Strona 1 z 2

Niski but

: czw października 01, 2009 3:03
autor: SLAWEK1
Witam kolegów z trasy!
Jeżdzę w tej chwili na sprzęcie Rollerblade Crossfire 7.0 (wysoki but, koła 100). Chciałbym przesiąść się na rolki z niskim butem. Proszę o podpowiedź, jakie mogą czekać mnie niespodzianki przy takiej przesiadce (np. ból stopy/nogi) lub czy zmiana techniki jazdy? Jakie rolki wybrać?
pozdro

Re: Niski but

: czw października 01, 2009 3:32
autor: Janusz
Hej,

Po drugim sezonie w bucie CadoMotus PRO108 wiem na pewno, że następny but będzie niższy. Ten but jest zasadniczo z niskich, fajnie, że formowalny na ciepło i trwały, ale obejmuje całą kostkę, również nieco od góry. Kiedy schodzi się do niskiej pozycji, szczególnie na łukach na słomczyńskim torze krawędź cholewki elegancko ociera, a potem tnie nogę tuż powyżej kostki i to wokoło. Nie pomagają wodoodporne, silne plastry, fizjotejpy, maści-sraści, i wogóle nic, co wypróbowałem - rany całosezonowe we wszystkich skarpetkach. Sznurowanie o dziurkę niżej też nie daje oczekiwanego efektu. Kostka jest chyba nieco lepiej stabilizowana, ale co z tego, jak po godzinie mam otwarte rany - do d taka robota. Podobnie może być z niegdysiejszym modelem PWRSlide - C8 - odradzam, jeśli chcesz położyć w jeździe tułów na udach na dłużej.

W ogóle mnie zastanawia, dlaczego buty wrotkarskie, w porównaniu do łyżwiarskich są takie topornie twarde i skorupowate - łyżwiarskie Vikingi to prawie sama skórka.

Poza tym, temat był już wcześniej wałkowany w tym dziale, warto pogrzebać.

Szczęśliwcem jest ten (lub ta), kto ma buta, który nie powoduje większych dolegliwości. Nie dziwi, że wielu ścigaczy i ścigaczek nie zmienia buta przez lata, choć ten się prawie rozpada, bo trafić bez pudła od razu niełatwo....

Re: Niski but

: czw października 01, 2009 10:11
autor: Ariel
Oprócz obtarć skóry, mogą zdarzyć się opuchnięcia, zapalenia ścięgien albo rosnące guzy. Bóle gratis :wink:

Kiedy jeździłem w Powerslide S1 miałem obtarcia przy kostkach i obtarcia przy ścięgnach achillesa. Te buty wymuszały jazdę z ugiętymi nogami. Ale nie tylko tym butom brakuje wcięcia na górze z tyłu.
Teraz trzeci sezon jeżdżę w Powerslide C2. W poprzednich sezonach miewałem "tylko" obtarcia, nie takie straszne. W tym sezonie zaliczyłem - oprócz drobnych obtarć - zapalenie ścięgna z przodu (między stopą i piszczelem) i uporczywy ból zewnętrznej kostki. Skóra na zewnątrz jest OK, walczyć trzeba z przeciwnikiem, którego nie widać.

Spotkałem w tym roku dwie osoby skarżące się na rosnące guzy...

Re: Niski but

: pt października 02, 2009 6:12
autor: WOJTEK45
Ariel pisze:
Spotkałem w tym roku dwie osoby skarżące się na rosnące guzy...
Przy okazji maratonu w Poznaniu pewnie gdyby się udało zorganizować konkurs na guzy -"narośla" i jestem pewien że wszystkie miejsca na podium i parę poza nim byłyby zajęte a zwycięzcy mieliby się czym pochwalić...

