[Recenzja] Kizer Advance - powerblading ver. 1.0

Polecany sprzęt do jazdy freestyle i freeride / freestyle and freeride skates

Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave

Regulamin forum
W tym dziale umieszczamy nowości sprzętowe, testy. Większość prezentowanego sprzętu jest z pierwszej ręki, tzn., że mieliśmy "namacalny" kontakt z produktem i staraliśmy się jak najbardziej rzetelnie go opisać i przedstawić. Jeśli ktokolwiek jest zainteresowany umieszczeniem swojego produktu lub chociażby zdjęcia, proszę o kontakt na e-mail.
Awatar użytkownika
scooby666
Czterokółkowiec
Posty: 67
Rejestracja: wt kwietnia 03, 2012 10:53
Moje rolki: Rollerblade Open Shell
Jeżdżę od: 15 mar 1999
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[Recenzja] Kizer Advance - powerblading ver. 1.0

Post autor: scooby666 » pn maja 27, 2013 7:54

Seria powerbladingowa Kizera została zaprezentowana pod koniec 2011 roku jako nowa opcja dla rolkarzy agresywnych. Obejmowała dwa modele szyn(Advance i aluminiowy Arrow), w tamtym roku dołączył jeszcze jeden model Level 2, który dodatkowo został wyposażony w groove do grindowania.
Dzięki uprzejmości Jakuba "Zico" Ciesielskiego i "zicoracing.com" trafiły w moje ręce szyny Advance czyli 243mm kompozytowe szyny na koła 80mm, najtańsze z serii powerbladingowej.

Obrazek

Nie będę rozpisywał się na temat każdego szczegółu technicznego, jako iż Zico zrobił to już świetnie. Zapraszam tutaj:
viewtopic.php?f=62&t=5657
Ja skupię się bardziej na opisaniu właściwości jezdnych i jakości sprzętu po paru miesiącach użytkowania.
Dane techniczne:

Mocowanie: UFS
Dostępne: 1 długość
Długość szyny: 243mm
Grubość szyny: 5mm / 7mm
Wykonanie: kompozyt / plastik, kształt symetryczny
Waga jednej szyny: 272 gramy z osiami i "pieskami", 758 gram z kółkami Undercover 80mm/86a (wraz z łożyskami).
Szyny:
Jest to kawał solidnego plastiku, który czuć w ręce. Wygląd jest toporny lub jak kto woli minimalistyczny. Nie ma tutaj jakichkolwiek udziwnień. Wykonane są ze znanego rolkarzom agresywnym "fluidu", bardzo wytrzymałego i odpornego na ścieranie kompozytu. Ścianki mają grubość około 5 mm w górnej części(styku z butem) i około 2mm więcej od połowy do dołu szyny, dzięki czemu żywotność naszych szyn podczas grindowania powinna zostać zwiększona. Szyny posiadają także od wewnątrz pewne wzmocnienia usztywniające konstrukcję z łukowatym odlewem plastiku po środku. Niestety, ale firma Kizer w tym modelu nie postarała się o ścięcie ścianek pod kątem i możemy podczas slidów czy ostrych zakrętów ocierać szyną o nawierzchnię.
Obrazek

Otwory na śruby są bardzo głębokie i minie bardzo dużo czasu zanim zaczną obcierać przeszkody. W szynach nie spotkamy zintegrowanych piesków, jak to ma miejsce w aluminiowych szynach freeskate i Kizer Arrow. Zastosowane są tu metalowe pieski(frame spacers) znazne z modeli agresywnych tego producenta. Muszę przyznać, że jestem sceptyczny co do tego rozwiązania, jednak w tych szynach spisuje się to świetnie i po dłuższym użytkowaniu nie złapały jeszcze luzów. Przy dużych prędkościach metalowe elementy dużo lepiej trzymają łożyska, a także zmniejszają opory toczenia poprzez lepsze połączenie szyny z łożyskami. Przy rozwiązaniu plastikowym po czasie te wypustki mogłyby się deformować, a nasza moc przekazywana z nóg do kół w dużej mierze tracona. Śruby zastosowane w tym modelu są klasą samą dla siebie, mocne, wykonane z twardego metalu, praktycznie nie do zajechania, typowe dla kizera łączące się po środku osi.

