Dla tych co zaczynaja :-)
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
-
- Posty: 1
- Rejestracja: pt października 01, 2004 12:26
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Krakow
- Kontakt:
Dla tych co zaczynaja :-)
Helo ! Od pol roku staram sie nauczyc jezdzic nie jest to wcale proste a bardzo podoba mi sie jazda na rolkach. Na sciezkach Ci co jezdza bardzo dobrze patrza z politowaniem na takie poczatkujace jak ja. Mam pytanko: czy jest w Krakowie klub czy jakas szkolka jazdy na rolkach? W moim wieku to moze niepowazne tak jezdzic ale mi sie podoba i chce sie nauczyc. Pozdrawiam
- MirekCz
- Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
- Posty: 575
- Rejestracja: wt kwietnia 06, 2004 10:24
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Czesc:)
Niestety nie znam zadnych klubow z Krakowa.
A co do jazdy to sie nie przejmuj, kazdy sie kiedys uczyl
Zreszta, czlowiekowi sie wydaje, ze umie jezdzic, a w sobote sam sobie podlozylem noge i wylozylem sie jak dlugi
Zycze samych przyjemnosci z jazdy na rolkach i zapraszam do Poznania na wspolne rolkowanie
Niestety nie znam zadnych klubow z Krakowa.
A co do jazdy to sie nie przejmuj, kazdy sie kiedys uczyl
Zreszta, czlowiekowi sie wydaje, ze umie jezdzic, a w sobote sam sobie podlozylem noge i wylozylem sie jak dlugi
Zycze samych przyjemnosci z jazdy na rolkach i zapraszam do Poznania na wspolne rolkowanie
Pozdrawiam,
Mirek Czerwiński
Mirek Czerwiński
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Heh, nie tylko jazda rekreacyjna;) Gramy w hokeja, jeździmy agresywnie, fitnessowo - jesteśmy wszechstronni;)
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
- Dora
- Posty: 28
- Rejestracja: czw września 29, 2005 1:09
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: warszawa służewiec
- Kontakt:
o matko kochana a ja dopiero chcę zacząć jeździć...uwielbiałam to w dzieciństwie...ech...zazdroszczę wam ale cóż lepiej późno niż wcale...
póki co nie mam pojęcia co to jest jazda fitnesowa i inne takie...ja na razie mam zamiar jeździć do pracy...ale jestem szatan ze Służewieckich wyścigów więc chyba s rozkręce...liczę na wasze wsparcie..jak by co ..
Pozdrawiam
póki co nie mam pojęcia co to jest jazda fitnesowa i inne takie...ja na razie mam zamiar jeździć do pracy...ale jestem szatan ze Służewieckich wyścigów więc chyba s rozkręce...liczę na wasze wsparcie..jak by co ..
Pozdrawiam
- MirekCz
- Szybszy niż Chuck Norris na 4x100mm
- Posty: 575
- Rejestracja: wt kwietnia 06, 2004 10:24
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Jazda fitnesowa to taka jazda dla utrzymania/poprawienia kondycji.
Jest to polaczenie sportu z rozrywka.
Jak dawno nie jezdzilas to zacznij od jazdy fitnesowej... wiekszosc ludzi tak zaczyna, potem sie mozna rozkrecic i bic rekordy ))
Jeżeli jeszcze nie czytałaś to spojrz na strone Zica - dokładnie dział o rolkach - http://www.zico-skating.com/rolki.htm
Poza tym jest tez grupa rolkarzy z warszawy, na pewno Tobie pomogą z nauką.
Jest to polaczenie sportu z rozrywka.
Jak dawno nie jezdzilas to zacznij od jazdy fitnesowej... wiekszosc ludzi tak zaczyna, potem sie mozna rozkrecic i bic rekordy ))
Jeżeli jeszcze nie czytałaś to spojrz na strone Zica - dokładnie dział o rolkach - http://www.zico-skating.com/rolki.htm
Poza tym jest tez grupa rolkarzy z warszawy, na pewno Tobie pomogą z nauką.
Pozdrawiam,
Mirek Czerwiński
Mirek Czerwiński
- robal
- Szybszy niż Chuck Norris na 5x80mm
- Posty: 463
- Rejestracja: pt września 23, 2005 12:22
- Jeżdżę od: 01 kwie 1999
- Lokalizacja: Wawa (Praga)
- Kontakt:
Czesc wszystkim poczatkujacym (i nie tylko)!
Nie przejmujcie sie glupimi minami, usmieszkami itp. ludzi, ktorzy juz jako tako jezdza. Z moich wieloletnich obserwacji wynika, ze ci, co NAPRAWDE dobrze jezdza, nie zachowuja sie na ogol w taki sposob, a nawet czasami zdarza sie, ze podjada i dodadza otuchy lub udziela paru rad. Za to faktycznie reaguja tak glupio przewaznie ci, ktorzy jezdza juz nieco lepiej od nas, nawet potrafia jakies triki proste wykonac, a pozniej wykladaja sie na malym garbie
Mimo, ze jezdze od wielu lat, to jezdze jak pierdola - jazda w za duzych rolkach - i takie miny nieraz widze. Jednak nic i nikt nie jest w stanie odebrac mi przyjemnosci z jazdy, nawet taki przyglup z wykrzywionym ryjem
Wniosek: jesli jazda Was bawi, to sie bawcie i niewazne kiedy i czy wogole osiagniecie jakis "wyzszy" stopien wtajemniczenia. Dla mnie nie ma na sezon letni lepszego poprawiacza humoru i odstresowywacza niz role. Czego im Wam wszystkim zycze
Pozdrawiam,
wyrolowany robal.
Nie przejmujcie sie glupimi minami, usmieszkami itp. ludzi, ktorzy juz jako tako jezdza. Z moich wieloletnich obserwacji wynika, ze ci, co NAPRAWDE dobrze jezdza, nie zachowuja sie na ogol w taki sposob, a nawet czasami zdarza sie, ze podjada i dodadza otuchy lub udziela paru rad. Za to faktycznie reaguja tak glupio przewaznie ci, ktorzy jezdza juz nieco lepiej od nas, nawet potrafia jakies triki proste wykonac, a pozniej wykladaja sie na malym garbie
Mimo, ze jezdze od wielu lat, to jezdze jak pierdola - jazda w za duzych rolkach - i takie miny nieraz widze. Jednak nic i nikt nie jest w stanie odebrac mi przyjemnosci z jazdy, nawet taki przyglup z wykrzywionym ryjem
Wniosek: jesli jazda Was bawi, to sie bawcie i niewazne kiedy i czy wogole osiagniecie jakis "wyzszy" stopien wtajemniczenia. Dla mnie nie ma na sezon letni lepszego poprawiacza humoru i odstresowywacza niz role. Czego im Wam wszystkim zycze
Pozdrawiam,
wyrolowany robal.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: czw stycznia 12, 2006 11:22
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Leszno
Witam wszystkich. Mam 40 lat. Biegam, pływam, jeżdżę na rowerze, startuję w maratonach MTB. 2 dni temu kupiłem pierwsze rolki. Chcę się na nich przygotować do maratonu Poznańskiego. Może ktoś poda kilka cennych wskazówek do "zupełnie zielonego rolkarza", dodam, że nigdy nie jeździłem na rolkach. Pozdrawiam Marek.
- Piotr B
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw listopada 18, 2004 8:00
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Dębno
Witamy nowego Kolegę.
Takie tematy już były. Szukaj na forum min.:
http://www.zico-skating.com/forum/viewtopic.php?t=228
Pozdrawiam
Piotr
Takie tematy już były. Szukaj na forum min.:
http://www.zico-skating.com/forum/viewtopic.php?t=228
Pozdrawiam
Piotr
- PawelS
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 165
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 9:17
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Warszawa
Znam ten ból. 2 lata temu miałem ten sam problem. Rolki kupiłem w maju, we wrześniu zaliczyłem maraton w przyzwoitym czasie. Problem nie jest w nauczeniu sie jazdy na rolkach, tylko w ogólnej sprawności i wydolności. Jeśli nie zapomniełeś jezdy na łyżwach, a podobno tego się nie zapomina (a może to na rowerze?), to wiekszego problemu nie będzie. Zupełnie inna para kaloszy to hamowanie! No i trzeba troche pojeździć, żeby na rolkach czuć sie całkiem pewnie, upadki są bolesne! Z rolkami problem polega głównie na tym, że nie za bardzo jest gdzie trenować, a szczególnie biegać szybko. Jazda w tempie rekreacyjnym, poza otrzaskaniem się ze sprzetem, na prawdę nie wiele wnosi. Jeśi Twoim celem jest pokonanie trasy maratonu, to na dobrą sprawę można to zrobić prawie bez treningu (przy odpowiedniej sprawności biegowej). Jeśi jednak zakładasz uzyskanie przyzwoitego wyniku, to polecałbym trening, który ja zastosowałem. Przede wszystkim wydolność - jako regularny uczestnik maratonów lekkoatletycznych przygotowywałem się jak do każego maratonu. Dodatkowo rolki ze 2 razy w tygodniu po około 20 km. ale wyłącznie pod kątem techniki pozwalającej na osiąganie jak największej prędkości. Wożenie się na rolkach nie pomaga zbyt wiele. Jeśli biegasz regularnie, to wydolność raczej masz wystarczającą. Może piszę tu herezje, ale jestem biegaczem, który rolki traktuje jako dodatkowy zastrzyk adrenaliny. Głównie dlatego, że w moim ulubionym maratonie rolkarze startują osobno dzień wcześniej, więc mogę wystartować 2 razy. O zgrozo, ostatnio aby poprawić życiówkę bardziej walczę na rolkach niż w biegu!