Strona 1 z 2

ROLLERBLADE TWISTER 80

: sob marca 17, 2012 10:43
autor: maritka007
Czeeeść :)) napaliłam się na zakup Twisterów, jednak mój zapał ostudziły negatywne opinie o tychże rolkach jakie znalazłam w Internecie:

Za sztywny but z za miękką szyna o słabym mocowaniu. Słabe trzymanie stopy, która w krótkim czasie, przez słaby liner zaczyna latać w plastikowej skorupie. Model od lat produkowany. Z własnych doświadczeń mogę dodać, że nie sposób dokupić jakichkolwiek części, a zapięcia są bardzo awaryjne.

Jakość wykonania nie warta ceny rolek

Warto wierzyć tym informacjom? Naprawdę liczę na Wasze opinie poparte doświadczeniem w użytkowaniu Twisterów. Nie są tanie, dlatego zależy mi aby sprawowały się jak najlepiej i jak najdłużej. Dzięki!!!

Re: ROLLERBLADE TWISTER 80

: sob marca 17, 2012 10:56
autor: zico
Witaj,

części są = klamry, ośki, śruby, szyny, wszystko oprócz linerów, czyli butów wewnętrznych, które pasują z innych marek. Więc ten punkt jest nieprawdą.
Na moje osoba, która to pisała:

- nie znała rynku i nie szukała wystarczająco dobrze części
lub
- miała bardzo stary model, kupiony dawno temu, kiedy części było mało

Następnie temat "miękkiej szyny" - nie wiem, ale ostatnio coś wszystkim się wydaje, jakby te szyny były produkowane z blaszek od puszek.
Szyny są bardzo wytrzymałe i do jazdy po mieście, jak i do skoków. Jeżdżę m.in. na Twisterach kilka lat, mnie żaden luz w palcach nie przeszkadza, mam za to wysoki komfort, szczególnie przy skokach.

Więc dlaczego gdzieś tam taki komentarz o luźnym linerze? Prawdą jest, że skorupa jest robiona na kilka rozmiarów i w przedniej części buta czasami jest przerwa pomiędzy czubem linera, a butem.

Jeśli ktoś uprawia slalom na poziomie zaawansowanym i ma akurat taki rozmiar, że ma luz w palcach, to faktycznie jest to problem.

Jednak trzeba wziąć małe "ale" pod uwagę: Twistery to rolki UNIWERSALNE, do rekreacji, do jazdy po mieście, do podstaw, a nawet i zaawansowanego slalomu.
Jeszcze jednak uwaga: jak ktoś mówi, że ich nie poleca, a setki osób je polecają albo jeszcze inaczej: nie polecam, bo MI nie pasują. A innym pasują, większości!
Trzeba zrozumieć, że każdy ma inne wymagania, a sprzęt jest bardzo dobrej jakości i klasy, tylko pytanie: DLA KOGO?

:)

Jeszcze filmik kolegi Vincenta właśnie na Twisterach, poziom światowy:


Re: ROLLERBLADE TWISTER 80

: sob marca 17, 2012 11:20
autor: maritka007
Wielkie dzięki za rozwianie wątpliwości!
Kupuję! :))

PS a potrzebuję do kontynuacji urbanu, slalomu, rekreacji i chciałabym rozpocząć wrotkarstwo figurowe. Bardzo spodobały mi się wyczyny jednej z pań na YT :)

Re: ROLLERBLADE TWISTER 80

: sob marca 17, 2012 11:29
autor: zico
Dodam, że w kobiecych rozmiarach jest praktycznie wszystko w porządku. Cyrk zaczyna się od rozmiaru 42,5 i raz po raz do rozmiaru 47.

Re: ROLLERBLADE TWISTER 80

: sob marca 17, 2012 11:44
autor: Herb
zico pisze:Witaj,
Na moje osoba, która to pisała:
- nie znała rynku i nie szukała wystarczająco dobrze części
lub
- miała bardzo stary model, kupiony dawno temu, kiedy części było mało
Nie trafiłeś. Osoba która to pisała, chciała za wszelką cenę zdyskredytować Twister (a przy okazji, niemal każde inne rolki freeskate!!!) by wepchnąć pytającemu Seba - bo handluje tylko rolkami tej marki. Tacy "fachowcy" urzędują na forum.janarolki.pl

