Crossfire 100 - kółka, czasy treningu, komfort.

Szybciej, dalej, efektywniej! Porady dla tych, którzy chcą dać z siebie więcej
Faster, longer, more efectively! Place for people who want to be better at inline speed skating

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Awatar użytkownika
Rosic
Posty: 24
Rejestracja: pt kwietnia 14, 2006 1:17
Moje rolki: RB Crossfire 100
Jeżdżę od: 02 sty 1993
Lokalizacja: uk cumbria
Kontakt:

Crossfire 100 - kółka, czasy treningu, komfort.

Post autor: Rosic » ndz czerwca 03, 2012 2:18

Witam!

Na forum nie było mnie już długo długo bo od 2006 roku...

Wiele się zmieniło od tego czasu, ale zamiłowanie do rolek nie :) Teraz jest jego odrodzenie, bo staram się od pewnego czasu jeździć więcej i efektywniej.

Tytułem wstępu powiem, że obecnie używam RB Crossfire 100. Czytałem trochę negatywnych opinii, szczególnie dotyczących tego, że to za dobre zawieszenie w zestawieniu do zbyt miękkiego buta. Wybrałem te rolki jednak z tego powodu, że używam je w dwojaki sposób.
Po pierwsze bardzo często jeżdżę z dziewczyną. Ona daje sobie radę dobrze, nie wywraca się, ale ma jeszcze sporo do opanowania, więc jazda z nią to mniejsze dystanse, wolniejsze prędkości i trochę nauki - taka rekreacja.
Czasem jednak wybieram się na rolki sam. Staram się wtedy jechać szybciej i dalej.
Czy średni dystans treningu w granicach 25-35 km przy średniej prędkości 18-20 km/h to dobry wynik? Jakie wartości osiąga przeciętny rolkarz 'fitnessowy'?

Drugie pytanie dotyczące komfortu, otóż przez długi czas nie potrafiłem się dopasować do tych rolek, zawsze coś mnie gdzieś obdzierało. Raz zdarzyło się, że zapomniałem skarpet. Pojechałem więc na boso i eureka... żadnych otarć czy boleści. Teraz zawsze jeżdżę boso i nigdy wcześniej tak wygodnie mi nie było. Czy buty takich pseudo profesjonalnych rolek dostosowane są do takiej jazdy i do budowy stopy? Czy to tylko tak dziwnie działa w moim przypadku?

No i na koniec rzecz, która mnie najbardziej denerwuje. Otóż bardzo mocno wpływa na toczenie rolek to jak jest skręcona śruba. Jak wyciągnąłem kółko i zakręciłem nim trzymając go w ręku (ale kółko na śrubie) toczyło się bardzo długo i szybko. Po włożeniu do szyny i przykręceniu kółko bardzo zwalnia.
Mam wrażenie, że rolki te są wolniejsze, albo tylko nie wiele szybsze niż moje poprzednie RB Lightining 05 w którym kółka mimo iż tylko 84mm (teraz to już z 75 :P) kręcą się ekstremalnie szybko i długo.
Czy ten problem spowodowany jest złymi tulejkami? Czy porządne są dostępne w sklepie zico? (dodam tylko, że zamieniałem kółka miejscami i nic to nie dawało - mam też wrażenie, że kółka lewej rolki kręcą się szybciej niż prawej).
Czy są jeszcze dostępne kółka do microbearings RB?

Dzięki za odp, mam nadzieję, że nie Was nie zanudziłem :)
ps. czy jest może ktoś na forum z północnej Anglii (Cumbria, Lancashire)?

julek1967
Prześcigant 4x100mm
Posty: 320
Rejestracja: wt maja 27, 2008 4:17
Moje rolki: bont z 4x110
Jeżdżę od: 02 cze 2005

Re: Crossfire 100 - kółka, czasy treningu, komfort.