Re: Niski but

: pt października 02, 2009 10:57
autor: michał1990
Ariel pisze:Oprócz obtarć skóry, mogą zdarzyć się opuchnięcia, zapalenia ścięgien albo rosnące guzy. Bóle gratis :wink:

Kiedy jeździłem w Powerslide S1 miałem obtarcia przy kostkach i obtarcia przy ścięgnach achillesa. Te buty wymuszały jazdę z ugiętymi nogami. Ale nie tylko tym butom brakuje wcięcia na górze z tyłu.
Teraz trzeci sezon jeżdżę w Powerslide C2. W poprzednich sezonach miewałem "tylko" obtarcia, nie takie straszne. W tym sezonie zaliczyłem - oprócz drobnych obtarć - zapalenie ścięgna z przodu (między stopą i piszczelem) i uporczywy ból zewnętrznej kostki. Skóra na zewnątrz jest OK, walczyć trzeba z przeciwnikiem, którego nie widać.

Spotkałem w tym roku dwie osoby skarżące się na rosnące guzy...
dokonałeś rzeczy niemożliwej:D
3 sezon w butach które weszły na polski rynek w zeszłym roku :twisted: 8) :cheese:

Re: Niski but

: pt października 02, 2009 11:22
autor: Toudi
Nie, C2 Pascal Briand, bo takie ma chyba Ariel były w sprzedaży na pewno w 2007.

Re: Niski but

: pt października 02, 2009 11:43
autor: Ariel
michał1990 pisze: dokonałeś rzeczy niemożliwej
Niestety nie mam takiej mocy :eye:
Moje są zwykłe C2.
Racja :oops: jeżdżę na nich drugi nie trzeci sezon.

Re: Niski but

: pt października 02, 2009 12:37
autor: Toudi
Dzisiaj taki mały ruch na forum, że pozwolę sobie na kontrowersyjną opinię, żeby was rozruszać.

Otóż uważam, że przynajmniej niektórych z tych sensacji można by uniknąć trenując mniej a lepiej. Mam tu na myśli kontrolę odepchnięcia. Przy w miarę prawidłowym odepchnięciu pięta aż tak mocno nie przemieszcza się w bucie.

Nie twierdzę, że większość nosicieli bagażu na pięcie źle się nie odpycha ale może kiedyś odpychali się z palców?

A jeśli tak, to powstały ostrogi, które od czasu powstania po prostu sobie powolutku rosną.

Możliwe przecież, że niektórzy z nas tak się zapalili do ścigania, że słabą technikę nadrabiali ciężkim treningiem?

Oczywiście buty, cechy osobnicze i pewnie jeszcze inne czynniki mają swój wielki wpływ na te problemy ale - jak pamiętam z własnego podwórka - przestałem sobie obcierać pięty do krwi, kiedy zacząłem w miarę prawidłowo (a przynajmniej niezupełnie źle) się odpychać.
Inna sprawa, że odpycham się słabiej niż inni (to widać po wynikach) a nadto niezbyt dużo trenuję.

Może ktoś z większym doświadczeniem teraz wyleje na mnie wiadro pomyj, jeśli się nie wystraszy mojego nowego awatara :lol:

Re: Niski but

: pt października 02, 2009 12:42
autor: zico
I w sumie w większości Piotr masz rację - nie, nie wystraszyłem się nowego awatara :D
Luźne buty, za słabe lub za mocne zawiązane, koślawienie nóg, brak rozgrzania - takie rzeczy bezpośrednio wpływają na różne dolegliwości.

Re: Niski but

: pt października 02, 2009 12:56
autor: WOJTEK45
zico pisze:Luźne buty, za słabe lub za mocne zawiązane, koślawienie nóg, brak rozgrzania - takie rzeczy bezpośrednio wpływają na różne dolegliwości.
no i to że mimo wszystko ni każda noga pasuje do każdego buta.Przeżyłem z filami koszmar i wiem że to but nie dla mnie.
Wyjątek stanowią buty robione na miarę - polecam"0" jakichkolwiek urazów od 14 miesięcy

Re: Niski but

: pt października 02, 2009 1:12
autor: WFH
WOJTEK45 pisze:
zico pisze:Luźne buty, za słabe lub za mocne zawiązane, koślawienie nóg, brak rozgrzania - takie rzeczy bezpośrednio wpływają na różne dolegliwości.
no i to że mimo wszystko ni każda noga pasuje do każdego buta.Przeżyłem z filami koszmar i wiem że to but nie dla mnie.
Wyjątek stanowią buty robione na miarę - polecam"0" jakichkolwiek urazów od 14 miesięcy
Nie zawsze tak musi być - znam wiele przypadków, gdy nawet w butach na miare były problemy.
Problemy z obcieraniem nóg i naroslami mogą mieć różnorakie podłoże - niedopasowany but, złe skarpety itp, jak również nieprawidłowa technika jazdy na co zwrócił uwagę Pan z groźnym avatarem :)

Re: Niski but

: pt października 02, 2009 1:23
autor: Andrzej
W tym temacie jeszcze brakuje naszego kolegi o nicku "pn22" On się lubuje w opowieściach o róznych ciężkich stanach kończyn dolnych

Re: Niski but

: pt października 02, 2009 2:14
autor: Przemo
Macie racje Panowie, dużo by o tych dolegliwościach pisać..Sam miałem na dolnych kończynach, jak to określacie, wszelkiej maści gule i te na przodzie nogi, w miejscu, o którym wspomniał Ariel, i te z tyłu na Achillesie. Jak to lekarz zdiagnozował, o ile dobrze pamiętam, to było to zapalenie pochewek ścięgna (w nich znajduje się maź, która "smaruje" ścięgno podczas wysiłku), spowodowane zbyt dużym uciskiem, a więc inaczej mówiąc - zbyt mocno na początku mej przygody z rolkami wiązałem moje stare rolki Salomona, fitnessowe. Jak jeszcze lekarz dodał, moje pochewki są wrażliwe :D Od dwóch lat jeżdżę w niskim bucie, zresztą w butach zakupionych u Zica i przez niego poleconych, i tych problemów teraz nie mam. Choć na początku były problemy z tyłem nogi, tuż nad pięta, które eliminowałem poprzez wkładanie gąbeczek do mycia naczyń :D . Potem, jak już noga, jak to określacie, się "dotarła", to i te gąbki okazały się być zbyteczne. Odpowiednie buty, odpowiednie ich wiązanie, rozgrzewka, technika - to chyba jedyne co może pomóc w uniknięciu tych przypadłości.

Re: Niski but

: pt października 02, 2009 4:29
autor: Janusz
No, Piotr, z avatarem pojechałeś grubo :wink:

Moje dolegliwości zależą też od rodzaju pokonywanej trasy - co innego na torze krótkim, co innego na dłuższym, co innego na prostej. Wraz ze zmianą (niekoniecznie na lepsze) techniki co innego daje znać o sobie. Tak, tak, na każdych większych zawodach zebrałoby się materiału doświadczalnego na ciekawy doktorat z ortopedii czy chirurgii....

Re: Niski but

: pt października 02, 2009 4:58
autor: Toudi
Janusz pisze:No, Piotr, z avatarem pojechałeś grubo :wink:
I kto to mówi :lol:

A tak też myślałem, że tor wymusza niższą sylwetkę niż na drodze, więc pewnie i problemy większe. Zresztą i noga w bucie przy przekładance pracuje inaczej.

My, proste chłopaki z ulicy, nie znamy problemów torowców. :?

Ale faktem jest, że łatwiej jest mi oszczędzać na kołach, łożyskach i płozach a buty mam -w stosunku do reszty- raczej drogie.
No może za wyjątkiem okularów ale kto wie, czy nie dzięki nim mam jakiekolwiek wyniki.
To był najszybszy model z zeszłorocznej oferty Zika i już wycofany, ze względów bezpieczeństwa - czasami głowa wyprzedzała nogi.