www.wrotkarstwo.pl - jazda na wrotkach / rolkach w Polsce i na świecie

Na razie na próbę rozmontowałem łożyska z 1 kółka. osłonkę ściągnąłem też za pomocą noża smar był ale tylko pomiędzy kóleczkami łożysk a tam gdzie się ociera nie było.. dodałem ile się dało takiego zielonego smaru do łożysk rowerowych (dosyć gęsty się wydawał) zamknąłem osłonki włożyłem i przejechałem się 1km. Jak kręcę wszystkie kółka razem to te "nowe" kręci się ok 2x krócej, ale stukanie ustało.. Nie byłoby lepiej jakbym kupił smar taki jaki tam był czyli silikonowy?
Ponadto mam problem z wyciągnięciem jednej ośki:/ odkręcam śrubkę i coś blokuje.. ośka kręci się razem z łożyskami i nie da się jej wyciągnąć (próbowałem nawet trochę uderzać większymi imbusami, ale boję się, że uszkodzę szynę:/) popsikałem WD-40 i nic to nie pomogło.. co mogę z tym zrobić? jakieś pomysły?

mars, możesz chcieć przeczytać ten wątek: http://www.narolkach.pl/component/optio ... 8/catid,7/

mars124 pisze:dodałem ile się dało takiego zielonego smaru do łożysk rowerowych (dosyć gęsty się wydawał) zamknąłem osłonki włożyłem i przejechałem się 1km. Jak kręcę wszystkie kółka razem to te "nowe" kręci się ok 2x krócej, ale stukanie ustało.. Nie byłoby lepiej jakbym kupił smar taki jaki tam był czyli silikonowy?

Kręci się wolniej bo dałeś "ile się dało". Smaru nie ładujemy zbyt wiele do łozysk No i przed smarowaniem dobrze jest odprawić egzorcyzmy ekstrakcyjne. Poszukaj na forum. Jest mnóstwo wypowiedzi o czyszczeniu łożysk i teorii smarowania.

miko pisze:mars, możesz chcieć przeczytać ten wątek: http://www.narolkach.pl/component/optio ... 8/catid,7/

Wielkie dzięki za tego linka;) widzę, że problem nie dotyczy tylko mnie.. a jakby tak popatrzeć na rolkę to nie ma tam się co zaklinować.. ale widocznie się mylę chyba oddam do serwisu bo boję się, że wykrzywię szynę i nic już później nie zrobię.. ogólnie trochę zawiodłem się na super-markowych rolkach.. coś chyba jest nie tak jak po ledwo 2 miesiącach nagle wszystko zaczyna się sypać..

Witam! Pisze w sprawie cykających kółek w modelu Aero II rollerblade. Pewnie się powtarzam, już było kilka takich wątków ale chciałam was prosić jeżeli posiadacie ten model i mieliście taki problem abyście napisali co wystąpiło dokładnie w waszych rolkach (w tym modelu dokładnie) cykanie, chrobotanie, piszczenie czy inne niepokojące odgłosy. Czytałam już wasze wpisy ale proszę o dokładniejsze informacje. Jeżeli możecie napiszcze po jakim czasie wystąpiło cykanie lub inne objawy, jakie, czy cykanie nasila się z szybkością jazdy, jak rozwiązaliście problem tzn czy reklamowaliście, czy była naprawa, jak zareagował producent na reklamacje (naprawa, wymiana, zwrot kasy), czy może nie reklamowaliście i jeździcie z cykającą rolką i czy stan rolek się nie pogorszył (wystąpił opór, cykanie się nasiliło). Czytałam już na innych forach wpisy (kilkanaście) o cykaniu kółek i problemach z ich odkręcaniem. Moje zaczeły już przy 4 jeździe. Może jest tak że te rolki "cykają z natury"? Może te rolki rzeczywiście były przecenione (ja jak i inni użytkownicy kupiliśmy je w ramach wypżedarzy z poprzedniego sezonu) z powodu jakiejś wady? Wiecie coś na ten temat? Dodam, że czyszczenie i wymiana łożysk nie pomogła, jest problem z wykręcaniem kółek, cykanie ropoczeło sie po 2 tyg rekreacyjnego użytkowania, przez dwa miesiące moje rolki były w reklamacji ale nic to nie zmieniło. Łozyska rzekomo były bardzo zapiaszczone ( po 3 jazdach) co jest moją winą wg producenta, po ich wymienieniu problem nie zniknął.
Proszę bardzo o odpowiedzi, zbieram informacji i opinie gdyż pomoże mi to w podjęciu decycji czy zostawić rolki takie jakie są czy reklamować je na nowo.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów

Sprawdź czy na oponie kółka nie ma czasem skrawka "uretanu", który co obrót haczy o szynę - naprawdę zwykła sprawa, ale robi się taki dziwny dźwięk.
Z drugiej jednak strony wiem, że ten model rolek jest trochę leciwy i następuje problem z łożyskami, bo po prostu leżały one długo na magazynie.
Sprzedawcy pewno mają już dosyć reklamacji łożysk na ten produkt i chwytają się rzeczy, które zaraz zauważą jak np. zapiaszczone łożyska.

