zawsze znajdzie sie jakis Chinczyk ktory robi to lepiej...
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: zawsze znajdzie sie jakis Chinczyk ktory robi to lepiej.
Chińczyk z dużej litery powinno być napisane.
I nie chodzi tu o chińskość zawodnika tylko co najmniej trochę talentu podpartego długimi godzinami spędzonymi na treningu.
Są i w Polsce zawodnicy i zawodniczki, którym chciało się te godziny spędzić.
Mam nadzieję, że nikt nie podpisuje ich filmików "polaczek to czy tamto".
I nie chodzi tu o chińskość zawodnika tylko co najmniej trochę talentu podpartego długimi godzinami spędzonymi na treningu.
Są i w Polsce zawodnicy i zawodniczki, którym chciało się te godziny spędzić.
Mam nadzieję, że nikt nie podpisuje ich filmików "polaczek to czy tamto".
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
-
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 202
- Rejestracja: ndz maja 13, 2012 6:30
- Moje rolki: Twister/Solo PB/Vapor X70
- Jeżdżę od: 0- 0-2009
Re: zawsze znajdzie sie jakis Chinczyk ktory robi to lepiej.
poziom umiejętności godny pozazdroszczenia w tak młodym wieku, jest co podziwiać.
Natomiast, choć zgadzam się z Toudim co do określania kogoś na podstawie rasy/narodowości/czegokolwiek i kategoryzowanie na tej podstawie jest be, to akurat określenie, że w Chinach trafi się ktoś kto robi to lepiej nie do końca musi być złośliwe.
Wszak jest to naród liczący tak wiele istnień, że wysyp talentów w każdej dziedzinie jest czymś nieodzownym.
Pomijając już fakt, że tam się trochę inaczej wspiera talenty;p
Kurde, że ja się nie obudziłem z jazdą z 15 lat wcześniej;p teraz może już bym coś umiał:D
Natomiast, choć zgadzam się z Toudim co do określania kogoś na podstawie rasy/narodowości/czegokolwiek i kategoryzowanie na tej podstawie jest be, to akurat określenie, że w Chinach trafi się ktoś kto robi to lepiej nie do końca musi być złośliwe.
Wszak jest to naród liczący tak wiele istnień, że wysyp talentów w każdej dziedzinie jest czymś nieodzownym.
Pomijając już fakt, że tam się trochę inaczej wspiera talenty;p
Kurde, że ja się nie obudziłem z jazdą z 15 lat wcześniej;p teraz może już bym coś umiał:D
- Toudi
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1974
- Rejestracja: pn września 18, 2006 12:13
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: zawsze znajdzie sie jakis Chinczyk ktory robi to lepiej.
Może rzeczywiście niepotrzebnie się miotam ale i tak uważam, że chińskość nie ma tu nic do rzeczy, może za wyjątkiem ich szacunku dla pracy.
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
- tomek_wap
- Ścigant 4x100mm
- Posty: 282
- Rejestracja: wt marca 30, 2010 10:12
- Moje rolki: RB X5, XSJADO
- Jeżdżę od: 16 kwie 2010
- Lokalizacja: Katowice
Re: zawsze znajdzie sie jakis Chinczyk ktory robi to lepiej.
No wiesz, my też mamy się kim pochwalić ... chociaż by same Czaple czy też Hartmanis
Rollerblade X5 LE / XSJADO 1
-
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 202
- Rejestracja: ndz maja 13, 2012 6:30
- Moje rolki: Twister/Solo PB/Vapor X70
- Jeżdżę od: 0- 0-2009
Re: zawsze znajdzie sie jakis Chinczyk ktory robi to lepiej.
nie wiem co autor miał na myśli, więc teraz mówię za siebie, ale chodzi mie o to( ), że jeżeli bycie wybitnym w skali światowej sportowcem to jest kombinacja wielu czynników(talentu, zacięcia, trenera, hektolitórw potu, łeż i krwi na treningu i odrobiny farta), która zostaje spełniona w skali powiedzmy 1 do miliona to wychodzi, że w Polsce znajdzie się ze 40 takich naprawę wybitnych (o liczby wyssane z palca) to w kraju liczącym 1/5 populacji całego globu tych wybitnych znajdzie się trochę więcej:)
Dlatego też Chińczycy mają wymiataczy chyba w każdej dziedzinie.
Pozatym, tak jak mówię, tam jeżeli ma ktoś talent to jest zupełnie inaczej rozwijany i takiego kogoś specjalizuje się w jego dziedzinie.
Inne realia.
Ale zgadzam się z Toudim w tym, że chińskość, rosyjskość, polskość, czy jakakolwiek inna narodowość nie ma znaczenia.
Pot wylany na treningu zawsze jest taki sam:)
Dlatego też Chińczycy mają wymiataczy chyba w każdej dziedzinie.
Pozatym, tak jak mówię, tam jeżeli ma ktoś talent to jest zupełnie inaczej rozwijany i takiego kogoś specjalizuje się w jego dziedzinie.
Inne realia.
Ale zgadzam się z Toudim w tym, że chińskość, rosyjskość, polskość, czy jakakolwiek inna narodowość nie ma znaczenia.
Pot wylany na treningu zawsze jest taki sam:)
- Xienus
- Posty: 8
- Rejestracja: czw stycznia 03, 2013 2:09
- Moje rolki: Rolki Rollerblade Spark 80
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
Re: zawsze znajdzie sie jakis Chinczyk ktory robi to lepiej.
dokładnie o to mi chodziło...GiS pisze:nie wiem co autor miał na myśli, więc teraz mówię za siebie, ale chodzi mie o to( ), że jeżeli bycie wybitnym w skali światowej sportowcem to jest kombinacja wielu czynników(talentu, zacięcia, trenera, hektolitórw potu, łeż i krwi na treningu i odrobiny farta), która zostaje spełniona w skali powiedzmy 1 do miliona to wychodzi, że w Polsce znajdzie się ze 40 takich naprawę wybitnych (o liczby wyssane z palca) to w kraju liczącym 1/5 populacji całego globu tych wybitnych znajdzie się trochę więcej:)
Dlatego też Chińczycy mają wymiataczy chyba w każdej dziedzinie.
Pozatym, tak jak mówię, tam jeżeli ma ktoś talent to jest zupełnie inaczej rozwijany i takiego kogoś specjalizuje się w jego dziedzinie.
Inne realia.
Ale zgadzam się z Toudim w tym, że chińskość, rosyjskość, polskość, czy jakakolwiek inna narodowość nie ma znaczenia.
Pot wylany na treningu zawsze jest taki sam:)
to wyraźenie funkcjonuje normalnie w świecie i nie ma nic wspólnego z rasizmem