Pęknięcie w spiritblade'ach
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Pęknięcie w spiritblade'ach
Od jakiegoś czasu śledzę uważnie to forum, jednakże jest to dopiero mój pierwszy post więc na początek witam wszystkich serdecznie
Po ostatniej jeździe zauważyłam, że w prawej rolce ostatnie kółko obraca się z większym oporem i do tego wydaje dziwny trzeszczący dźwięk. Stwierdziłam, że odkręcę kółko i wytrę z wierzchu. Niestety nic to nie dało, więc wyciągnęłam łożyska i jedno z nich bardzo słabo się kręciło. To akurat był najmniejszy problem, bo na szynie zauważyłam białą kreseczkę z zewnętrznej strony, od skraju aż do otworu na śrubę. Owa kreseczka to jakieś mikro pęknięcie, które już powoli zaczyna być widoczne od wewnętrznej strony szyny. Podejrzewam, że powstało ono na skutek zbyt intensywnego hamowania hamulcem, bądź zahaczeniem nim przypadkowo o coś, bo żadnego wypadku/ upadku nie miałam.
I tutaj moje pytanie czy ktoś wie co z tym fantem zrobić? Podejrzewam, że jakimś tam wyjściem będzie zamontowanie hamulca na drugiej nodze (to czy będę umiała się przestawić na hamowanie lewą nogą, to już drugorzędna sprawa). Skręcanie tego śrubkami i jakąś płytką mija się pewnie z celem, bo domyślam się że osłabi to dodatkowo całą konstrukcję.
Dodam tylko że rolki to starszy model rollerblade spiritblade, o kompozytowej szynie bez możliwości wymiany. Mają przejechane nie więcej niż 200 km (nie liczyłam dokładnie)
Dodatkowo zamieszczam zdjęcia z widocznym pęknięciem:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Po ostatniej jeździe zauważyłam, że w prawej rolce ostatnie kółko obraca się z większym oporem i do tego wydaje dziwny trzeszczący dźwięk. Stwierdziłam, że odkręcę kółko i wytrę z wierzchu. Niestety nic to nie dało, więc wyciągnęłam łożyska i jedno z nich bardzo słabo się kręciło. To akurat był najmniejszy problem, bo na szynie zauważyłam białą kreseczkę z zewnętrznej strony, od skraju aż do otworu na śrubę. Owa kreseczka to jakieś mikro pęknięcie, które już powoli zaczyna być widoczne od wewnętrznej strony szyny. Podejrzewam, że powstało ono na skutek zbyt intensywnego hamowania hamulcem, bądź zahaczeniem nim przypadkowo o coś, bo żadnego wypadku/ upadku nie miałam.
I tutaj moje pytanie czy ktoś wie co z tym fantem zrobić? Podejrzewam, że jakimś tam wyjściem będzie zamontowanie hamulca na drugiej nodze (to czy będę umiała się przestawić na hamowanie lewą nogą, to już drugorzędna sprawa). Skręcanie tego śrubkami i jakąś płytką mija się pewnie z celem, bo domyślam się że osłabi to dodatkowo całą konstrukcję.
Dodam tylko że rolki to starszy model rollerblade spiritblade, o kompozytowej szynie bez możliwości wymiany. Mają przejechane nie więcej niż 200 km (nie liczyłam dokładnie)
Dodatkowo zamieszczam zdjęcia z widocznym pęknięciem:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
- trev79
- Czterokółkowiec
- Posty: 70
- Rejestracja: wt maja 08, 2012 9:35
- Moje rolki: Spark XRC
- Jeżdżę od: 15 maja 2012
- Lokalizacja: ZMC
Re: Pęknięcie w spiritblade'ach
Napisz do nich, może doradzą konkretne rozwiazanie/żywice http://technicoll.pl/
Ja bym to widział tak, sfazować to pękniecie ew. nawiercić małe otworki o średnicy 2 mm i od wewnętrznej strony delikatnie sfazować je (np. wiertłem 5mm) od zewnętrznej strony dać na to siatkę /taśmę i żywice.Może się wydawać, że fazowanie/nawiercanie osłabi płozę ale jeśli się tego go nie zrobi klej będzie miał za małą powierzchnię styku.Wiercenie otworów i fazowanie utworzy coś na kształt zatopionych gwoździ.
Ja tą żywicą skleiłem plastikową zębatkę w maszynce do mielenia mięsa i o dziwo trzyma a siły tam spore występują.
Ostatnio widziałem na Discovery w programie Fani czterech kółek jak naprawiali przód BMW ta pomocą takiej techniki.
Ja bym to widział tak, sfazować to pękniecie ew. nawiercić małe otworki o średnicy 2 mm i od wewnętrznej strony delikatnie sfazować je (np. wiertłem 5mm) od zewnętrznej strony dać na to siatkę /taśmę i żywice.Może się wydawać, że fazowanie/nawiercanie osłabi płozę ale jeśli się tego go nie zrobi klej będzie miał za małą powierzchnię styku.Wiercenie otworów i fazowanie utworzy coś na kształt zatopionych gwoździ.
Ja tą żywicą skleiłem plastikową zębatkę w maszynce do mielenia mięsa i o dziwo trzyma a siły tam spore występują.
Ostatnio widziałem na Discovery w programie Fani czterech kółek jak naprawiali przód BMW ta pomocą takiej techniki.
Cztery przyłożenia w jednym meczu
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Pęknięcie w spiritblade'ach
Reklamacja?
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Pęknięcie w spiritblade'ach
To nie jest tworzywo, które łączy się z żywicą a na blaszki, wzmocnienia, itp. jest za mało miejsca.
Ale można takie tworzywo spawać. Są firmy, które spawają zderzaki samochodowe i różne plastikowe części.Możesz tam spróbować.
