Jazda miejska - Ochraniacze
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- bujak
- Prześcigant 4x100mm
- Posty: 328
- Rejestracja: śr kwietnia 07, 2010 8:54
- Moje rolki: Fusion x3
- Jeżdżę od: 16 kwie 2010
- Lokalizacja: Pobiedziska / Poznań
Re: Jazda miejska - Ochraniacze
Hmm to w sumie było na początku, więc w okolicy miesiąca od kupna rolek Ale nie zapieprzałem tak znowu szybko.
Poza tym przypadek niezależny? Proszę bardzo. Jedziesz chodnikiem, za Tobą boguduchawinny rowerzysta. Powiedzmy że Cię dogania. Ty się wywracasz a on w Ciebie, bo już blisko był i nie dał rady wyhamować. Może naciągane, ale życie zaskakuje. Poza tym może wyjechać skądś i walniesz w słupek czy coś jak Googel zębami, tylko głową. Jest w tym i nieostrożność i losowość, ale nie możesz zagwarantować stuprocentowego skupienia przez każdą chwilę na rolkach. I wtedy opaska Powerbalance też niewiele da
Poza tym przypadek niezależny? Proszę bardzo. Jedziesz chodnikiem, za Tobą boguduchawinny rowerzysta. Powiedzmy że Cię dogania. Ty się wywracasz a on w Ciebie, bo już blisko był i nie dał rady wyhamować. Może naciągane, ale życie zaskakuje. Poza tym może wyjechać skądś i walniesz w słupek czy coś jak Googel zębami, tylko głową. Jest w tym i nieostrożność i losowość, ale nie możesz zagwarantować stuprocentowego skupienia przez każdą chwilę na rolkach. I wtedy opaska Powerbalance też niewiele da
rock'n'rollki
-
- Ścigant 4x110mm
- Posty: 388
- Rejestracja: wt kwietnia 20, 2010 1:41
- Moje rolki: SR Tempest, Twister 243
- Jeżdżę od: 02 sty 2001
- Lokalizacja: Poznań
Re: Jazda miejska - Ochraniacze
Casc Oczywiście, że nikogo nie nakłaniasz do niezakładania kasku ale wiedz, że pisząc że nie zakładasz bo jesteś ostrożny sugerujesz że owszem zakładajcie ludzie, ale niekoniecznie może się coś stać jak nie założycie. A niestety może.
Re: Ochraniacze do urbanu-skating
Tak wyglądały moje wczorajsze dwie gleby. Upadłem na 4 litery po zeskoku z krawężnika chciałem w czasie zeskoku stawić rolki bokiem żeby mieć je równolegle z krawężnikiem i tu d.... i gleba.Herb pisze:Po dzisiejszym przyglebieniu, stwierdzam że ochraniacze na 4 litery tez mają sens. Rypłem ostro, głowa ziemi nie dotknęła, ręce, bark - owszem ale bez stłuczeń. Za to d... - szkoda gadać.
Do nauki jakiś dziwnych ewolucji to by się nawet przydały crash pady nawet z hokeja.
rolki: RB Fusion 84, łyżwy: Bauer Supreme one.8
- bujak
- Prześcigant 4x100mm
- Posty: 328
- Rejestracja: śr kwietnia 07, 2010 8:54
- Moje rolki: Fusion x3
- Jeżdżę od: 16 kwie 2010
- Lokalizacja: Pobiedziska / Poznań
Re: Jazda miejska - Ochraniacze
Zico ma coś takiego z Powerslide'a.
http://www.zicoracing.com/Powerslide_Cr ... a-297.html
http://www.zicoracing.com/Powerslide_Cr ... a-297.html
rock'n'rollki
- zico
- Admin
- Posty: 8963
- Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
- Moje rolki: SR Tarrega
- Jeżdżę od: 12 sty 1994
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Jazda miejska - Ochraniacze
Moim zdaniem nie można porównać cegłówki z dachu, do naszej jazdy. Przy naszej jeździe urazowość jest zdecydowanie większa, wynika to z chociażby z uzyskiwanych prędkości. I właśnie korzystanie z ochraniaczy czy kasku minimalizuje lub w ogóle wyklucza urazy zewnętrzne.
Nie trzeba też dodawać, że przy większych prędkościach kolizyjność też jest większa. O ile można być największym kozakiem na rolkach, o tyle ktoś z zewnątrz może być udawaną atrapą objeżdżenia i zrobić nam niezłe kuku kiedy go po prostu nie zauważymy.
