POZNAN
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
Regulamin forum
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: sob października 28, 2006 11:38
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
A szanowna koleżanka Anna65 to się nigdy nie ogląda?
Ja tam się przyznam, że nie ma nic przyjemniejszego jak jechać za takim zgrabnym tyłeczkiem i podziwiać ruchy. Można też czasem nawet zaczepić i miło porozmawiać. Ja tam gustuję oczywiście w męskich tyłeczkach... A te obcisłe wrotkarskie stroje podkreślają zalety... (oczywiście jak ktoś je ma ).
W pełni popieram widoki są ok jeśli chodzi głównie o obcisłe stroje....ale te brzuszki tylnie zawieszenie jak najbardziej.... ))
Sama wielokrotnie jeździłam z takimi "podtatusiałymi" rolkarzami, a w samochodzie lub na ławeczce siedziała nierolkowa żona z dzieckiem. Oczywiście siłą wyciągnięta z domu przez męża-rolkarza.
To dlaczego nierolkowy człowiek(kobieta) jest gorszy?????????????
W większości przypadków są to osoby szukające kontaktów z innymi ludźmi tak samo lubiącymi rolki jak oni. Najczęściej chcą tylko porozmawiać i nic więcej. Pożalić się na rodzinę, paskudną pracę, chorobę itd.
I TAK TO WłAśNIE SIę ZACZYNA.....A CIERPI KTO? RODZINA
Ja tam się przyznam, że nie ma nic przyjemniejszego jak jechać za takim zgrabnym tyłeczkiem i podziwiać ruchy. Można też czasem nawet zaczepić i miło porozmawiać. Ja tam gustuję oczywiście w męskich tyłeczkach... A te obcisłe wrotkarskie stroje podkreślają zalety... (oczywiście jak ktoś je ma ).
W pełni popieram widoki są ok jeśli chodzi głównie o obcisłe stroje....ale te brzuszki tylnie zawieszenie jak najbardziej.... ))
Sama wielokrotnie jeździłam z takimi "podtatusiałymi" rolkarzami, a w samochodzie lub na ławeczce siedziała nierolkowa żona z dzieckiem. Oczywiście siłą wyciągnięta z domu przez męża-rolkarza.
To dlaczego nierolkowy człowiek(kobieta) jest gorszy?????????????
W większości przypadków są to osoby szukające kontaktów z innymi ludźmi tak samo lubiącymi rolki jak oni. Najczęściej chcą tylko porozmawiać i nic więcej. Pożalić się na rodzinę, paskudną pracę, chorobę itd.
I TAK TO WłAśNIE SIę ZACZYNA.....A CIERPI KTO? RODZINA
zbyt mało ruchu...(( za to wiele pracy:)))
- Marta
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 224
- Rejestracja: śr maja 10, 2006 1:23
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Kraków
Z przodu tez fajnie wyglądają . Oczu nie można oderwać...Anna65 pisze:W pełni popieram widoki są ok jeśli chodzi głównie o obcisłe stroje....ale te brzuszki tylnie zawieszenie jak najbardziej.... ))
Gorszy???? Wcale nie gorszy. Czyżbym coś takiego napisała?Anna65 pisze:To dlaczego nierolkowy człowiek(kobieta) jest gorszy?????????????Marta pisze:Sama wielokrotnie jeździłam z takimi "podtatusiałymi" rolkarzami, a w samochodzie lub na ławeczce siedziała nierolkowa żona z dzieckiem. Oczywiście siłą wyciągnięta z domu przez męża-rolkarza.
A guzik prawda. Trzeba tylko znać umiar. Rolki to dla nich sposób na odreagowanie stresu. To jak łyk świeżego powietrza. Chwila oddechu od trosk życia codziennego. Ja osobiście uważam, że każdy powinien mieć jakąś odskocznię. Coś czemu można się poświęcić bez reszty i niekoniecznie to muszą być wspólne zainteresowania z tą drugą połową. Może życie nie staje się łatwiejsze, ale ma się siłę na codzienne zmagania, bo jest jeszcze jakiś cel.Anna65 pisze:I TAK TO WłAśNIE SIę ZACZYNA.....A CIERPI KTO? RODZINAMarta pisze:W większości przypadków są to osoby szukające kontaktów z innymi ludźmi tak samo lubiącymi rolki jak oni. Najczęściej chcą tylko porozmawiać i nic więcej. Pożalić się na rodzinę, paskudną pracę, chorobę itd.
Znowu rolki