A czy wymiana łożysk pomoże czy winna jest szyna? Bo kupiłem benzyne ekstrakcyjną, smar, pootwierałem łożyska ostrożnie z jednej strony i dalej skrzypi, trzaska.. trochę zniechęciło mnie to do jazdy bo nawet znajomi z tańszymi rolkami nie mieli takich problemów mimo, że jeździli po piasku itp a ja moje baaaardzo szanowałem i ani razu nie spotkał mnie deszcz podczas jeżdżenia. I chciałbym kupić (jeśli to pomoże) nowe łożyska tylko nie wiem jakie.
Mam jakoś uprzedzenie do łożysk SG bo w aero II TFS sa SG7 i taka kicha.. więc jakie inne będą dobre, czy SG też są dobre tylko tamte były wadliwe i nie powinienem się obawiać, że stanie się to po raz kolejny jeśli będę dbał. myślę że cena max 80-90zł albo myślę też nad zestawem z kółkami i będę miał na kiedyś jak się te zjeżdżą bo podobno też nie są za wytrzymałe http://www.zicoracing.com/index.php?pro ... prod_id=29

Ogólnie model Aero II TFS trochę leżał w magazynach Rollerblade, nie jest to model 2009 - dlatego też smar w tych łożyskach trochę spłowiał, a i może same łożyska straciły na urodzie... Wymiana na nowe powinna pomóc.

A jakie łożyska będą najlepsze? SG rollerblade a może ILQ K2 ? czy może są jeszcze jakieś inne? chciałbym żeby mi trochę posłuzyły i były szybkie:)

mars124 pisze:A jakie łożyska będą najlepsze? SG rollerblade a może ILQ K2 ? czy może są jeszcze jakieś inne? chciałbym żeby mi trochę posłuzyły i były szybkie:)

Jeśli mają Tobie posłużyć i być szybkimi to przede wszystkim trzeba o nie dbać i smarować często oliwką. SG, ILQ, ABEC - to tylko nazwy, każde z nich mogą być dobre lub złe, wszystko zależy od tego jak dbasz. Jeśli zależy Tobie na prędkości to najlepiej łożyska bez smaru wewnątrz - czyli albo znajdziesz takie albo samemu wyczyścisz poprzedni smar, czego w sumie na początek nie warto robić.
Prędkość też w sumie zależy od kółek, łożyska to ostatni element tej układanki. Na forum te tematy przelewały się bardzo często, proponuję poszukać -> search.php .

dobrze dobrze chyba przedobrzyłem;) chodzi mi bardziej o rekreacyjną jazdę i nie planuję bawić się oliwkami które sprawiają że łożyska są szybkie. Chodzi mi bardziej o takie łożyska których raczej nie będę musiał rozkręcać co chwile i się z nimi bawić. I chodziło mi która firma jest dobra tzn wiem że to są tylko nazwy ale jednak nie każde abec7 czy SG7 nie będzie takie same i czytałem opinie osób które miały np ABEC salomona i uważały, że są szybsze niż nowe SG7. Chciałbym mieć względnie szybkie i trwałe kółka jeśli oczywiście się da to połączyć. Te które miałem były ok czyli SG7 ale jak zaczeły skrzypieć to wydawało mi się, że wolniej szły (ale to może tylko sobie tak wmawiałem) ale nadal były dla mnie dobre i jeżdżę na nich ale wnerwia mnie to i chcę kupić takie same albo ciut lepsze jeśli dałoby się w tej cenie dostać

W sumie z tych łożysk Rollerblade to HTO Pro dają radę, reszta to zabawki.

dziękuję za pomoc:) o to mi chodziło:)

stukaniem to się ty nie przejmuj...


źle jest już na pewno, gdy w czasie jazdy rolka zaczyna piszczeć, trząść się -

to oznaka zatartego łożyska - ośka gorąca, kółko gdy je próbujesz poruszyć ręką to się w ogóle nie rusza


wtedy trzeba niestety jazdę przerwać i udać się na oddział ratunkowy....

/ewentualnie jak masz kluczyk odkręcić kółko, jakoś dostać się do łożyska
i posmarować je np masłem/margaryną z kanapki, tłuszczem wyciśniętym z kiełbasy z grilla itp/...