Nie trzeba też dodawać, że przy większych prędkościach kolizyjność też jest większa. O ile można być największym kozakiem na rolkach, o tyle ktoś z zewnątrz może być udawaną atrapą objeżdżenia i zrobić nam niezłe kuku kiedy go po prostu nie zauważymy.
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami
- Casc
- Prześcigant 4x100mm
- Posty: 311
- Rejestracja: sob lipca 12, 2008 3:20
- Moje rolki: Fusion X5
- Jeżdżę od: 15 maja 1996
- Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Re: Jazda miejska - Ochraniacze
Napisałem gdzieś coś takiego w tym temacie? Żewaluś pisze:Casc Oczywiście, że nikogo nie nakłaniasz do niezakładania kasku ale wiedz, że pisząc że nie zakładasz bo jesteś ostrożny sugerujesz że owszem zakładajcie ludzie, ale niekoniecznie może się coś stać jak nie założycie. A niestety może.
nie zakładam kasku
Gdzie?bo jestem ostrożny
Mad Blades
Bauer FX1 (1996-1998)
Bauer FX3 (1999-2008)
Fusion X5 (2009 - ?)
Tak kiedyś wyglądały moje rolki:
Bauer FX1 (1996-1998)
Bauer FX3 (1999-2008)
Fusion X5 (2009 - ?)
Tak kiedyś wyglądały moje rolki:
-
- Ścigant 4x110mm
- Posty: 388
- Rejestracja: wt kwietnia 20, 2010 1:41
- Moje rolki: SR Tempest, Twister 243
- Jeżdżę od: 02 sty 2001
- Lokalizacja: Poznań
Re: Jazda miejska - Ochraniacze
orazCasc pisze:Jeżdżę bez kasku, ale cały czas patrzę co się dzieje wokół mnie
Ja te wypowiedzi odebrałem jako przyzwolenie na niezakładanie. A jak ja to tak odebrałem, to ktoś inny też mógł. I co jak jakiś małolat stwierdzi "Casc tyle lat jeździ bez kasku i nic mu się jeszcze nie stało, ja jeżdżę dużo spokojniej więc tym bardziej nie potrzebuje"? Podpiszesz sie pod tym?Casc pisze:Na pewno w kasku można się niektórych rzeczy szybciej nauczyć, i pod tym względem warto go mieć ze sobą - jak próbujemy czegoś w nowym miejscu, to dokładamy ten element pancerza i liczymy na to, że dzięki temu upadek na tylną część ciała nagle będzie mniej bolesny... taki efekt psychologiczny
-
- Ścigant 4x110mm
- Posty: 388
- Rejestracja: wt kwietnia 20, 2010 1:41
- Moje rolki: SR Tempest, Twister 243
- Jeżdżę od: 02 sty 2001
- Lokalizacja: Poznań
Re: Jazda miejska - Ochraniacze
Dodam jeszcze że efekt psychologiczny to dla mnie też bzdura. Jak wykonujesz jakiś trick to masz prawdopodobieństwo, że się nie uda. I nawet przy jakimś stosunkowo łatwym 180 z krawężnika może się noga podwinąć. Wolę być wtedy w kasku, bo efekt psychologiczny mi łba nie uratuje. Ja żadnych tricków nie robię a pomimo tego bez kasku bał bym się na miasto wyjechać. Ale to tylko ze zwykłego strachu że mi się coś stanie, a nie że "dzisiaj planuję skoczyć z tego czy tamtego więc zakładam . A to że jak ktoś założy kask i wydaje mu się że jest niezniszczalny i próbuję zgrywać supermena świadczy tylko o głupocie. I Casc wiesz o tym najlepiej bo wykonujesz tricki bezpiecznie. I jestem prawie pewien że jakbyś jeździł w kasku to byś je nadal wykonywał tak jak do tej pory i bez wygłupów.
- Casc
- Prześcigant 4x100mm
- Posty: 311
- Rejestracja: sob lipca 12, 2008 3:20
- Moje rolki: Fusion X5
- Jeżdżę od: 15 maja 1996
- Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Re: Jazda miejska - Ochraniacze
waluś: Bardzo interesująca interpretacja moich wypowiedzi. Poza tym dosyć krzywdząca.
Cieszę się że Ty też dostrzegasz to, że kask jest jednym z elementów bezpieczeństwa w trakcie jazdy miejskiej. To że ja zwracam uwagę na inne aspekty bezpiecznej jazdy wcale nie oznacza, że neguję wartość kasku, a tak właśnie interpretujesz moje wypowiedzi.waluś pisze:A to że jak ktoś założy kask i wydaje mu się że jest niezniszczalny i próbuję zgrywać supermena świadczy tylko o głupocie. I Casc wiesz o tym najlepiej bo wykonujesz tricki bezpiecznie. I jestem prawie pewien że jakbyś jeździł w kasku to byś je nadal wykonywał tak jak do tej pory i bez wygłupów.
Mad Blades
Bauer FX1 (1996-1998)
Bauer FX3 (1999-2008)
Fusion X5 (2009 - ?)
Tak kiedyś wyglądały moje rolki:
Bauer FX1 (1996-1998)
Bauer FX3 (1999-2008)
Fusion X5 (2009 - ?)
Tak kiedyś wyglądały moje rolki:
-
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 736
- Rejestracja: ndz września 14, 2008 9:11
- Moje rolki: Turbo-Fusion 84/Solo/Xsjado PB
- Jeżdżę od: 08 wrz 2009
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jazda miejska - Ochraniacze
Dla mnie sprawa jest prosta: cenię sobie swój mózg, jeżdżę w kasku. Mimo że nie lubię, źle w nim wyglądam i w dodatku mam taki kształt czaszki że żaden kask nie pasuje bez przeróbek (pomimo że głowę mam jeszcze w normie, bo obwód ok. 61cm, a większość kasków ma granicę 62,5cm).
Widziałem, co się dzieje z człowiekiem po ciężkich urazach mózgu - co prawda, powstałych w wyniku rozwoju nowotworu, ale wylew, obrzęk i spowodowane przez nie niedotlenienie tkanek ma często bardzo podobne skutki. Zgon na miejscu po uderzeniu głową o beton to perspektywa bardzo optymistyczna względem tamtych obrazków...
Widziałem, co się dzieje z człowiekiem po ciężkich urazach mózgu - co prawda, powstałych w wyniku rozwoju nowotworu, ale wylew, obrzęk i spowodowane przez nie niedotlenienie tkanek ma często bardzo podobne skutki. Zgon na miejscu po uderzeniu głową o beton to perspektywa bardzo optymistyczna względem tamtych obrazków...
FSK: RB Solo Estilo RG2+liner Salomon STi Vinny Minton 06+RB Fusion 255mm alu+Bones REDS+UC PB Standard
PB: Xsjado Skeleton 2+Kizer Level 2+PS TWINCAM ILQ7+UC PB Team
AGR: RB Fusion+soulplate Solo+liner RB Blank+RB BLANK frame+koła RB RG2 Pro+RB SG7
PB: Xsjado Skeleton 2+Kizer Level 2+PS TWINCAM ILQ7+UC PB Team
AGR: RB Fusion+soulplate Solo+liner RB Blank+RB BLANK frame+koła RB RG2 Pro+RB SG7
-
- Posty: 11
- Rejestracja: śr marca 23, 2011 2:50
- Moje rolki: RB Fusion X3 2010
- Jeżdżę od: 10 mar 2008
Re: Jazda miejska - Ochraniacze
Jeszcze kilka kwestii, znośny kas od Tempisha, którym nie będziesz przebijał żelbetowych ścian kosztuje około 40 złotych. Wiadomo wyższa klasa kasków, wyższa cena.
Kask nie waży 5 kilogramów, nie uniemożliwia zamontowania słuchawek w uszach, nie utrudnia jazdy, nie rżnie w głowę, nie ogranicza pola widzenia, może sie w nim nieco bardziej łepetyna poci.
Ręka, noga, staw się wyleczą, prędzej czy później się zrośnie/wyleczy. Galareta z mózgu jest chyba jedynie widowiskowa dla zebranych gapiów, ale nieuleczalna - niestety.
Jak już wspominano, kask (poza ochraniaczami) -> większe bezpieczeństwo.
Kask nie waży 5 kilogramów, nie uniemożliwia zamontowania słuchawek w uszach, nie utrudnia jazdy, nie rżnie w głowę, nie ogranicza pola widzenia, może sie w nim nieco bardziej łepetyna poci.
Ręka, noga, staw się wyleczą, prędzej czy później się zrośnie/wyleczy. Galareta z mózgu jest chyba jedynie widowiskowa dla zebranych gapiów, ale nieuleczalna - niestety.
Jak już wspominano, kask (poza ochraniaczami) -> większe bezpieczeństwo.