Mimo wszystko uważam, że do Łomży brakowało dużo. Ja z pewnością nie zamierzam chować głowy w piasek. Myślę, że niczyja noga tam więcej nie stanie, bo to co miało miejsce dzisiaj jest z pewnością niedopuszczalne. Co do wstydu, to tak, ja osobiście się wstydzę.romanwrotkarz pisze:Podziwiam mądrość tych którzy nie przyjechali na tą imprezę i żałuję straconego czasu i pieniędzy. Była to niemal powtórka Łomży, tylko z o wiele bardziej niebezpiecznymi miejscami. Szkoda potłuczonych ciał Pań i Panów Nigdy więcej moja noga tam nie stanie. Kompletny kocioł i klapa organizacyjna. Wstyd na całą Polskę
CZERWIEC/LIPIEC - 2011 GRAND PRIX MAZUR (3 półmaratony)
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Regulamin forum
Wszystkie posty w tym dziale dotyczą zawodów jazdy szybkiej na rolkach. Prośba o wpisywanie nowych tematów wg zasady: data, miejsce, rodzaj wyścigu, czego temat dotyczy, np. "2009.09.19 Berlin Marathon - gdzie odebrać pakiet?", "2009.05.12-13 Poznańska Majówka - galeria zdjęć".
Wszystkie posty w tym dziale dotyczą zawodów jazdy szybkiej na rolkach. Prośba o wpisywanie nowych tematów wg zasady: data, miejsce, rodzaj wyścigu, czego temat dotyczy, np. "2009.09.19 Berlin Marathon - gdzie odebrać pakiet?", "2009.05.12-13 Poznańska Majówka - galeria zdjęć".
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Re: CZERWIEC/LIPIEC - 2011 GRAND PRIX MAZUR (3 półmaratony)
-
- Posty: 3
- Rejestracja: pn lipca 19, 2010 2:31
- Moje rolki: Rollerblade Racemachine Plus
- Jeżdżę od: 03 maja 1994
Re: CZERWIEC/LIPIEC - 2011 GRAND PRIX MAZUR (3 półmaratony)
Muszę i ja się wypowiedzieć.... masakra i wstyd, najgorsza moja impreza jak dotąd ! Strata czasu na udział w takich zawodach. Nawet organizatorzy nas nie przeprosili za tan cały 'burdel" tylko udawali, że wszystko jest oki. beznadzieja po prostu...
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Re: CZERWIEC/LIPIEC - 2011 GRAND PRIX MAZUR (3 półmaratony)
Może organizatorzy uważali, ze było ok? Ja z pewnością mam inne zdanie, tak jak 90%( albo i więcej) startujących.
- michał1990
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 777
- Rejestracja: wt sierpnia 29, 2006 8:05
- Moje rolki: powerslide c
- Jeżdżę od: 04 lip 1998
- Lokalizacja: warszawa - ursynów
- Kontakt:
Re: CZERWIEC/LIPIEC - 2011 GRAND PRIX MAZUR (3 półmaratony)
asfalt przynajmnije dobry no i pogoda tez dawała rade:) to chyab tyle z + tej imprezy
Pozdrawiam
Michał Machowski
Nightskating Warszawa (www.nightskating.waw.pl)
Warszawskie Stowarzyszenie Rolkarskie Polskater
Rollschool - szkoł jazdy na rolkach i wrotkach (www.rollschool.pl)
Rolkowa MapaWarszawy - www.rolkowamapa.pl
Michał Machowski
Nightskating Warszawa (www.nightskating.waw.pl)
Warszawskie Stowarzyszenie Rolkarskie Polskater
Rollschool - szkoł jazdy na rolkach i wrotkach (www.rollschool.pl)
Rolkowa MapaWarszawy - www.rolkowamapa.pl
- Smokewa
- Posty: 19
- Rejestracja: sob października 17, 2009 11:31
- Moje rolki: Rollerblade 8.0 Activa,K2
- Jeżdżę od: 02 maja 1995
- Lokalizacja: Warszawa
Re: CZERWIEC/LIPIEC - 2011 GRAND PRIX MAZUR (3 półmaratony)
Prawda i wszyscy się chyba zgadzamy.Myślę,że 100%startujących mogłoby się pod tym podpisać.Jeżeli organizatorzy uważali,że wszystko Ok,to chyba są z kosmosuuu!galasso pisze:Muszę i ja się wypowiedzieć.... masakra i wstyd, najgorsza moja impreza jak dotąd ! Strata czasu na udział w takich zawodach. Nawet organizatorzy nas nie przeprosili za tan cały 'burdel" tylko udawali, że wszystko jest oki. beznadzieja po prostu...