Obrazek

Kizer Advance jest szyną w systemie UFS i powinna pasować do każdego buta posiadającego ten typ mocowania. Jednak nie jest tak kolorowo, ponieważ wgłębienia charakterystyczne dla UFS są płytkie. Problem występuje z zamocowaniem ich w Rollerblade Solo/Fusion, ponieważ tam wypustki wystają znacznie i szyna nie styka się z butem, jeśli odpowiednio silnie nie dokręcimy śrub. Tutaj pomoże delikatne zeszlifowanie w.w. elementu i problem mija. Poza tym wszystko tutaj jest jak najbardziej poprawne.
Na poniższym zdjęciu możecie zobaczyć opisywane wgłębienie, a także budowę szyny od góry. Maksymalnie pełną konstrukcję, jedynie z otworami na koła 80mm.

Obrazek


Przejdźmy teraz do samej jazdy, która okazała się bardzo przyjemna! Na początku kiedy zaprezentowano "powerblading" dla szerokiego grona odbiorców byłem nastawiony do tego bardzo negatywnie. Mówiłem sobie po co to komu? Od jazdy FSK, przecież mam aluminiowego Salomona 3V SL, a do jazdy agresywnej Kaltika Flat czy GC Formula 1 XS. Po co na siłę próbować uszczęśliwiać skaterów, to cofanie się do lat 90! Jednak zmieniłem zdanie jak sam sprawdziłem czym jest taka jazda. Najłatwiej to ująć jako połączenie wolności jazdy FSK i kreatywności w sztuczkach agresywnych. Nie wyobrażałem sobie, że szybka jazda na 80mm kołach połączona okazjonalnie z grindami może dawać tyle frajdy. A jednak! Szyny są na tyle sztywne i dobrze wykonane, że mogą służyć osobom bardzo dobrze jeżdżącym agresywnie jak i nowicjuszom, którzy mając but agresywny chcą sobie urozmaicić jazdę, albo poczuć wiatr we włosach! Swoje aluminiowe podwozie sprzedałem i nie czuję jego braku.

Obrazek

Ciężko mi rozdzielić teraz jazdę powerbladingową i freeskate. Po prostu mamy pod stopami sprzęt, który może służyć do obu rzeczy na raz. Bez problemu wyskakiwałem sobie na jazdę FSK, gdzie potrzeba było dużo pary w nogach, a szyny musiały się wykazać odpornością na skoki, a także w miarę sporą sztywnością przy częstym manewrowaniu. Nie czuć utraty prędkości ze względu na kompozyt, a dużym plusem jest większa tolerancja podczas skoków w porównaniu do aluminium, które bardzo idzie w pięty. Nic nie stoi na przeszkodzie by w trakcie jazdy FSK zahaczyć o jakiś mureczek czy rurkę i wykonać kilka grindów, te szyny to po prostu lubią! Nie potrzebują delikatnego traktowania, rysy im nie straszne. Na początku grindowanie może wydawać się dziwne jednak łącząc to z szybką jazdą mamy wybuchową mieszankę. Jeśli oglądaliście edity powerbladingowe to wiecie, że da się na nich zrobić praktycznie wszystko! Oczywiście jeśli mamy dostatecznie duże umiejętności.
Wypad na skatepark na tych szynach może być także fascynujący, można odkryć przeszkody na nowo. Przy takiej prędkości zupełnie inaczej się jeździ, ba jeżeli lubisz to można po prostu latać.

Po przeczytaniu tej recenzji możecie mieć wrażenie, że jestem zafascynowany tym sprzętem. Taka jest prawda. Kizer bardzo dobrze trafił z wypuszczeniem szyn na duże koła z możliwością grindowania. Jest to nowa opcja dla rolkarzy agresywnych by dać im większa prędkość, a także dodatkowe model na półce w sklepie do custom setupów FSK w systemie UFS, których ze świecą szukać. Model Advance pomimo kilku niedoróbek to bardzo udany kawałek plastiku, biorąc też pod uwagę jego cenę (około 179-200pln) to jeden z najciekawszych sprzętów na rynku. Jest to model pośredni pomiędzy aluminiowym Arrow, który może się podobać jeżdżącym FSK, a LEVEL 2, zbliżonym do szyn agresywnych jednak z kołami 76mm. Każdy może wybrać coś dla siebie.


Zdjęcia w wysokiej rozdzielczości, także te, które nie zostały umieszczone w recenzji!

https://picasaweb.google.com/1107222229 ... abmYOBtAE#

Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jazda freestyle i freeride / freestyle i freeride inline skating”