Kolarstwo szosowe a rolkarstwo szybkie...
Moderatorzy: MirekCz, null, PeterCave
...nie była to niemiecka panczenistka tylko japońska i na nazwisko miała Seiko Hashimoto. I nie złota tylko bronzowa medalistka na 1500m w Albertville 1992r. A pod tym linkiem można poczytac więcej o tej zawodniczce ale po angielsku. Ja niestety nie znam http://web-japan.org/trends96/honbun/tj960606.html Startowała napewno na pięciu olimpiadach. Dwóch letnich Seoul 1988 i Barcelona 1992 w kolarstwie oraz trzech zimowych Calgary 1988, Albertville 1992, Lillehammer 1994 w łyżwiarstwie szybkim. Więc nie była byle jaką sportsmenkąkmieto7 pisze:Znam jeszcze przypadek jak jedna niemiecka (bodajże Gunda Niemann nie jestem pewien, ewentualnie męszczyzna nie pamiętam ) łyżwiarka sz. zresztą złota medalistka MŚ i olimpijska wystartowała na olimpiadzie letniej ( i tu trzeba sprawdzić , poszukać w intr. na której to było olimpiadzie). Wystartowała na rowerze.
- dzosef
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 183
- Rejestracja: sob sierpnia 13, 2005 10:08
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Zoppot
- Kontakt:
Trwa właśnie największa, a napewno najbardziej prestiżowa impreza w kolarstwie szosowym.Ktoś ogląda i obserwuje?? Na razie etapy płaskie - dla sprinterów, chociaż z tym różnie bywa na mecie. W tym roku na ostatnich kilometrach panuje straszny bałagan, niby każdy w grupie wie co ma robić ale jakoś 500m przed kreską nikt już nikogo nie wyprowadza i każdy sobie...
Porażająca jest jednak siła całej grupy, a właściwie peletonu... Uciekinierzy mogli się o tym przekonać na każdym z etapów jak dotąd!
Porażająca jest jednak siła całej grupy, a właściwie peletonu... Uciekinierzy mogli się o tym przekonać na każdym z etapów jak dotąd!
- admiral
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 182
- Rejestracja: pn maja 08, 2006 11:43
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
A wczoraj przekonał sie o tym jeden z głównych faworytów Winokurów, biedaczek miał wywrotkę 25 km przed metą, niby szybko sie pozbierał, prawie cała jego grupa próbowała go dosiągnąć do peletonu, gdy oni padli pomagał mu wóz techniczny, a i tak przyjechał ponad 1 min za peletonem.dzosef pisze: Porażająca jest jednak siła całej grupy, a właściwie peletonu... Uciekinierzy mogli się o tym przekonać na każdym z etapów jak dotąd!
Wiadomo w grupie raźniej i ... szybciej
- go
- Pięciokółkowiec 84mm
- Posty: 223
- Rejestracja: czw kwietnia 13, 2006 12:29
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Właśnie z tego samego powodu zaczęłam w ogóle śledzić te zawody. I wciągnęłam się jak w dobry film.Andrzej pisze:Uwielbiam komentarze tych dwóch kolesi na eurosporcie. Dla samej gaduchy warto oglądać Le Tour
Laik jestem kompletny, ale staram się połapać w taktykach teamów kolarskich - zamykaniu innym drogi, "wyciąganiu" najlepszych zawodników przez ich kolegów, krótkie obserwacje całego peletonu z boku, żeby ocenić sytuację... Powiedzcie, coś takiego stosuje się również na rolkach?
- admiral
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 182
- Rejestracja: pn maja 08, 2006 11:43
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Poznań
Piotrek, jak nie wiadomo kto ... następny koksiarzPiotr B pisze:kraks na TdF jest też jakby wiecej niż w latach poprzednich.
Bałagan w peletonie jest wynikim pewnego bezkrólewia jakie nastało po wyeliminowaniu ,,najlepszych kolarzy (czytaj koksiarzy) - korona lezy na ulicy i jeszcze nie bardzo wiadomo kto po nia siegnie - dlatego ten Tour jest troche nietypowy.
- Andrzej
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1724
- Rejestracja: pn marca 15, 2004 10:26
- Moje rolki: Szybsze ode mnie
- Lokalizacja: Poznań
Potafią to tylko nieliczni ( w Polsce), na świecie to jak najbardziej. Ale rzeczywiście takie "szachy' na rolkach też sa przewidzianego pisze:Właśnie z tego samego powodu zaczęłam w ogóle śledzić te zawody. I wciągnęłam się jak w dobry film.Andrzej pisze:Uwielbiam komentarze tych dwóch kolesi na eurosporcie. Dla samej gaduchy warto oglądać Le Tour
Laik jestem kompletny, ale staram się połapać w taktykach teamów kolarskich - zamykaniu innym drogi, "wyciąganiu" najlepszych zawodników przez ich kolegów, krótkie obserwacje całego peletonu z boku, żeby ocenić sytuację... Powiedzcie, coś takiego stosuje się również na rolkach?
- Piotr B
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw listopada 18, 2004 8:00
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Dębno
dla tej imprezy lub nawet całej dyscypliny bylby to nóż w plecy - brak gwiazd zmniejsza zainteresowanie i oglądalność wielu sponsorów już się wycofało niechcąc mieć nic wspólnego z dopingiem.admiral pisze:Piotrek, jak nie wiadomo kto ... następny koksiarzPiotr B pisze:kraks na TdF jest też jakby wiecej niż w latach poprzednich.
Bałagan w peletonie jest wynikim pewnego bezkrólewia jakie nastało po wyeliminowaniu ,,najlepszych kolarzy (czytaj koksiarzy) - korona lezy na ulicy i jeszcze nie bardzo wiadomo kto po nia siegnie - dlatego ten Tour jest troche nietypowy.
Ciekawstką jest fakt że trasą peletonu zawodowego na drugi dzień podązą peleton amatorski.
- Piotr B
- Prześcignął Chuck`a...
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw listopada 18, 2004 8:00
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Dębno
W Polsce nie ma tylu zawodników aby na finiszu odbywaly sie takie szachy, a przewaga sportowo-organizacyjna jednego zespołu jest na tyle duża że każdy wyścig i finisz moga rozegrać jak chcą.Andrzej pisze:Potafią to tylko nieliczni ( w Polsce), na świecie to jak najbardziej. Ale rzeczywiście takie "szachy' na rolkach też sa przewidzianego pisze:Właśnie z tego samego powodu zaczęłam w ogóle śledzić te zawody. I wciągnęłam się jak w dobry film.Andrzej pisze:Uwielbiam komentarze tych dwóch kolesi na eurosporcie. Dla samej gaduchy warto oglądać Le Tour
Laik jestem kompletny, ale staram się połapać w taktykach teamów kolarskich - zamykaniu innym drogi, "wyciąganiu" najlepszych zawodników przez ich kolegów, krótkie obserwacje całego peletonu z boku, żeby ocenić sytuację... Powiedzcie, coś takiego stosuje się również na rolkach?
Oglądając natomiast filmy z MBerlin bardzo dokładnie widać taktykę i rozgrywki między czolowymi zawodnikami i zespołami.
- dzosef
- Pięciokółkowiec 80mm
- Posty: 183
- Rejestracja: sob sierpnia 13, 2005 10:08
- Jeżdżę od: 02 sty 2010
- Lokalizacja: Zoppot
- Kontakt:
Miejmy nadzieję, że kiedyś doczekamy i na polskich maratonach podobnych szachów...
To fakt, że wczoraj był ciekawy etap i sporo sie działo. Cały zespół pomagał Winokurowowi i każdy kolejno odpadał - niezłe poświęcenie ale w końcu to ich praca jest jeden lider i tyle.
Bodajże na 3 etapie był ciekawy finisz, wygrał rozprowadzający na finiszu, a nie rozprowadzany Tom Boonen
To fakt, że wczoraj był ciekawy etap i sporo sie działo. Cały zespół pomagał Winokurowowi i każdy kolejno odpadał - niezłe poświęcenie ale w końcu to ich praca jest jeden lider i tyle.
Bodajże na 3 etapie był ciekawy finisz, wygrał rozprowadzający na finiszu, a nie rozprowadzany Tom Boonen
to fakt, jak się człowiek wciągnie to naprawdę cały czas coś się tam dzieje!!Właśnie z tego samego powodu zaczęłam w ogóle śledzić te zawody. I wciągnęłam się jak w dobry film.