Post autor: julek1967 » ndz czerwca 03, 2012 7:43

siema.odpowiadając na pierwsze pytanie to dośc dużo jezdzisz na rolkach .Te 25-35 km to już COŚ.Zależy jeszcze ile razy na tydzień tak śmigasz?.Na treningu jest przyjemnie,ładna pogoda,dobry asfalt-wtedy bez problemu pedałujesz 2godz ,a kilometry same się nabijają nawet nie wiadomo kiedy.Tak trzymaj.Dopasowanie butów to sprawa indywidualna.Czasem w gorszym jakościowo bucie będzie ci wygodniej-nie ma tu zasady.Jeśli jest ci lepiej bez skarper ,to trenuj bez.Ja teraz jeżdze w podwójnych skarpetach,ale wcześniej gdy miałem troche za małe rolki -jeżdziłem w stopkach z pończoch i też było ok.Co do tych kółek to,gdy skręcasz śruby zaobserwuj kiedy kółko zwalnia.Zakręc kółkiem i powoli dokręcaj śrube.Może zbyt mocne dokręcenie powoduje obcieranie wew stron szyn o boki łożysk-tak się zdarza gdy jest to niedopasowane już w fasie produkcji.Zdarza się też tak ,gdy tulejka/tzw dystans-spacer/ między łozyskami w kółku jest niedopasowana.Tak czy siak znajdz ten newralgiczny moment przy dokręcaniu i dalej nie przykręcaj.Srubka którą wkręcasz w gwint drugiego elementu nazwijmy go tuleją,powinna byc zabezpieczona przed odkręceniem farbą na gwincie.Jeśli nie ma farby,sam pomaluj gwint śruby i wtedy wkręcaj.farba może byc różna np.lakier do paznokci.pozdro

Awatar użytkownika
Rosic
Posty: 24
Rejestracja: pt kwietnia 14, 2006 1:17
Moje rolki: RB Crossfire 100
Jeżdżę od: 02 sty 1993
Lokalizacja: uk cumbria
Kontakt:

Re: Crossfire 100 - kółka, czasy treningu, komfort.

Post autor: Rosic » ndz czerwca 03, 2012 4:13

Jezdze wtedy kiedy moge. Z dziewczyna jakies 2-3 razy w tygodniu, samemu niestety nie tak czesto, powiedzmy raz na tydzien.

Co do dokrecenia, to sprawdze ta metode i posmaruje srubki lakierem, zeby sie nie odkrecaly. Strasznie nie lubie jednak jak jest luz na kole i rolki wydaja taki klikajacy odglos, gdy jedzie sie po czyms nierownym.

Ps. A propo tulejek to po sciagnieciu kola tulejka lata sobie miedzy lozyskami z gory na dol bez oporow i jak zakreci sie kolko w rece trzymajac za lozyska to czuc bicie jak spada z gory na dol. Czy ona, mimo iz oczywiscie nie dotyka wnetrza kola, nie powinna lezec trche ciasniej miedzy lozyskami?

julek1967
Prześcigant 4x100mm
Posty: 320
Rejestracja: wt maja 27, 2008 4:17
Moje rolki: bont z 4x110
Jeżdżę od: 02 cze 2005

Re: Crossfire 100 - kółka, czasy treningu, komfort.

Post autor: julek1967 » ndz czerwca 03, 2012 5:58

tak oczywiście ,że powinna byc spasowana ciaśniej-to klikanie ,bardzo trafnie to ująłeś ,nie powinno miec miejsca.Jest to skutek właśnie dużego luzu między ośką a mniejszym pierscieniem łożyska.W niektórych rolkach są stosowane dodatkowo tulejki/takie guziczki/,nazwijmy je boczne,zakłada je się w otwór z jednej i drugiej strony kółka.Eliminuje ona luzy między łozyskiem i ośką i pogrubia niejako koło,dopasowując je do szerokości szyny.Bo jeśli obie płozy tej samej szyny mają dużo większy rozstaw niż grubośc koła ,to przy skręcaniu szyna zostaje odkształcona/przekoszona/do środka.Jednak w twoim przypadku te rolki są spasowane fabrycznie bez tych guziczków i ich tam nie potrzeba.Takie podobne klikanie może też byc oznaką luzu w samym łożysku !Przy wielu km najnormalniej w świecie się zużywają.Wracając jednak do luzu między osią a łożyskiem-tam powinno byc pasowanie mieszane z tendencją do lużnego.Co to znaczy ? Znaczy to ,ze łatwo włożyc oske w łożysko bez użycia większej siły ale luz powinien byc na tyle mały aby łożysko -jego mniejszy pierścien nie oracał się względem tej ośki.Jeśli luz jest za duży to pierścien obraca się na ośce i rysuje ją bo nikt tego nie smaruje.Zobacz czy u ciebie nie ma zarysowan na ośkach.Dobrze dopasowane łożysko z ośką i kółkiem powinno działac następująco:najpierw luz między kółkiem a większym /zewnętrzym /pierścieniem łożyska-powinien byc mały-tzn pasowanie mieszane /do ciasnego/-pierscien nie powinien przesuwac się względem koła.Taka sama zasada jak przy parze: pierscień wew-oska.Jednak bieżnia zew. obraca się wzgl. bieżni wew. a łącznikiem między nimi są kulki.Jeszcze jedna sprawa tego klikania-może też byc luz między oską lub śrubą a otworami w szynie.Otwory te poprez wybijanie mogą się powiększyc. w takim przypadku konieczna jest zmiana szyny.Pozdro

Awatar użytkownika
Rosic
Posty: 24
Rejestracja: pt kwietnia 14, 2006 1:17
Moje rolki: RB Crossfire 100
Jeżdżę od: 02 sty 1993
Lokalizacja: uk cumbria
Kontakt:

Re: Crossfire 100 - kółka, czasy treningu, komfort.

Post autor: Rosic » ndz czerwca 03, 2012 8:02

O kurcze, jaki wyklad. Dziekuje bardzo. Niemniej jednak nie do konca o to chodzilo.

Klikanie pojawia sie tylko jak zluzuje sruby, aby uzyskac swobodna rotacje kol. Jak wszystko jest skrecone to rolki sa absolutnie ciche.

Mowiac o luzach chodzilo mi o tuleje w srodku, miedzy lozyskami. Ona ma tam sporo miejsca i lata sobie. Oczywiscie po wyciagnieciu osi. Myslalem, ze skoro ma tak duzo miejsca to nie moze lezec ciasno miedzy lozyskami. Stad wydawalo mi sie, ze skoro jest tam jakis luz to po wlozeniu osi (w lozyska pasuje idealnie, nie ma zadnych zarysowan) i skreceniu, lozyska moga zostac dopchniete do tej tulei i w ten sposob lekko wykrzywione. Dlatego wlasnie kolo zwalnia. Gdyby tuleja siedziala ciasno miedzy lozyskami, to podczas skrecania osi, lozysko byloby o nia od razy oparte i nie byloby poddane tej negatywnej sile.
Dlatego moje pytanie o tuleje na wstepie.

Oczywiscie nie wiem, czy dobrze rozumuje :p
Czy ktos mial moze podobna przypadlosc z Crossfireami, czy to moze tak ma byc, ze kolo bez nacisku obrace sie dosc krotko.

Ps. W moich starszych lightiningach kolo bez nacisku obraca sie ze 3 razy dluzej!

julek1967
Prześcigant 4x100mm
Posty: 320
Rejestracja: wt maja 27, 2008 4:17
Moje rolki: bont z 4x110
Jeżdżę od: 02 cze 2005

Re: Crossfire 100 - kółka, czasy treningu, komfort.

Post autor: julek1967 » ndz czerwca 03, 2012 8:14

jeśli chodzi ci o tą tulejke w środku /tzw dystans/ to u mnie też po wyjęciu lata i musze naprowadzac ją do cenrum by włożyc ośke,ale po przykręceniu jest ok.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Trening, porady / Training, solutions”