Mistrzostwa Polski!Zawodnicy bez jedzenia i picia(oczywiście każdy powinien mieć zapasy na cały dzień,ale tego nie wiedzieliśmy),godziny czekania,bez sensu.
Wójt Gminy organizując lokalne zawody po raz pierwszy robi to bardziej profesjonalnie...Dobrze,że chociaż ktoś się wstydzi i przeprasza.Kolejne doświadczenie i już!
Pozdrawiam
Ewa Janko-Mielcarska
Ewa Janko-Mielcarska
Re: CZERWIEC/LIPIEC - 2011 GRAND PRIX MAZUR (3 półmaratony)
Jesteście zbyt wrażliwi. Mi się podobało, że większość zawodników robiła dobrą minę do złej gry i pomimo organizacji "takiej-se" wystartowali i nie zbojkotowali. Długie czekanie i niewiedza o godzinie startu trochę wkurzała, no ale jeju no, to przecież tylko zabawa, nie ma co się spinać. Nie ogarnęli - trudno. Może ogarną za rok, a może nie będą mieli kogo ogarniać.
Ja jestem zadowolony z obu dni i pomijając to długaśne czekanie i brak wody to było spoko. Najważniejsze to czerpać przyjemność z samej jazdy w doborowej grupie.
Dziękuję!
Ja jestem zadowolony z obu dni i pomijając to długaśne czekanie i brak wody to było spoko. Najważniejsze to czerpać przyjemność z samej jazdy w doborowej grupie.
Dziękuję!
Ostatnio zmieniony pn maja 30, 2011 12:07 przez micles, łącznie zmieniany 1 raz.
- szwed
- Czterokółkowiec
- Posty: 62
- Rejestracja: pn kwietnia 26, 2010 9:36
- Moje rolki: Powerslide C4
- Jeżdżę od: 01 maja 2010
Re: CZERWIEC/LIPIEC - 2011 GRAND PRIX MAZUR (3 półmaratony)
zapodajcie coś proszę więcej o tych niebezpiecznych miejscach, jakieś wypadki były?
i jeszcze jedno, czy PZSW nie powinien robić tzw. zatwierdzenia,unifikacji trasy pod względem bezpieczeństwa,długości itp. jeżeli wyścig jest w randze MP?A może takie zatwierdzenie było zrobione?Oświećcie mnie proszę w tej kwestii .
Rafał
i jeszcze jedno, czy PZSW nie powinien robić tzw. zatwierdzenia,unifikacji trasy pod względem bezpieczeństwa,długości itp. jeżeli wyścig jest w randze MP?A może takie zatwierdzenie było zrobione?Oświećcie mnie proszę w tej kwestii .
Rafał
Re: CZERWIEC/LIPIEC - 2011 GRAND PRIX MAZUR (3 półmaratony)
Osoby leżące tuż po wypadku + kilka wypadnięć z trasy na nawrotach mam nagrane na kamerze z kasku, postaram się jutro wrzucić ten materiał to zobaczycie.
- szwed
- Czterokółkowiec
- Posty: 62
- Rejestracja: pn kwietnia 26, 2010 9:36
- Moje rolki: Powerslide C4
- Jeżdżę od: 01 maja 2010
Re: CZERWIEC/LIPIEC - 2011 GRAND PRIX MAZUR (3 półmaratony)
pytam, ponieważ jestem w tzw. Komitetach Organizacyjnych różnych wyścigów wrotkarskich, ale nie wiem jak to jest w przypadku imprez firmowanych przez PZSW, czy potrzebna jest homologacja trasy przez Związek, czy nie ma takich przepisów?
pozdrawiam
Rafał
pozdrawiam
Rafał
- Ariel
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1124
- Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
- Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
- Jeżdżę od: 01 lip 2005
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: CZERWIEC/LIPIEC - 2011 GRAND PRIX MAZUR (3 półmaratony)
Gratulacje dla wszystkich, którzy zwycięsko przeszli test z cierpliwości
Potłuczonym i pokaleczonym życzę szybkiego powrotu do zdrowia i formy.
Trochę fotek i filmików z Buczyńca: link (będą jeszcze uzupełniane)
Potłuczonym i pokaleczonym życzę szybkiego powrotu do zdrowia i formy.
Trochę fotek i filmików z Buczyńca: link (będą jeszcze uzupełniane)
Miłość wzrasta poprzez miłość
- Mrmysterious
- Air Force One
- Posty: 128
- Rejestracja: pt marca 07, 2008 10:15
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Re: CZERWIEC/LIPIEC - 2011 GRAND PRIX MAZUR (3 półmaratony)
KKSW KRAK ROLLERBLADE (od godziny dopiero w Krakowie)
Stwierdziliśmy i nazwaliśmy tą imprezę (gdyż nie miała nic wspólnego z Mistrzostwami Polski) :
M.P PÓŁMARATON ELBLĄG 2011 - ŻENADA.
jak i wersja druga :
ŁOMŻA II
Pomijając już słuszne uwagi szanownych przedmówców dotyczące porażającej wręcz ilości błędów, niedopatrzeń i zhańbienia wręcz Mistrzostw Polski "impreza" nie spełniała nawet rangi festynu wiejskiego, gdyż zabrakło co najważniejsze klimatu, gdyż jak wszem i wobec wiadomo klimat tworzą Ludzie, lecz sfrustrowani ludzie utwierdzają się tylko w tłumie frustratów dodatkowo mając świadomość wystrychnięcia na "Dutków" (np 50 złotych za koszulkę ?) ich frustracja osiąga apogeum FRUSTRACJI!
Jesteśmy w stanie zrozumieć błędy i niedopatrzenia wynikające z faktu niedoświadczenia, lecz nie można porywać się z motyką na księżyc nie mając kompletnego pojęcia o motyce, a co dopiero o księżycu.
Było Nam bardzo przykro, gdy widzieliśmy np :
Prezesa PZSW Jerzego Pisarka rozkładającego własnoręcznie pachołki rozgraniczające jednię na dwa kierunki ruchu przy nawrotach, a o których organizator w ogóle zapomniał
Krew Nas wręcz zalewała widząc łzy w oczach Głównego Sędziego PZSW Agnieszki Ziemczonek, która dwoiła się i troiła by jakoś uratować wszystko i w ogóle by cokolwiek się odbyło
Pierwszy raz widzieliśmy tak wzburzonego sekretarza PZSW Bartosza Pisarka z którym nie dało się nawet zamienić słowa, gdyż dygotał wręcz w swym wzburzeniu/oburzeniu
Witolda Mazura w ogóle się nie odzywającego, a trzymającego się tylko fizycznie i w przenośni za głowę.
Trenera Kadry Polskiej Ryszarda Białkowskiego, którego siedziba Klubu Viking znajduję się również w Elblągu, a który dwoił się i troił przepraszając kogo się tylko dało pomimo, że nie miał nic wspólnego z Organizatorami z Klubu Orzeł.
Nie mogliśmy patrzeć na zawodniczki i zawodników np TUKS Roztocze Rollerblade z Tomaszowa Lubelskiego czy Orlicy Duszniki Zdrój, którzy przyjechali na Mistrzostwa Polski z drugiego krańca Polski by na linii startu dowiedzieć się, że jest ogólna klasyfikacji tylko open bez podziału na, seniorów, juniorów i ich podgategorii
Zapewniam Was, ze Oni dalej jeszcze wracają z MP Elbląg 2011 ŻENADA do domów. i pewnie dotrą bladym świtem dopiero
Nic co było w regulaminie nie pokrywało się z nim pod żadnym względem i nie ważne czy to dotyczyło kategorii wiekowych, seniorów i rozbicia juniorów na A i B czy tez klasyfikacji np mastersów w czterech grupach, czy też wyżywienia dla 150 osób bezpłatnego o łyku wody to już z uwagi na Wasze/Nasze wychnięte gardła nie wspomnę
Sam w wielkiej emocji nie zważając na osoby wkoło (za co przepraszam obecnych/słyszących) rzucałem mięsem, gdy np :
zawodniczka z UKS ROZTOCZE, która ukończyła bieg "nadziała" się na inna bogu ducha winna uczestniczkę jadąca w drugą stronę, gdyż nikt nawet nie wpadł na pomysł, ze trzeba ruchem za linią mety jakoś "kierować" a po tymże wypadku sami widzowie włączyli się w zabezpieczenie i udało się już przynajmniej tutaj nie stworzyć zagrożenia.
szlag mnie trafiał jak widziałem poobdzieranych/pokiereszowanych jadących pomimo tego nadal, zagotowałem jak zobaczyłem swą Klubową koleżankę z przebijająca czerwienią krwi na jej białej części stroju
Natomiast gdy zobaczyłem mych dwóch kolegów Klubowych ze zdartymi w co najmniej połowach ciała skórze z poważnymi obrażeniami, gdyż przy szybkości około 50 km/h na ostrym zakręcie mieli "kraksę" i szczęście tylko, ze przy tej szybkości nie poszli na "czołówkę" z inną grupa jadąca z naprzeciwka moja (nazwijmy to delikatnie) frustracja osiągnęła apogeum:-(
Rozumiemy wszystkich sfrustrowanych i ja sam jestem tym bardziej w niezręcznej sytuacji, gdyż stworzyłem na facebook wydażenie, na które Was wszystkich gorąco zapraszałem
Przepraszam Was bardzo, wybaczcie mi proszę ...
Na usprawiedliwienie tylko chcę was wszystkich poinformować iż KKSW KRAK ROLLERBLADE powstał w sierpniu zeszłego roku i dopiero w tym roku zaczęliśmy startować w Mistrzostwach Polski, mieliśmy przyjemność uczestniczyć na Ulicznych Mistrzostwach Polski 2011 Duszniki Zdrój i do dnia dzisiejszego jesteśmy, byliśmy i będziemy zachwyceni/oczarowani ich rangą perfekcją organizacyjną, niesamowitym klimatem na nich panujących, ciepłym przyjęciem i nade wszystko nie do opisania wspaniałym klimatem, który stworzyli Organizatorzy, a pomagali im wszyscy i nie ważne czy to byli rodzice zawodników czy koledzy znajomi Ci wszyscy Ludzie dali z siebie serce, oddali by i dusze by zadowolić przyjezdnych i uszanować, że byli, że uczestniczyli.
Mieliśmy olbrzymią przyjemność uczestniczyć na Ogólnopolskim Zawodach jazdy szybkiej na wrotkach w Słomczynie w kwietniu i pomimo, ze to nie były mistrzostwa Polski byliśmy i jesteśmy do dziś pod olbrzymim wrażeniem zaangażowania wszystkich współtworzących te niesamowite zawody
Macie wspaniała okazję przekonać się jak własnie wyglądają MISTRZOSTWA POLSKI, gdyż już za niecałe dwa tygodnie (11-12.06.2011) odbędą się Torowe Mistrzostwa Polski 2011 Słomczyn i przekonacie się naocznie czym są w ogóle Mistrzostwa Polski "jak to się je" "jak to smakuje" i co najważniejsze/najistotniejsze JAK TO SIĘ ROBI!
Zmażmy tą plamę MP Elbląg 2011 ŻENADA (lub jak kto woli Łomża II) przyjedzmy tłumnie do Słomczyna ( nie bójcie się toru, on nie "gryzie")przekonajcie się nawet tylko jako obserwatorzy jak robi się Mistrzostwa Polski i jaki to poziom jak i ranga zawodów, zobaczcie jaka to niesamowita rywalizacja, jakie radości, jakie szczęścia jakie porażki i zawiedzenie, przekonajcie się naocznie co znaczy tak naprawdę wrotkarstwo, sami stwierdźcie dlaczego ta, czy ten tamta zostali wybrani do reprezentacji Polski, gdyż właśnie tylko z Mistrzostw Polski wynika selekcja do Kadry.
By nie było, że widzimy tylko co byłe złe i beeee chciałem w imieniu swoim jak i całego Klubu KKSW KRAK ROLLERBLADE podziękować szczerze i gorąco ( i myślę, że również się dołączycie) motocyklistom "HARLEYWCOM" którzy jako jedyni starali się jak mogli i chcieli coś zrobić od siebie dla Wszystkich.
Dziękujemy Wam "chłopaki" na kultowych motorach
Stwierdziliśmy i nazwaliśmy tą imprezę (gdyż nie miała nic wspólnego z Mistrzostwami Polski) :
M.P PÓŁMARATON ELBLĄG 2011 - ŻENADA.
jak i wersja druga :
ŁOMŻA II
Pomijając już słuszne uwagi szanownych przedmówców dotyczące porażającej wręcz ilości błędów, niedopatrzeń i zhańbienia wręcz Mistrzostw Polski "impreza" nie spełniała nawet rangi festynu wiejskiego, gdyż zabrakło co najważniejsze klimatu, gdyż jak wszem i wobec wiadomo klimat tworzą Ludzie, lecz sfrustrowani ludzie utwierdzają się tylko w tłumie frustratów dodatkowo mając świadomość wystrychnięcia na "Dutków" (np 50 złotych za koszulkę ?) ich frustracja osiąga apogeum FRUSTRACJI!
Jesteśmy w stanie zrozumieć błędy i niedopatrzenia wynikające z faktu niedoświadczenia, lecz nie można porywać się z motyką na księżyc nie mając kompletnego pojęcia o motyce, a co dopiero o księżycu.
Było Nam bardzo przykro, gdy widzieliśmy np :
Prezesa PZSW Jerzego Pisarka rozkładającego własnoręcznie pachołki rozgraniczające jednię na dwa kierunki ruchu przy nawrotach, a o których organizator w ogóle zapomniał
Krew Nas wręcz zalewała widząc łzy w oczach Głównego Sędziego PZSW Agnieszki Ziemczonek, która dwoiła się i troiła by jakoś uratować wszystko i w ogóle by cokolwiek się odbyło
Pierwszy raz widzieliśmy tak wzburzonego sekretarza PZSW Bartosza Pisarka z którym nie dało się nawet zamienić słowa, gdyż dygotał wręcz w swym wzburzeniu/oburzeniu
Witolda Mazura w ogóle się nie odzywającego, a trzymającego się tylko fizycznie i w przenośni za głowę.
Trenera Kadry Polskiej Ryszarda Białkowskiego, którego siedziba Klubu Viking znajduję się również w Elblągu, a który dwoił się i troił przepraszając kogo się tylko dało pomimo, że nie miał nic wspólnego z Organizatorami z Klubu Orzeł.
Nie mogliśmy patrzeć na zawodniczki i zawodników np TUKS Roztocze Rollerblade z Tomaszowa Lubelskiego czy Orlicy Duszniki Zdrój, którzy przyjechali na Mistrzostwa Polski z drugiego krańca Polski by na linii startu dowiedzieć się, że jest ogólna klasyfikacji tylko open bez podziału na, seniorów, juniorów i ich podgategorii
Zapewniam Was, ze Oni dalej jeszcze wracają z MP Elbląg 2011 ŻENADA do domów. i pewnie dotrą bladym świtem dopiero
Nic co było w regulaminie nie pokrywało się z nim pod żadnym względem i nie ważne czy to dotyczyło kategorii wiekowych, seniorów i rozbicia juniorów na A i B czy tez klasyfikacji np mastersów w czterech grupach, czy też wyżywienia dla 150 osób bezpłatnego o łyku wody to już z uwagi na Wasze/Nasze wychnięte gardła nie wspomnę
Sam w wielkiej emocji nie zważając na osoby wkoło (za co przepraszam obecnych/słyszących) rzucałem mięsem, gdy np :
zawodniczka z UKS ROZTOCZE, która ukończyła bieg "nadziała" się na inna bogu ducha winna uczestniczkę jadąca w drugą stronę, gdyż nikt nawet nie wpadł na pomysł, ze trzeba ruchem za linią mety jakoś "kierować" a po tymże wypadku sami widzowie włączyli się w zabezpieczenie i udało się już przynajmniej tutaj nie stworzyć zagrożenia.
szlag mnie trafiał jak widziałem poobdzieranych/pokiereszowanych jadących pomimo tego nadal, zagotowałem jak zobaczyłem swą Klubową koleżankę z przebijająca czerwienią krwi na jej białej części stroju
Natomiast gdy zobaczyłem mych dwóch kolegów Klubowych ze zdartymi w co najmniej połowach ciała skórze z poważnymi obrażeniami, gdyż przy szybkości około 50 km/h na ostrym zakręcie mieli "kraksę" i szczęście tylko, ze przy tej szybkości nie poszli na "czołówkę" z inną grupa jadąca z naprzeciwka moja (nazwijmy to delikatnie) frustracja osiągnęła apogeum:-(
Rozumiemy wszystkich sfrustrowanych i ja sam jestem tym bardziej w niezręcznej sytuacji, gdyż stworzyłem na facebook wydażenie, na które Was wszystkich gorąco zapraszałem
Przepraszam Was bardzo, wybaczcie mi proszę ...
Na usprawiedliwienie tylko chcę was wszystkich poinformować iż KKSW KRAK ROLLERBLADE powstał w sierpniu zeszłego roku i dopiero w tym roku zaczęliśmy startować w Mistrzostwach Polski, mieliśmy przyjemność uczestniczyć na Ulicznych Mistrzostwach Polski 2011 Duszniki Zdrój i do dnia dzisiejszego jesteśmy, byliśmy i będziemy zachwyceni/oczarowani ich rangą perfekcją organizacyjną, niesamowitym klimatem na nich panujących, ciepłym przyjęciem i nade wszystko nie do opisania wspaniałym klimatem, który stworzyli Organizatorzy, a pomagali im wszyscy i nie ważne czy to byli rodzice zawodników czy koledzy znajomi Ci wszyscy Ludzie dali z siebie serce, oddali by i dusze by zadowolić przyjezdnych i uszanować, że byli, że uczestniczyli.
Mieliśmy olbrzymią przyjemność uczestniczyć na Ogólnopolskim Zawodach jazdy szybkiej na wrotkach w Słomczynie w kwietniu i pomimo, ze to nie były mistrzostwa Polski byliśmy i jesteśmy do dziś pod olbrzymim wrażeniem zaangażowania wszystkich współtworzących te niesamowite zawody
Macie wspaniała okazję przekonać się jak własnie wyglądają MISTRZOSTWA POLSKI, gdyż już za niecałe dwa tygodnie (11-12.06.2011) odbędą się Torowe Mistrzostwa Polski 2011 Słomczyn i przekonacie się naocznie czym są w ogóle Mistrzostwa Polski "jak to się je" "jak to smakuje" i co najważniejsze/najistotniejsze JAK TO SIĘ ROBI!
Zmażmy tą plamę MP Elbląg 2011 ŻENADA (lub jak kto woli Łomża II) przyjedzmy tłumnie do Słomczyna ( nie bójcie się toru, on nie "gryzie")przekonajcie się nawet tylko jako obserwatorzy jak robi się Mistrzostwa Polski i jaki to poziom jak i ranga zawodów, zobaczcie jaka to niesamowita rywalizacja, jakie radości, jakie szczęścia jakie porażki i zawiedzenie, przekonajcie się naocznie co znaczy tak naprawdę wrotkarstwo, sami stwierdźcie dlaczego ta, czy ten tamta zostali wybrani do reprezentacji Polski, gdyż właśnie tylko z Mistrzostw Polski wynika selekcja do Kadry.
By nie było, że widzimy tylko co byłe złe i beeee chciałem w imieniu swoim jak i całego Klubu KKSW KRAK ROLLERBLADE podziękować szczerze i gorąco ( i myślę, że również się dołączycie) motocyklistom "HARLEYWCOM" którzy jako jedyni starali się jak mogli i chcieli coś zrobić od siebie dla Wszystkich.
Dziękujemy Wam "chłopaki" na kultowych motorach
Ostatnio zmieniony pn maja 30, 2011 3:48 przez Mrmysterious, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mrmysterious
- Air Force One
- Posty: 128
- Rejestracja: pt marca 07, 2008 10:15
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Re: CZERWIEC/LIPIEC - 2011 GRAND PRIX MAZUR (3 półmaratony)
hmmmmmmm.....
Słyszeliście :
"wyniki będą na stronie Klubu Orzeł"....
a tak notabene czy ktokolwiek z Was zobaczył jakiekolwiek wyniki w ogóle na miejscu w Buczyńcu na MP Elbląg 2011 - ŻENADA ?
Słyszeliście :
"wyniki będą na stronie Klubu Orzeł"....
a tak notabene czy ktokolwiek z Was zobaczył jakiekolwiek wyniki w ogóle na miejscu w Buczyńcu na MP Elbląg 2011 - ŻENADA ?
- WFH
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 2994
- Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
- Moje rolki: Cavalli
- Jeżdżę od: 01 cze 1995
- Lokalizacja: STO(L)ICA
- Kontakt:
Re: CZERWIEC/LIPIEC - 2011 GRAND PRIX MAZUR (3 półmaratony)
Generalnie reakcje są takie jak należalo sie tego spodziewać.