To była dość żarliwa dyskusja. Po niej przestałem pisać na tamtym forum, bo stwierdziłem że w szambie nie ma co brodzić. Link do tematu (weź sobie kubeł popcornu, bo to dobre jest):

http://forum.janarolki.pl/default.aspx?g=posts&t=850

Gdyby Ci mało było rozrywki:

http://forum.janarolki.pl/default.aspx?g=posts&t=852

Do założycielki wątku:

Dziewczyno, nie bierz na serio tego co wypisują w internecie ludzie, którzy robią się na wielkich ważniaków, bo gdzie to oni nie byli i kogo nie spotkali, a tematu nie ogarniają. Autor tej wypowiedzi nawet w swoim środowisku nie jest brany do końca na serio z tego co wiem, a wiem też że u kilku ludzi sobie "nagrabił" za totalny brak profesjonalizmu w pewnych sprawach.

Re: ROLLERBLADE TWISTER 80

: ndz marca 18, 2012 1:50
autor: konnaczynka
taka mnie refleksja naszła nocną porą, że jaki ten świat porąbany: miliony ludzi zachwala Twistery,a wystarczy jeden cwaniak i już te miliony dobrych opinii idą się bujać... ehhh...

Re: ROLLERBLADE TWISTER 80

: ndz marca 18, 2012 3:39
autor: maritka007
noce mają to do tego, że stajemy się bardziej refleksyjni. Również poranki poimprezowe mają taką refleksyjną specyfikę :)) Twoje przemyślenia są niezwykle trafne choć muszę przyznać, że przeczytałam kilka innych nieprzychylnych opinii i gdyby te przytoczone były jedynymi, nie zasiałyby w mojej głowie niepewności nad trafnością wyboru:) no, chyba, że wieczór byłby wyjątkowo refleksyjny lub poranek bardzo poimprezowy :D

Re: ROLLERBLADE TWISTER 80

: ndz marca 18, 2012 9:14
autor: zico
Opinie są różne - jest to oczywiste, jednak jest coś nad nimi: ich rzetelność. Najgorzej jak się trafią tacy, co mieli na nogach jeden model rolek, a resztę informacji przyswajają od każdego, co tylko usłyszeli. I uważają, że to "doświadczenie".

Żeby zrozumieć czy dany model jest dobry czy zły, trzeba zrozumieć wiele kwestii, a jedną z nich jest "nie kierować się tym, co ja chcę, tylko kierować się tym, co dana osoba potrzebuje" - z tym to już jest ciężko, bo trudne zadanie wypytać.

Drugą stroną medalu jest zrozumienie jak działa każda gałąź wrotkarstwa, że tani sprzęt niszczy ten sport oraz zdrowie, a nie buduję solidność. Jesteśmy jedyni, którzy uprawiają piękną dyscyplinę, a nie jest ona postrzegana poważnie, choć nasze ilości są olbrzymie w skali innych sportów. Jak często widzicie dzieci na rolkach, gdzie wręcz "chodzą" w rolkach, zamiast jeździć? Gdzie rolki wyginają się na boki, nie ma utrzymanej pionowej osi buta? Gdzie dzieci (i nie tylko) próbują jeździć mając bardzo szeroko nogi? To wręcz leci pod paragraf!!! Dziecko niszczy sobie zdrowie! Brak rzetelnej informacji na temat sprzętu! Zrozumiałe, że każdy orze jak może, ale bez przesady - zdrowie to najcenniejsza rzecz i płacąc tanie pieniądze jeszcze podkładamy sobie kłodę pod życie. Dlatego tutaj, na tym forum nie będzie polecania taniego, wadliwego, nie wiadomo jakiego pochodzenia sprzętu.

Wracając do Twistera: są to rolki specyficzne, a może inaczej: mają różne podejście do różnych stóp danej osoby. Ktoś kto kiedykolwiek jeździł na nartach, w twardych, sztywnych butach, to Twistera nawet nie poczuje. Jednak jest jakaś grupa osób, która zakłada Twistera, jeździ godzinę i nagle ma odciski na stopie. Ba, ma nawet małe ranki do krwi (sam tak miałem, na dwóch nogach w różnym okresie). I od razu panika, zresztą niepotrzebna. But wewnętrzny w Twisterze, który odpowiada za wygodę, musi się ułożyć. I nie jest to dzień, dwa, ale mnóstwo spędzonych godzin na rolkach. I co później? Miód malina, wyłączając, to co napisałem w postach powyżej. U mnie minęło i jest rewelacja.

Rady dla takich osób (pierwsza dotyczy wszystkich wrotek czy "rolek"):

- skarpety muszą wystawać poza cholewkę buta! Bez tego od razu będą obtarcia, obojętnie jak wygodne byłyby buty wewnętrzne rolek.
- nie kombinować z jakimiś gąbkami, chyba, że ktoś ma poważne problemy ze stopami i wystają mu w różnych miejscach na stopie jakieś ostrogi itp. itd. Wtedy dodatkowo można wygrzać skorupę w serwisie narciarskim. Jest to normalna rzecz w serwisach narciarskich, we wrotkarstwie w niektórych gałęziach również normalna.
- spokojnie jeździć i po czasie wszystko się ułoży, nie można poddawać się.

Dotyczy to naprawdę małej ilości osób, bo niektórym leżą od razu.

Ci co narzekają, prawdopodobnie pojeździli też kilka dni i nic nie zdążyło się ułożyć, stąd również negacje tych rolek albo po prostu im nie przypasowały. I na koniec na logikę: gdyby te rolki były złe, to by się nie sprzedawały. Jakby się nie sprzedawały, to nie byłoby już tego modelu na rynku dawno. A jest, od kilku lat but wewnętrzny jak i skorupa w ogóle się nie zmieniła. Coś w tym jest i naprawdę ten model polecam, choć wiadomo, że można również wybrać coś innego, w zależności, co się chce i do jakiej jazdy kto co potrzebuje.

Miłej niedzieli, czas na rolki! :)

Re: ROLLERBLADE TWISTER 80

: ndz marca 18, 2012 10:44
autor: Googel6
Twistery rządzą na mieście ^^, no nie Jachu? Ja od 2 lat jestem w pełni usatysfakcjonowany z jazdy na tych rolkach, podziwiam moją szynę, bo po takim zmęczeniu przeze mnie jeszcze jest cała... fenomen :D, gdyby kobiety były takie jak Twistery nie byłbym sam. Twistery nie marudzą, jadą z Tobą nawet przez najcięższy teren, gdy jest potrzeba otworzą szyną piwo, nie narzekają, że w jednych kołach cały rok.


Niedzielne rolkowanie czas zacząć !! :) pozdrawiać

Re: ROLLERBLADE TWISTER 80

: ndz marca 18, 2012 2:26
autor: Herb
Jeszcze tak wtrącę. Zico wkleił film z Vincentem, jednak mimo że Vinza lubię (super otwarty i uprzejmy człowiek), uważam że on nie wykorzystuje potencjału Twister nawet w 40%. Te rolki zwyczajnie marnują się między kubeczkami. Ben Brillante pokazuje, jak można w nich jeździć:


Re: ROLLERBLADE TWISTER 80

: ndz marca 18, 2012 2:40
autor: zico
To, że one na mieście dają radę, to wiadomo już od ich powstania wiele lat temu, no, może nie każdy o tym wiedział, czy wie.
Film Vinz`a specjalnie wrzuciłem żeby pokazać, że dają również radę w slalomie i wheelingu.

Jest jeszcze takie jedno powiedzenie: "to nie rolki czynią człowieka, tylko człowiek rolki*" :)

*drugi człon zdania nie dotyczy półproduktów rolko podobnych.

Re: ROLLERBLADE TWISTER 80

: pt czerwca 08, 2012 4:39
autor: Michael
zico pisze:Wracając do Twistera: są to rolki specyficzne, a może inaczej: mają różne podejście do różnych stóp danej osoby. Ktoś kto kiedykolwiek jeździł na nartach, w twardych, sztywnych butach, to Twistera nawet nie poczuje. Jednak jest jakaś grupa osób, która zakłada Twistera, jeździ godzinę i nagle ma odciski na stopie. Ba, ma nawet małe ranki do krwi (sam tak miałem, na dwóch nogach w różnym okresie). I od razu panika, zresztą niepotrzebna. But wewnętrzny w Twisterze, który odpowiada za wygodę, musi się ułożyć. I nie jest to dzień, dwa, ale mnóstwo spędzonych godzin na rolkach. I co później? Miód malina, wyłączając, to co napisałem w postach powyżej. U mnie minęło i jest rewelacja.

Rady dla takich osób (pierwsza dotyczy wszystkich wrotek czy "rolek"):

- skarpety muszą wystawać poza cholewkę buta! Bez tego od razu będą obtarcia, obojętnie jak wygodne byłyby buty wewnętrzne rolek.
- nie kombinować z jakimiś gąbkami, chyba, że ktoś ma poważne problemy ze stopami i wystają mu w różnych miejscach na stopie jakieś ostrogi itp. itd. Wtedy dodatkowo można wygrzać skorupę w serwisie narciarskim. Jest to normalna rzecz w serwisach narciarskich, we wrotkarstwie w niektórych gałęziach również normalna.
- spokojnie jeździć i po czasie wszystko się ułoży, nie można poddawać się.

Dotyczy to naprawdę małej ilości osób, bo niektórym leżą od razu.

Ci co narzekają, prawdopodobnie pojeździli też kilka dni i nic nie zdążyło się ułożyć, stąd również negacje tych rolek albo po prostu im nie przypasowały. I na koniec na logikę: gdyby te rolki były złe, to by się nie sprzedawały. Jakby się nie sprzedawały, to nie byłoby już tego modelu na rynku dawno. A jest, od kilku lat but wewnętrzny jak i skorupa w ogóle się nie zmieniła. Coś w tym jest i naprawdę ten model polecam, choć wiadomo, że można również wybrać coś innego, w zależności, co się chce i do jakiej jazdy kto co potrzebuje.

Miłej niedzieli, czas na rolki! :)
Może niepotrzebnie odkopuję stary temat, ale co tam:
Kupiłem właśnie twistery, zresztą u Ciebie, Kuba, i jest właśnie tak, jak napisałeś.
Pierwsza jazda: na lewej stopie po wewnętrznej stronie pod kostką pęcherz, prawa na górze obtarta przez krótkie skarpetki. Tak było wczoraj, ale dzisiaj, żeby temu jakoś zaradzić poleciałem i kupiłem xsocksy skating (dlaczego one muszą być takie długie?!). Niby drogie, ale jak już jeździć, to bezpiecznie i komfortowo. Na pęcherz plasterek i heja na rolki. Niewiel się zmieniło odnośnie pęcherza, nadal boli, ale komfort jazdy wzrósł. Cóż, niestety będę się musiał parę dni przemęczyć i dać nogom się przyzwyczaić. Myślałem nawet o zarzuceniu jazdy na parę dni, ale ciężko jest wysiedzieć w domu, szczególnie w weekend, z twisterami opartymi o ścianę.

Mam jeszcze jeden problem, nie wiem do końca co z tym zrobić. Mianowicie na lewej stopie ta kość zaraz za mały palcem lekko odstaje w porównaniu z prawą stopą i czuję, jak mnie uwiera w bucie. Pomyślałem, że to wygrzanie skorupy mogłoby pomóc, pytanie tylko, jak to bezpiecznie dla rolek zrobić i ewentualnie gdzie? bo nie darzę zaufaniem swojego piekarnika.

Podsumowując, trochę podupadłem na duchu, ale po co ma się fora w takich przypadkach? Dzięki, Zico, za posty i podniesienie na duchu. Poboli, przejdzie, a ja będę jeździł dalej.

Pozdrawiam

Re: ROLLERBLADE TWISTER 80

: pt czerwca 08, 2012 5:06
autor: konrad654
ja też smigam na twisterach, ogólnie na kostkach już mam takie jakby to powiedzieć "odciski" :P więc już mnie tam nic nie boli. Też ma te xsoxy, długie są bo np. w zime jak Ci będzie zimno to masz ocieplacz lub ew. tam ochraniacz możesz włozyć (jak piłkarze :P) - ja jak jeźdzę to po prostu zwijam je do końca rolki i już

Re: ROLLERBLADE TWISTER 80

: pt czerwca 08, 2012 11:36
autor: Pedro
sorry, ale nie mogę się powstrzymać ... ten setup jest paskudny :shock:

Re: ROLLERBLADE TWISTER 80

: sob czerwca 09, 2012 10:14
autor: konrad654
Pedro pisze:sorry, ale nie mogę się powstrzymać ... ten setup jest paskudny :shock:
jeżeli Ci chodzi o kolorystykę to mi tam wszystko jedno (może i być paskudny 8) - w końcu to nie tap madl), gdyż nie widze wpływu powyzszego czynniku na jazdę,

no chyba że coś źle dokręciłem :alien: