Albo dac w lape cieciowi, co pilnuje interesu i sobie wejsc pojedzicSlawek pisze: Problemem sa jak zwykle pieniadze i dobre checi wlascicieli tego rodzaju obiektow. Raczej nie ma co liczyc na to, ze udostepnia oni te hale na zasadzie pobierania oplaty za wstep i czekania na ew. zarobek. Trzeba je wynajac, a to kosztuje od 6pln/metr2 pow. magazynowej.
Znam ten bol - tak samo mi na poczatku powiedzieli w WIMLu, gdy moj owczesny pracodawca wynajmowal dla nas x w tygu sale. Tylko ze mi udalo sie przekonac gosci, ze skoro nie bede uzywac gumowego hamulca, to nie bardzo mam jak im zniszczyc ten parkiet Jazda byla fajna - cala sala dla mnie, bo reszta na srodku w siate grala.Slawek pisze: no i wlasciciel musi wyrazic zgode na jazde na rolkach bo przewaza opinia ze od tego sie tylko parkiet niszczy....
Eee...ja moge dojechac gdziekolwiek - no, moze nie Krakow czy Szczecin Byle tylko troche pojezdzic.Slawek pisze: Fajna miejscowka tylko dojazd troche nieciekawy.....
Ta hala wyglada jak bezpanska moze jednak daloby sie przez jakas wybita szybe wejsc?
To co, robimy jakis sklad pod krawatami i idziemy na rozmowy?Slawek pisze: Generalnie to przydalby sie jakis sponsor. Duza firma produkujaca rolki (np. Salomon) czy jakis sklep sportowy (np. Decathlon) ktory by to sfinansowal w ramach dzialan promocyjnych.
Slawek pisze: Poki co tej zimy pozostaje nam jazda na lyzwach
Trzeba jeszcze miec je za co kupic W tym roku kasa poszla na nowe rolki, a jeszcze mi szlag trafil moje skiboardy i mam kolejny gigantyczny wydatek
Pozdrawiam,
robal.