Paryż na rolkach :)
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- Inso
- Ścigant 4x110mm
- Posty: 365
- Rejestracja: czw czerwca 15, 2006 6:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Paryż na rolkach :)
W zeszły piątek mieliśmy przyjemność wziąć udział w cyklicznie organizowanym przez Pari Roller przejeździe ( http://www.pari-roller.com/ ),
ponieważ wypadło to 13 (w piątek:) phi!) i następnego dnia przypadało święto narodowe (rocznica Zdobycia Bastylii), organizatorzy cotygodniowego przejazdu przez miasto nie dostali obstawy Policji i oficjalnie przejazd odwołano.
Na miejscu spotkania stawiło się jednak sporo rolkarzy i przejazd, choć nielegalny, jednak się odbył (uprzedzono nas tylko, że jedziemy na własne ryzyko i nie ma na trasie fachowej pomocy medycznej).
Słów brakuje, by opisać co się działo, mogę tylko powiedzieć, że nigdy wcześniej w czymś takim nie braliśmy udziału, pędziliśmy przez miasto jak szaleni, przecinając niezabezpieczone skrzyżowania, jadąc często między samochodami (kierowcy w przeciwieństwie do naszych, są do rolkarzy przyzwyczajeni i reagują z reguły raczej sympatycznie).
Wrażeń nam ten przejazd dostarczył co niemiara, dotarliśmy do końca trasy w grupce bardzo przerzedzonej (dumni i bladzi;), pokonaliśmy w dwie i pół godziny ponad 40 km i wraz z nowo poznanymi rolkarzami udaliśmy się na piwko w celach dalszej integracji;)
Kilka fotek z tej imprezki:
http://new.photos.yahoo.com/xymmox_co/a ... 2404955778
Natomiast w niedziele 15-tego wybraliśmy się na przejażdżkę organizowaną przez Rollers & Coquillages ( http://www.rollers-coquillages.org/ ), długośc trasy to ok. 20km, przejazd przeznaczony dla wszystkich, a zwłaszcza początkujących, więc tempo raczej bardzo wolne, ale za to można podziwiać uroki miasta i napawać się obecnością tysięcy ludzi na rolkach (wliczając w to Policję i Ratowników Medycznych).
Więcej niż kilka fotek tutaj:
http://new.photos.yahoo.com/xymmox_co/a ... 2404971079
Paryż to miasto dla rolkarzy bardzo przychylne, prawie wszędzie można na rolkach dojechać, choć rolkarze, z punktu widzenia prawa, spostrzegani są jako piesi, raczej nikt nie reaguje nerwowo widząc rolkarza(y) na ulicy, co przez ludzi pędzących na kółeczkach jest skrzętnie wykorzystywane;)
Samo miasto reklamy nie potrzebuje, ale wybierając się tam nie zapomnijcie zabrać rolek, nie pożałujecie!
ponieważ wypadło to 13 (w piątek:) phi!) i następnego dnia przypadało święto narodowe (rocznica Zdobycia Bastylii), organizatorzy cotygodniowego przejazdu przez miasto nie dostali obstawy Policji i oficjalnie przejazd odwołano.
Na miejscu spotkania stawiło się jednak sporo rolkarzy i przejazd, choć nielegalny, jednak się odbył (uprzedzono nas tylko, że jedziemy na własne ryzyko i nie ma na trasie fachowej pomocy medycznej).
Słów brakuje, by opisać co się działo, mogę tylko powiedzieć, że nigdy wcześniej w czymś takim nie braliśmy udziału, pędziliśmy przez miasto jak szaleni, przecinając niezabezpieczone skrzyżowania, jadąc często między samochodami (kierowcy w przeciwieństwie do naszych, są do rolkarzy przyzwyczajeni i reagują z reguły raczej sympatycznie).