To wszystko oczywiście, jeśli minęło 2 lata od zakupu, bo wygląda to na wadę, którą powinni uznać w reklamacji.
Ale można takie tworzywo spawać. Są firmy, które spawają zderzaki samochodowe i różne plastikowe części.Możesz tam spróbować.
To wszystko oczywiście, jeśli minęło 2 lata od zakupu, bo wygląda to na wadę, którą powinni uznać w reklamacji.
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
Re: Pęknięcie w spiritblade'ach
Bardzo dziękuję za Wasze pomysły No niestety na reklamację nie mam co liczyć, bo nie mam dowodu zakupu (rolki zostały odkupione od dziewczyny, która na nich ani razu nie jeździła po za własnym pokojem ) . Co do rozwiązania, które dał trev79, to niestety sama nie dałabym rady czegoś takiego wykombinować. Spróbuję może wyjścia które zaproponował Toudi. Jeśli okaże się że gra nie jest warta świeczki (rolki kosztowały mnie tylko 160zł), to pewnie pozostanie mi mieć nadzieję, że jakoś to wytrzyma do końca sezonu. I tak ostatnio rozmyślałam, że może bym sobie kupiła jakieś fitnesówki na większych kołach, gdy kółka w tych mi się już zetrą. Teraz będę miała konkretny pretekst
- trev79
- Czterokółkowiec
- Posty: 70
- Rejestracja: wt maja 08, 2012 9:35
- Moje rolki: Spark XRC
- Jeżdżę od: 15 maja 2012
- Lokalizacja: ZMC
Re: Pęknięcie w spiritblade'ach
Szumnie nazywają płoza kompozytowa a gdzie siatka w środku z włókna szklanego tworząca ala zbrojenie?Jakby była taka siatka to by raczej nie pękło, choć faktem jest , że puściło w newralgicznym punkcie (duże obciążenia).Widział ktoś jak naprawdę jest zbudowana taka szyna kompozytowa?Ja przytarłem swoją ale wygląda mi na zwykły plastik. Jak można zespawać to najlepsze wyjście.Tylko jakby spawali to niech nie zepsują geometrii , np. zamocować sztywno płozę w imadle a w ośkę dać pręt (też zamocowany) nieprzewodzący ciepła (np. ebonitowy) i dopiero grzać.Może przesadzam ale jak geometria poleci to płoza do śmietnika.
Cztery przyłożenia w jednym meczu
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Pęknięcie w spiritblade'ach
Tak, to są szyny plastikowe.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
- Doody
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 980
- Rejestracja: ndz maja 15, 2011 7:59
- Moje rolki: SEBA FR2 + HC / PS R4
- Jeżdżę od: 01 maja 1993
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Pęknięcie w spiritblade'ach
Szyny są najczęściej wykonane z polimerów syntetycznych (plastików), czasem z dodatkiem wypełniaczy włóknistych w tym również włókna szklanego, z tym że nie w postaci maty czy siatki, a krótkich włókien wymieszanych z polimerem. Szczerze mówiąc mam wątpliwości czy firma spawająca zderzaki da radę pospawać szynę gdyż zderzaki są dużo cieńsze, a i polimer jest zapewne inny. Jeśli pospawają to jeszcze pytanie na ile wytrzymałe będzie spojenie biorąc pod uwagę że przy szynie grubości 3 mm trzeba będzie rozgrzać przynajmniej 2mm na szerokości.
Znam z autopsji: BAUER FX3, Rollerblade Super Stradablade, ROCES ROME FCO, ROCES M12, Fila Primo Wave, Powerslide R4, Rollerblade Racemachine, Powerslide Phuzion Urban 11, SEBA FR2, Powerslide R4
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Pęknięcie w spiritblade'ach
Chyba rzeczywiście się pospieszyłem - zapomniałem o geometrii - oni to rozgrzeją a potem się wykrzywi przy schnięciu. zderzaki też przecież idą po takich operacjach do szpachlowania.
Może rzeczywiście lepiej jeździć aż do zupełnego odłamania.
Może rzeczywiście lepiej jeździć aż do zupełnego odłamania.
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
Re: Pęknięcie w spiritblade'ach
Czyli widzę, że nie ma sensu z tym walczyć. No trudno. Założę hamulec na drugą nogę i może jakoś to wytrzyma. Rolki muszą dźwigać 52kg, więc może przeżyją jeszcze jakiś czas. Chyba, że można by chociaż jakoś prowizorycznie wzmocnić doklejając jakiś kawał plastiku z zewnętrznej strony i tym samym jakoś to usztywnić.
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Pęknięcie w spiritblade'ach
Na takiej małej powierzchni niczym nie usztywnisz.
Szczególnie, że ważysz 52 kg Weź się trochę w garść i zrób coś ze sobą.
Szczególnie, że ważysz 52 kg Weź się trochę w garść i zrób coś ze sobą.
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
-
- Prześcigant 4x100mm
- Posty: 320
- Rejestracja: wt maja 27, 2008 4:17
- Moje rolki: bont z 4x110
- Jeżdżę od: 02 cze 2005
Re: Pęknięcie w spiritblade'ach
Ja bym zrobił tak jak Toudi powiedział-dac do zespawania-i nie bój się ,że szyna się odkształci-Panowie spawacze włożą w uchwyt i nie odkształci sie .nadmiar spoiwa też zeszlifują ,że znaku nie będzie.Tak jak na zderzakach samochodów i pośmigasz jeszcze.Boje się tylko o to czy kasowo będzie to korzystnie wyglądało?.Jak będą chcieli dużo kasy ,to lepiej rzeczywiście kupic fitnessówki...