieć: zmieniłem już rozpuszczalnik i w drugim moczeniu, po 3 godz jest czysty (w pierwszym szybko był mocno ciemny). Moge już te łożyska wyciągnąć, żeby sobie spokojnie przeschły i jutro je nasmarować? Jak mie się uda ten smar ŁT43 kupić.
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Tak, jeśli zostały dobrze wyczyszczone mogą sobie schnąć. Jednak rano, może się zdarzyć, że znowu siadły. Rozkręcenie i nasmarowanie pomoże.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Chyba je jednak zostawie na noc. Jedno kręci się już bez "szrpnięć" i zacięć, ale dwa pozostałe czuć jakby je coś hamowało i przeszkadzało w swobodnym toczeniu (kręcą się w miare dobrze, ale nie tak jak to jedno). Pisałeś chyba wcześniej żeby je moczyć i co jakiś czas wyciągać i kręcić, więc tak chyba zrobie. I jak tu się wyspać
-
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 202
- Rejestracja: ndz maja 13, 2012 6:30
- Moje rolki: Twister/Solo PB/Vapor X70
- Jeżdżę od: 0- 0-2009
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Cześć!
Powiedzcie mi dobrzy ludzie taką rzecz: mam łożyska sg7 z twisterów. Wypracowane mają jakieś 50h. Kręcą się narazie nieźle choć jest różnica w stosunku do tego jak pracowały nowe. I teraz pytanie jest takie: czy pomoże im wpuszczenie do środka odrobiny smaru silnikowego bez rozbierania i czyszczenia? Czy jednak dać im jeszcze troche czasu i potem ogarnąć to normalnym sposobem?(tak, wiem, że to dwa pytania:-P). Mam w domu benzynę ekstrakcyjną, naftę i nawet jakiś smar się znajdzie, ale bez bicia się przyznaję, że mi się nie chce narazie z tym bawić;)
Powiedzcie mi dobrzy ludzie taką rzecz: mam łożyska sg7 z twisterów. Wypracowane mają jakieś 50h. Kręcą się narazie nieźle choć jest różnica w stosunku do tego jak pracowały nowe. I teraz pytanie jest takie: czy pomoże im wpuszczenie do środka odrobiny smaru silnikowego bez rozbierania i czyszczenia? Czy jednak dać im jeszcze troche czasu i potem ogarnąć to normalnym sposobem?(tak, wiem, że to dwa pytania:-P). Mam w domu benzynę ekstrakcyjną, naftę i nawet jakiś smar się znajdzie, ale bez bicia się przyznaję, że mi się nie chce narazie z tym bawić;)
- Doody
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 980
- Rejestracja: ndz maja 15, 2011 7:59
- Moje rolki: SEBA FR2 + HC / PS R4
- Jeżdżę od: 01 maja 1993
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Moim zdaniem lepiej poczekać i zrobić porządny serwis niż robić dolewkę bez czyszczenia (nie sądzę żeby pomogła).
Ale możesz sprawdzić i podzielić się informacjami
Ale możesz sprawdzić i podzielić się informacjami
Ostatnio zmieniony wt czerwca 05, 2012 5:04 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Znam z autopsji: BAUER FX3, Rollerblade Super Stradablade, ROCES ROME FCO, ROCES M12, Fila Primo Wave, Powerslide R4, Rollerblade Racemachine, Powerslide Phuzion Urban 11, SEBA FR2, Powerslide R4
-
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 202
- Rejestracja: ndz maja 13, 2012 6:30
- Moje rolki: Twister/Solo PB/Vapor X70
- Jeżdżę od: 0- 0-2009
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Dzięki za szybką odp., ale z testami to sobie temat jednak odpuszczę:p
Zakup twisterów wyczerpał budżet z rubryki sport na najbliższą dekadę, więc chyba nie zaryzykuję:-P
Narazie nie ma tragedii. Poslalomuję jeszcze trochę, i w pocie czoła przejdę całą "procedurę serwisową";)
Zakup twisterów wyczerpał budżet z rubryki sport na najbliższą dekadę, więc chyba nie zaryzykuję:-P
Narazie nie ma tragedii. Poslalomuję jeszcze trochę, i w pocie czoła przejdę całą "procedurę serwisową";)
- Doody
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 980
- Rejestracja: ndz maja 15, 2011 7:59
- Moje rolki: SEBA FR2 + HC / PS R4
- Jeżdżę od: 01 maja 1993
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Ogólnie to dolewka na pewno nie zaszkodzi, ale na 99% też nie pomoże.
Znam z autopsji: BAUER FX3, Rollerblade Super Stradablade, ROCES ROME FCO, ROCES M12, Fila Primo Wave, Powerslide R4, Rollerblade Racemachine, Powerslide Phuzion Urban 11, SEBA FR2, Powerslide R4
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Od dawna stosuję mycie łożysk metodą wibracji. Zanurzone łożyska w płynie (benzyna, rozcienczalnik itp, zamykany słoik np po dżemie) stawiam na szlifierce wibracyjnej , na samej gumie. Dociskam naczynie i poddaję łozyska wibracjom. Po kilku minutach mam łożyska czyste.Barny3 pisze:OK dzięki za szybką odpowiedź.
Łożyska (w sumie jedno się zablokowało) już się kręci po godzinie moczenia. Może mi jescze zdążysz odpowiedzieć: zmieniłem już rozpuszczalnik i w drugim moczeniu, po 3 godz jest czysty (w pierwszym szybko był mocno ciemny). Moge już te łożyska wyciągnąć, żeby sobie spokojnie przeschły i jutro je nasmarować? Jak mie się uda ten smar ŁT43 kupić.
Dobrze jest dobrac odpowiednią częstotliwość (zazwyczaj jest taka możliwość).
Pozdrawiam!
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Łożyska nierozbieralne, bez zawleczki - co zrobić?
Prawie jak wanienka ultradźwiękowa I działa!
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami