Warsaw Critical Mass 27.10.2006

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Regulamin forum
Każdy nowy temat rozpoczynamy od podania nazwy miejscowości w nawiasie, ewentualnie daty, informacji lub zapytania np. [Poznań] 02.04.2007 godz. 10:00 trening na Malcie! lub [Kraków] szukam rolkarzy jeżdżących freestyle slalom.
Awatar użytkownika
grzesiek
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 109
Rejestracja: śr lipca 19, 2006 12:19
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa-Solec

Post autor: grzesiek » sob października 28, 2006 7:49

Belwederska to był rzeczywiście niezły wypas.
Myślałem tylko że policja da nam trochę miejsca i poczeka na dole..
a tak w połowie zjazdu (kiedu o hamowaniu już raczej przestałem myśleć) znalazłem się na ciągłej pomiędzy motorem policji a nadjeżdżającymi z naprzeciwka samochodami....
ale czad był niezły....
chętnie bym to kiedyś powtórzył.. no może bez opcji - samochód na przeciwko ;)
a poza tym to była dopiero moja trzecia masa, za to pierwsza z przejazdem przez wisłę...
widoki super.....
oby w ostatni piątek listopada było sucho i nie padało..
mam tez nadzieję że spotkanie w szęśliwicach wyszło i to jutrzejsze na placu również
ja niestety jestem uziemiony przez cały listopad na zjazdach w lublinie ale tu też znalazłem fajne tereny do rolkowania...
;))
pozdrawiam i dzięki wszystkim za wczorajszy super wieczó
P.S. szczególne słowa uznania dla Sanczola który jechał wbrew sobie i swoim rolkom... ;)

Awatar użytkownika
grzesiek
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 109
Rejestracja: śr lipca 19, 2006 12:19
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa-Solec

Post autor: grzesiek » sob października 28, 2006 7:52

a największe słowa uznania dla mojej wspaniałej żony, która nie dość że zjechała Belwederską to jeszcze dojechała do końca i nawet potem piwa się z nami napiła....
(jak mogłem tego nie napisać wcześniej.....)
ups
:)

Awatar użytkownika
Ariel
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1124
Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
Jeżdżę od: 01 lip 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Ariel » ndz października 29, 2006 9:58

Ogólnie - super. :D
Niestety, na Belwederskiej policjanci zamiast ochraniać rolkarzy przed wjazdem dyplomatycznych limuzyn z bocznych bram próbowali narzucić nieco wolne tempo, czego ja niestety nie uszanowałem i pognałem ile wlazło. Zostałem za to napomniany na dole.
Na Biegu Niepodległości nie będzie samochodów z przeciwka, ale biegacze będą biec rozsiani na całej szerokości, więc zamiast downhill'u może być slalom. :roll:
Dziękuje wszystkim za miłe towarzystwo i ciekawe pogawędki. :)

Awatar użytkownika
stopczyk98
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 109
Rejestracja: wt sierpnia 15, 2006 10:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: WARSZAWA

masa

Post autor: stopczyk98 » pn października 30, 2006 7:35

Trwa dyskusja na forum masy odnośnie rolarzy. Poniżej cytat od którego sie zaczęło.

Do czego zmierza masa, impreza głównie rowerzystów, gdy jest spowalniana do
predkosci 10km/h przez rolkarzy i pilnujacych ich "porządkowych" to juz nie
jest przyjemna jazda. Czemu 20 rolkarzy ma zmieniac styl jazdy na masie, gdy
rowerzystów jest 50 razy więcej ?
W czym problem? Przewaznie bylo tak ze na lepszych, szerszych jezdniach - masa
przyspieszala, mozna bylo poczuc wiaterek, mozna jezdzic swoim tempem, a
ostatnio, gdy puszczamy rolkarzy przodem, nie dość ze nonstop tempo slimacze,
czesciej sie hamuje niz pedałuje, to na dodatek wrzaski grupy prowadzacej "do
tyłu" kwestionują przyjazną atmosferę masy i zniechecają do siebie.
Jakkolwiek fajne byly masy nie koniecznie szybkie, gdzie nikt nas nie
blokował, tak dziś nie czułem tych praw dla rowerow, tej wolnosci, i nawet nie
mialem ochoty konczyc masy, mysle ze cos trzeba z tym zrobić, co jest do
wszystkiego to do niczego, albo skupiamy się na rowerach albo na rolkach ;/

Dodajcie swój komentarz oczywiście na formu masy. A może rozpocząć nowy wątek o korzyściach dla WMK z uczestnictwa rolkarzy.
Well I'm a skater, yes I am

Obrazek

Awatar użytkownika
bacha
Pięciokółkowiec 80mm
Posty: 198
Rejestracja: pn lipca 17, 2006 3:03
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Re: masa

Post autor: bacha » pn października 30, 2006 8:07

stopczyk98 pisze:Trwa dyskusja na forum masy odnośnie rolarzy. Poniżej cytat od którego sie zaczęło.

Do czego zmierza masa, impreza głównie rowerzystów, gdy jest spowalniana do
predkosci 10km/h przez rolkarzy i pilnujacych ich "porządkowych" to juz nie
jest przyjemna jazda. Czemu 20 rolkarzy ma zmieniac styl jazdy na masie, gdy
rowerzystów jest 50 razy więcej ?
W czym problem? Przewaznie bylo tak ze na lepszych, szerszych jezdniach - masa
przyspieszala, mozna bylo poczuc wiaterek, mozna jezdzic swoim tempem, a
ostatnio, gdy puszczamy rolkarzy przodem, nie dość ze nonstop tempo slimacze,
czesciej sie hamuje niz pedałuje, to na dodatek wrzaski grupy prowadzacej "do
tyłu" kwestionują przyjazną atmosferę masy i zniechecają do siebie.
Jakkolwiek fajne byly masy nie koniecznie szybkie, gdzie nikt nas nie
blokował, tak dziś nie czułem tych praw dla rowerow, tej wolnosci, i nawet nie
mialem ochoty konczyc masy, mysle ze cos trzeba z tym zrobić, co jest do
wszystkiego to do niczego, albo skupiamy się na rowerach albo na rolkach ;/

Dodajcie swój komentarz oczywiście na formu masy. A może rozpocząć nowy wątek o korzyściach dla WMK z uczestnictwa rolkarzy.

Dyskusja jest i nie jest ona pierwszą ani ostatnią, zawsze znajdzie się ktoś komu będą przeszkadzać rolkarze na masie, temat był już podejmowany niejednokrotie i zawsze jest jakieś przeciw. Na 100 osób zawsze znajdzie się taka której coś przeszkadza...ważne że się nie dajemy :)
Co do nowego tematu na forum to myślę że nie ma potrzeby go zakładać, jeżeli ktoś ma ochotę się wypowiedzieć i "dotrzeć" do anty-rolkarzy (co raczej jest syzyfową pracą według mnie) to powinien to robić na forum masy (czyt. więcej rowerzystów tam zagląda).
Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: zico » pn października 30, 2006 9:09

Tak apropo - jak na festynie rowerowym w Gdańsku przyspieszyliśmy na rolkach, to na rowerach nie nadążyli za nami i była mała walka z policjantami...
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
Ariel
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1124
Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
Jeżdżę od: 01 lip 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Ariel » pn października 30, 2006 9:54

Może na tamtym forum masowym ktoś wpisze, że jedziemy tak wolno, bo mieliśmy sygnały, że rowery za nami nie nadążają :wink:

/Dziś mało nie stoczyłem walki z ochroniarzem w supermakecie Geant./

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: zico » pn października 30, 2006 9:57

Ariel pisze: /Dziś mało nie stoczyłem walki z ochroniarzem w supermakecie Geant./
Byłeś szybszy niż on, i mu się nie spodobało? ;)
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
Ariel
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 1124
Rejestracja: wt sierpnia 09, 2005 2:56
Moje rolki: 4x110 Powerslide TripleX C2
Jeżdżę od: 01 lip 2005
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Ariel » pn października 30, 2006 10:15

Wypatrzył mnie w przejściu, wyszedł na przeciw i wyprosił. Ja odmówiłem dobrowolnego wyjścia, no i zaczęła się dyskusja. Zaczął zwoływać kolegów. Przysiadłem w kafejce, niby żeby zdjąć rolki i sobie siedzę. Trochę zaczął się wkurzać, przyszedł do nas drugi ochroniarz. Na szczęście spotkałem znajomych, którzy szybko załatwili mi to, po co przyszedłem i mogłem spokojnie z nimi wyjechać.
Ciekawe czy wyprowadziliby (wynieśliby/wywlekliby) mnie siłą :roll:

Awatar użytkownika
WFH
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 2994
Rejestracja: pt marca 25, 2005 11:57
Moje rolki: Cavalli
Jeżdżę od: 01 cze 1995
Lokalizacja: STO(L)ICA
Kontakt:

Post autor: WFH » pn października 30, 2006 10:33

Niestety w większości supermarketów jest zakaz jazdy na rolkach i przyznam, że jak dla mnie jest on jednak słuszny...A Ariel niby taki spokojny, ale jak się zdenerwuje... :twisted: :twisted: :twisted:

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: zico » pn października 30, 2006 11:37

Ariel pisze:Wypatrzył mnie w przejściu, wyszedł na przeciw i wyprosił. Ja odmówiłem dobrowolnego wyjścia, no i zaczęła się dyskusja. Zaczął zwoływać kolegów. Przysiadłem w kafejce, niby żeby zdjąć rolki i sobie siedzę. Trochę zaczął się wkurzać, przyszedł do nas drugi ochroniarz. Na szczęście spotkałem znajomych, którzy szybko załatwili mi to, po co przyszedłem i mogłem spokojnie z nimi wyjechać.
Ciekawe czy wyprowadziliby (wynieśliby/wywlekliby) mnie siłą :roll:
Jakbyś uciekał to mieliby pretekst. A tak załatwiłeś ich dyplomatycznie nie używając słów :)
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
stopczyk98
Czterokółkowiec bez hamulców
Posty: 109
Rejestracja: wt sierpnia 15, 2006 10:13
Jeżdżę od: 02 sty 2010
Lokalizacja: WARSZAWA

Post autor: stopczyk98 » wt października 31, 2006 4:17

Na Kabatach w Tesco tylko raz mnie upomnieli, a że mam rolki Step In (z odpinaną płozą) to zdjąłem. Ochroniarz zdębiał, a jego kolega który stał obok wyśmiał go.
Well I'm a skater, yes I am

Obrazek

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: zico » wt października 31, 2006 4:22

stopczyk98 pisze:Na Kabatach w Tesco tylko raz mnie upomnieli, a że mam rolki Step In (z odpinaną płozą) to zdjąłem. Ochroniarz zdębiał, a jego kolega który stał obok wyśmiał go.
Brawo :) I to jest to, co tygrysy lubią najbardziej ;)
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
zico
Admin
Posty: 8963
Rejestracja: śr stycznia 28, 2004 8:53
Moje rolki: SR Tarrega
Jeżdżę od: 12 sty 1994
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: zico » wt października 31, 2006 4:26

Wracając do tematu - celem masy jest jazda na sprzęcie, który jest napędzany siłą mięśni, więc nie wiem po co te ekscesy rowerowo-rolkowe. Jak wejdą deskorolki, hulajnogi to co dopiero będzie?
Serdecznie pozdrawiam,
Jakub "Zico" Ciesielski
http://www.wrotkarstwo.pl - jazda na rolkach: Twoje pierwsze źródło informacji
http://www.zicoracing.com - sklep z rolkami

Awatar użytkownika
Krzysztof
Prześcignął Chuck`a...
Posty: 697
Rejestracja: pn maja 15, 2006 12:53
Moje rolki: Grelowski
Jeżdżę od: 01 cze 2002
Lokalizacja: Poznań

Re: masa

Post autor: Krzysztof » wt października 31, 2006 6:16

stopczyk98 pisze:Trwa dyskusja na forum masy odnośnie rolarzy. Poniżej cytat od którego sie zaczęło.

Do czego zmierza masa, impreza głównie rowerzystów, gdy jest spowalniana do
predkosci 10km/h przez rolkarzy i pilnujacych ich "porządkowych" to juz nie
jest przyjemna jazda. Czemu 20 rolkarzy ma zmieniac styl jazdy na masie, gdy
rowerzystów jest 50 razy więcej ?
W czym problem? Przewaznie bylo tak ze na lepszych, szerszych jezdniach - masa
przyspieszala, mozna bylo poczuc wiaterek, mozna jezdzic swoim tempem, a
ostatnio, gdy puszczamy rolkarzy przodem, nie dość ze nonstop tempo slimacze,
czesciej sie hamuje niz pedałuje, to na dodatek wrzaski grupy prowadzacej "do
tyłu" kwestionują przyjazną atmosferę masy i zniechecają do siebie.
Jakkolwiek fajne byly masy nie koniecznie szybkie, gdzie nikt nas nie
blokował, tak dziś nie czułem tych praw dla rowerow, tej wolnosci, i nawet nie
mialem ochoty konczyc masy, mysle ze cos trzeba z tym zrobić, co jest do
wszystkiego to do niczego, albo skupiamy się na rowerach albo na rolkach ;/
To chyba takie odreagowanie sfrustrowanego cyklisty. Nie od dziś wiadomo, ze za większość negatywów odpowiadają właśnie cykliści.
To na masie rowerowej za wszystko odpowiadają rolkarze. Masa jest za mało masowa - wina rolkarzy, jadą za szybko - wina rolkarzy, jadą za wolno - oczywiście przez rolkarzy itd.
Jest ich mało - a odpowiadać ktoś musi.
A i jeszcze jedno: z rolkami do tramwaju wsiądzie -czy to na nogach czy w plecaku. A włożyć rower do plecaka - totalna deprecha :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mazowieckie”