Wrażeń nam ten przejazd dostarczył co niemiara, dotarliśmy do końca trasy w grupce bardzo przerzedzonej (dumni i bladzi;), pokonaliśmy w dwie i pół godziny ponad 40 km i wraz z nowo poznanymi rolkarzami udaliśmy się na piwko w celach dalszej integracji;)
Kilka fotek z tej imprezki:
http://new.photos.yahoo.com/xymmox_co/a ... 2404955778
Natomiast w niedziele 15-tego wybraliśmy się na przejażdżkę organizowaną przez Rollers & Coquillages ( http://www.rollers-coquillages.org/ ), długośc trasy to ok. 20km, przejazd przeznaczony dla wszystkich, a zwłaszcza początkujących, więc tempo raczej bardzo wolne, ale za to można podziwiać uroki miasta i napawać się obecnością tysięcy ludzi na rolkach (wliczając w to Policję i Ratowników Medycznych).
Więcej niż kilka fotek tutaj:
http://new.photos.yahoo.com/xymmox_co/a ... 2404971079
Paryż to miasto dla rolkarzy bardzo przychylne, prawie wszędzie można na rolkach dojechać, choć rolkarze, z punktu widzenia prawa, spostrzegani są jako piesi, raczej nikt nie reaguje nerwowo widząc rolkarza(y) na ulicy, co przez ludzi pędzących na kółeczkach jest skrzętnie wykorzystywane;)
Samo miasto reklamy nie potrzebuje, ale wybierając się tam nie zapomnijcie zabrać rolek, nie pożałujecie!
- Inso
- Ścigant 4x110mm
- Posty: 365
- Rejestracja: czw czerwca 15, 2006 6:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Skręciliśmy także krótki filmik 13 w piątek
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 7230829&hl
Do ściągnięcia, trochę lepszy jakościowo, tutaj:
http://www.mediafire.com/download.php?7mn21kd1yz4
Pozdrówki
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 7230829&hl
Do ściągnięcia, trochę lepszy jakościowo, tutaj:
http://www.mediafire.com/download.php?7mn21kd1yz4
Pozdrówki
- Inso
- Ścigant 4x110mm
- Posty: 365
- Rejestracja: czw czerwca 15, 2006 6:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
I następny film z Paryża skręcony podczas przejazdu organizowanego przez Rollers & Coquillages 15.07.2007:
http://www.youtube.com/watch?v=mHbSKPf26lY
Lepszej jakości do ściągnięcia tutaj:
http://www.mediafire.com/download.php?bvmgh0jbmd2
PS.
Ciekawe, kiedy w Polsce będzie można zobaczyć taką ilość ludzi na rolkach (o Policji czy Ratownikach Medycznych na rolkach nie wspominając).
Pozdrawiamy:)
http://www.youtube.com/watch?v=mHbSKPf26lY
Lepszej jakości do ściągnięcia tutaj:
http://www.mediafire.com/download.php?bvmgh0jbmd2
PS.
Ciekawe, kiedy w Polsce będzie można zobaczyć taką ilość ludzi na rolkach (o Policji czy Ratownikach Medycznych na rolkach nie wspominając).
Pozdrawiamy:)
- robal
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 463
- Rejestracja: pt września 23, 2005 12:22
- Jeżdżę od: 01 kwie 1999
- Lokalizacja: Wawa (Praga)
- Kontakt:
Re: Paryż na rolkach :)
To nie jest kwestia sympati lub nie do rolkarzy, ale po prostu KULTURA jazdy kierowcow. Generalnie w Pa (podobnie jak w wielu innych miejscah na swiecie) uwaza sie na tych, ktorzy sa na drodze ta strona slabsza i w razie wypadku odniosa znacznie wieksze obrazenia.Inso pisze:(kierowcy w przeciwieństwie do naszych, są do rolkarzy przyzwyczajeni i reagują z reguły raczej sympatycznie).
Tu, gdzie aktualnie przebywam, kierowcy zatrzymuja sie, gdy jeszcze mam pare metrow do jezdni (!), bo dla nich pieszy, to wiecej niz swieta krowa. Ciagle nie moge sie temu nadziwic (i nie ukrywam, ze nieraz sobie przechodze na druga strone dla samej przyjemnosci - w PL tego nie mam).
Rowerzysci teoretycznie powinni jezdzic chodnikiem (pieszych tu prawie nie ma), ale jezdza ulica i nikt na nich nie trabi, nie spycha...ech....raj dla niezmotoryzowanych.....
Pozdrawiam,
robal.