Nie wiem czy ktokolwiek po tak przeprowadzonych zawodach może być zadowolony, cale szczęście, że większość Was nie byla obecna na zawodach sobotnich...
Jeśli chodzi o trasę to akurat ona nie byla największym problemem tych zawodów. Zgadzam się, że bylo kilka niebezpiecznych miejsc, ale zdarzają się i trasy gorsze. Nie to jednak spowodowalo o reakcjach ludzi i odbiorze imprezy tylko ogólnie panujący chaos organizacyjny. Po prostu ktoś się podjąl zadania, które zdecydowanie go przeroslo. W nawiązniu do pytania skierowanego do PZSW to naszym bledem bylo zbytnie zaufanie jakim obdarzyliśmy organizatorów. I wbrew pozorom nie są to osoby w środowisku nowe, więc trudno mi powiedzieć z czego wynikalo to co się stalo.
Ja osobiście doceniam, że ktoś chce coś zrobić, bo malo jest osób, które same się angazują w organizację imprez, ale niestety wykonanie bylo fatalne.
Mimo wszystko uważam, że porównanie do Łomży grubo przesadzone i kto tam startowal to wie dlaczego.
Najważniejsze to to, że odpowiednie wnioski zostaly już wyciągnięte ( przynajmniej przez nas) i mam nadzieję, że tego typu wydarzenia już nigdy sie nie powtórzą, a z pewnością nie będą firmowane w żadnym stopniu przez PZSW.
Jeszcze raz w imieniu swoim i PZSW przepraszam wszystkich za zaistnialą sytuację i przepraszam wszystkich jeśli do kogoś odezwalem się w sposób nieodpowiedni, ale to czego bylem świadkiem naprawde doprowadzilo mnie do "wzburzenia/oburzenia" jak to określil Jacek w swoim poście.
Nie wiem czy ktokolwiek po tak przeprowadzonych zawodach może być zadowolony, cale szczęście, że większość Was nie byla obecna na zawodach sobotnich...
Jeśli chodzi o trasę to akurat ona nie byla największym problemem tych zawodów. Zgadzam się, że bylo kilka niebezpiecznych miejsc, ale zdarzają się i trasy gorsze. Nie to jednak spowodowalo o reakcjach ludzi i odbiorze imprezy tylko ogólnie panujący chaos organizacyjny. Po prostu ktoś się podjąl zadania, które zdecydowanie go przeroslo. W nawiązniu do pytania skierowanego do PZSW to naszym bledem bylo zbytnie zaufanie jakim obdarzyliśmy organizatorów. I wbrew pozorom nie są to osoby w środowisku nowe, więc trudno mi powiedzieć z czego wynikalo to co się stalo.
Ja osobiście doceniam, że ktoś chce coś zrobić, bo malo jest osób, które same się angazują w organizację imprez, ale niestety wykonanie bylo fatalne.
Mimo wszystko uważam, że porównanie do Łomży grubo przesadzone i kto tam startowal to wie dlaczego.
Najważniejsze to to, że odpowiednie wnioski zostaly już wyciągnięte ( przynajmniej przez nas) i mam nadzieję, że tego typu wydarzenia już nigdy sie nie powtórzą, a z pewnością nie będą firmowane w żadnym stopniu przez PZSW.
Jeszcze raz w imieniu swoim i PZSW przepraszam wszystkich za zaistnialą sytuację i przepraszam wszystkich jeśli do kogoś odezwalem się w sposób nieodpowiedni, ale to czego bylem świadkiem naprawde doprowadzilo mnie do "wzburzenia/oburzenia" jak to określil Jacek w swoim poście.
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Re: CZERWIEC/LIPIEC - 2011 GRAND PRIX MAZUR (3 półmaratony)
Jako osoba przypuszczalnie najczęściej bedąca na tym filmie uprzejmie proszę o przesłanie filmu do weryfikacji przed publikacjąmicles pisze:Osoby leżące tuż po wypadku + kilka wypadnięć z trasy na nawrotach mam nagrane na kamerze z kasku, postaram się jutro wrzucić ten materiał to zobaczycie.
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: CZERWIEC/LIPIEC - 2011 GRAND PRIX MAZUR (3 półmaratony)
Nie byłem na tych zawodach, ale nic nie przebije chyba wyjeżdżającej ciężarówki na czoło jak to miało miejsce w Łomży...
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami