Strona 1 z 1

Azali zgrzeszyłem?

: czw sierpnia 07, 2014 3:15
autor: h3ymdall
Hej!
Znajoma z pracy szukała rolek. Ja po ponad roku na twardych skorupach oceniłem warunki znajomej pod softbooty.

Fizyczne:
* szczupła
* lekka - około 45 kg

Oczekiwania:
* fitness
* rekreacja
* nauka jazdy

Po czym przeglądając ceny i rolki poleciłem, mając na uwadze parametry i oczekiwania Powerslide Vi Red. Dłuższa szyna, koła 84(dość szybkie do jazdy, mniej buksujące na kostce i nie za wysokie dla absolutnie początkującej). Nowe w cenie niecałych 400 zł wydawały się na tle cen innych fitnessowych idealne. Nie wiem, jak koła Infinity: ciut mało mięska na nich, ale ja mam zboczenie freeride jeśli chodzi o koła. O ochraniaczach i hełmie nie wspominam, bo to chyba oczywiste.

Re: Azali zgrzeszyłem?

: czw sierpnia 07, 2014 8:33
autor: kamilspider
W tej cenie i tak byście nowych w skorupie nie kupili.

Re: Azali zgrzeszyłem?

: czw sierpnia 07, 2014 9:06
autor: Pinnhead
Jeździłem na infinity 110mm 85A i muszę powiedzieć, że nie zużywają się za szybko, z racji twardości są dość szybkie i jeśli chodzi o komfort jazdy - jeździłem na gorszych, ale te fantastyczne również nie są. Moim zdaniem, dla tak lekkiej dziewczyny są to kółka zbyt twarde. Za tą cenę myślę że niezły sprzęt jeśli dobrze dobrać rozmiar, chociaż ja i tak chciałbym na jej miejscu zmienić koła. No ale pojeździ to zobaczy.

Re: Azali zgrzeszyłem?

: czw sierpnia 07, 2014 11:26
autor: h3ymdall
Dziękuję za opinię. Czułem podskórnie, że w tej cenie to będzie niezły wybór.
Pinnhead, jak widzę PS Infinity masz chyba w avatarze.
A sam but? Vi dobrze trzymają kostkę? Bo jak popatrzyłem się na wersje FSK Vi, to pomyślałem sobie, że aż tak wielkich różnic w budowie shella nie ma. Nie zwróciłem uwagi na sam cuff i możliwość montowania szyny SSM pod slalom lub fr. Gdyby jednak apetyt na jazdę na rolkach się rozwinął..
Ktoś bawił się w taką przebudowę?

Re: Azali zgrzeszyłem?

: czw sierpnia 07, 2014 1:55
autor: Pinnhead
A no, mam w awatarze chociaż na rolkach już od dłuższego czasu mam am-wingi. Co do buta Vi to nie mam pojęcia bo ja mam but phuzion open air.
Z tego co kojarzę to Vi ma mocowanie szyny w standardzie LSM. Nie wiem czy są na to kubeczkowe szyny aczkolwiek trzeba by poszukać innych rolek Vi pod kubeczki i sprawdzić jakie szyny mają i takich poszukać. A jeśli będzie chciała pójść w stronę fitness to z wymianą szyny nie będzie problemu (oczywiście poza gotówką). W tym standardzie również (chyba w tym samym sklepie) można dokupić płozy od łyżew do tych butów. Świetna sprawa na zimę, dokupiłem do swoich i ostatnią zimę jeździłem na swoim sprzęcie a nie na tych odpadach radioaktywnych z wypożyczalni ;)

Re: Azali zgrzeszyłem?

: pt sierpnia 08, 2014 1:21
autor: _blues_
Miałem ochotę kupić Vi, bo tanie, ciekawe i teoretycznie wygodne (widziałem nawet slalomowców w tym śmigających).

Niestety, na niską, wąską stopę się nie nadają - latają potwornie na boki, ciężko jest docisnąć tak, żeby palców nie zgniatać (palce już zgniecione, a staw skokowy jeszcze nawet nie przyciśnięty). Podejrzewam natomiast, że dla wysokiej i szerokiej stopy to może być idealny wybór - przeważnie tacy ludzie cierpią w normalnym bucie.

Re: Azali zgrzeszyłem?

: pt sierpnia 08, 2014 9:23
autor: h3ymdall
Z wczorajszego oglądu: u znajomej leżą dobrze.Twierdzi, że nieźle opinają stopę. Narzekała wprawdzie z początku na lekki ucisk, ale potem już go nie było.
Z mojego punktu widzenia. W rękach cuff elastyczny, solidna podstawa buta Mimo miękkiej cholewki, powinien nieźle stabilizować piętę. Przymierzyłem rozmiar 38. Co do trzymania pięty raczej się nie pomyliłem. Cuff faktycznie po twisterach wydaje się miękki i nie czuję tego opięcia na łydce, jakbym mocno nie dociągnął. To dziwne wrażenie, czułem się na nich trochę niepewnie, aczkolwiek na bank trzymanie jest o jiebo lepsze niż w marketówkach oraz wmoich starych RB Kitalpha. O linerze, choć przymierzyłem krótko, mogę wypowiedzieć się w samych superlatywach. wiązany wysoko (słyszyta twistery? WY-SO-KO!). Dość sztywny, ale dopięcie do maksimum jakoś nie powoduje okulawienia. A propos okulawienia: jakby to zakrzyknął Franek Dolas: "Palce!". Czyli jak usłyszał niemiecki wartownik: "Panzer!". Imadło. Nie mierzyłem nigdy marki SEBA. Ale Vi to naprawdę było imadło. Prawdopodobnie rekompensata za cholewkę zbyt miękką dla doświadczonego skorupami rolkarza. Jednak znajoma nie narzeka. But trzyma dobrze. Do jej wymagań i przy jej masie powinien dawać niezły komfort jazdy. Zwłaszcza za taką cenę.